Mrusielda, Pusza w N. IX

[Patmol]

co to jest manelarnia?

ja ostatnio przebijam się przez http://books.google.pl/books/about/Cold ... edir_esc=y (mam trochę inne wydanie -z biblioteki)
pożyczyłam, bo w tytule mountain-ale to jest strasznie depresyjne, jak dla mnie

chyba jutro oddam i wezmę to o wilkach

[felin]

W depresję można popaść na widok samego tytulu!

Nie, dlaczego - mnie one bardzo dobrze robią - te książki. Masz na myśli Drzwi do piekła? No, ta może dołować, słuchałam fragmentów na necie

Nie, mam na myśli Requiem.
Ja teraz przez co najmniej miesiąc nie zamierzam programowo nic czytać, nie będę oglądać tivi (zresztą tam, gdzie jadę i tak nie ma) ani sluchać radia (co najwyżej muzyczki z osobistego odtwarzacza. Bedę sluchać jak trawa rośnie i patrzeć jak moje koty polują na myszy

[Patmol]

to gdzie jedziesz? na działkę?

ja osobiście nie mogę patrzeć jak mój pies poluje na myszy

[jozefina1970]

Nie, mam na myśli Requiem.

Aaa!
Czytać czytam namiętnie, zawsze mi mało
Za to tivi faktycznie mogę wywalić przez okno
Ostatnio próbowałam obejrzeć jakieś polskie dzieło - chyba jakies z nowszych i potrzebuję ikonki z pętlą normalnie

[felin]

co to jest manelarnia?

Manelarnia to ciuchowy second hand. W jednej niedaleko mają regal z książkami i plytami - książki są na wagę, a typowy paperback kosztuje 1 albo 2 plny.

[felin]

to gdzie jedziesz? na działkę?

ja osobiście nie mogę patrzeć jak mój pies poluje na myszy

Nie proszę pani, ewakuuję się na letnisko, czyli do domu rodzinnego, czyli domu po Babci w malej mieścinie jakieś 60 km od Wroclawia.

Polowanie kota mi nie robi - to one mają tam mieć super wakacje; ja i tak mam 2w1.

[Patmol]

w Legnicy nic porządnego do czytania nie mają po angielsku
albo jakieś religijne albo juz taki chłam, że strach to czytać -

[Patmol]

Nie proszę pani, ewakuuję się na letnisko, czyli do domu rodzinnego, czyli domu po Babci w malej mieścinie jakieś 60 km od Wroclawia.

Polowanie kota mi nie robi - to one mają tam mieć super wakacje; ja i tak mam 2w1.

super super
może do Bielawy? tam jest fajnie

to chyba więcej niz 60 km
może do Sobótki?
Dolny Śląsk jest fajny

[jozefina1970]

Nie proszę pani, ewakuuję się na letnisko, czyli do domu rodzinnego, czyli domu po Babci w malej mieścinie jakieś 60 km od Wroclawia.

Bardzo fajnie!
Ja wybierałam się do eee, Sulistrowic, gdzieś koło Sobótki w ten weekend ale nie dotrę

[Patmol]

wybierasz się na Ślężę?

[felin]

Nie proszę pani, ewakuuję się na letnisko, czyli do domu rodzinnego, czyli domu po Babci w malej mieścinie jakieś 60 km od Wroclawia.

Polowanie kota mi nie robi - to one mają tam mieć super wakacje; ja i tak mam 2w1.

super super
może do Bielawy? tam jest fajnie

to chyba więcej niz 60 km
może do Sobótki?
Dolny Śląsk jest fajny

Nie, w drugą stronę. Końcówka Wzgórz Trzebnickich w lasach, nieco w bok od trasy na Warszawę.

Bielawa nudna jest, choć okolica fajna. A w Sobótce mieszka moja koleżanka z liceum i czasem ją odwiedzam albo jeżdżę w niedzielę w krzaki.

[pozytywka]

ciekawe gdzie by mnie przyjęli z 2 kotami
na psy to się chętnie godzą, na fretki też
ale kotów się boją, że drapią i sikają
(moje nie sikają, ale nie wiem czy Zdziska czegoś nie podrapie bo to straszny mondzioł jest)

[jozefina1970]

wybierasz się na Ślężę?

Chciałam

[felin]

wybierasz się na Ślężę?

Chciałam

No to co Ci stoi na przeszkodzie? Ja bylam w zeszlą sobotę z bratem; po raz nie wiem który

[Patmol]

Bielawa nudna jest, choć okolica fajna.

Bielawa nie jest nudna -bo nie ma końca
ale jak się jakoś człowiek na ten koniec dostanie (tam kierowcy autobusów maja specyficzne poczucie humoru) to tam są góry
a szlaki są tylko częściowo dobrze oznakowane
i zarośla
fajnie tam jest

a tam gdzie Ty jedziesz nigdy nie byłam
ładnie tam jest?