Moje koty VII. Koty na opak

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro lis 16, 2011 20:03 Re: Moje koty VII. Koty na opak

Tez oczekuje cd. :kotek:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103128
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lis 16, 2011 20:05 Re: Moje koty VII. Koty na opak

Będzie przerwa, wezwaliśmy bowiem najwyższą instancję w osobie pana T i nadchodzi właśnie. Pan T. akurat jest rzeczywistym fachowcem, kiedys był serwisantem Artwegera i tak się poznaliśmy. Niech on się wypowie co z tym wierceniem.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 16, 2011 20:11 Re: Moje koty VII. Koty na opak

A ja chyba z tego wszystkiego przegapiłam dlaczego właściwie mają Ci te roboty budowlane w chałupie robić. Piszesz o fachowcach i partaczach, i kcesz koniecznie pana jak widzę doprowadzić do szewskiej pasji, a ja nie wiem co Ty wogóle tam chcesz rozwalać i dlaczego 8O :oops:
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro lis 16, 2011 20:14 Re: Moje koty VII. Koty na opak

Bo ona nie chce nic rozwalac-jest poremontowa,tylko Ci "fachowcy " chca jej to kuku zrobic :twisted:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103128
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lis 16, 2011 20:15 Re: Moje koty VII. Koty na opak

Ja też jestem domatorką z musu. Bardzo dużo podróżowałam dopóki miałam tylko dwa koty. Przez chwilę (ale krótką) miałam trzy i jeszcze wtedy chyba raz wyjechałam. Teraz oprócz 6 kotów mam jeszcze mamę, nie mogę wyjść z domu na dłużej niz kilka godzin :(
Twoje fotorelacje oglądam z zapałem, piękne zdjęcia i opowieści. Jeśli chodzi o włoskie fiesty to je uwielbiałam. Uwielbiałam patrzeć jak Włosi potrafią się cieszyć, jak potrafią się bawić i być dumni ze swoich małych ojczyzn. Każda, nawet najmniejsza społeczność ma swoje święto i powód do radości. W ogóle kocham małe miasteczka, nieskażone obecnością turystów.
Obrazek

Amica

Avatar użytkownika
 
Posty: 10099
Od: Śro lut 11, 2004 9:11
Lokalizacja: Konstancin

Post » Śro lis 16, 2011 20:19 Re: Moje koty VII. Koty na opak

Amica pisze:Ja też jestem domatorką z musu. Bardzo dużo podróżowałam dopóki miałam tylko dwa koty. Przez chwilę (ale krótką) miałam trzy i jeszcze wtedy chyba raz wyjechałam. Teraz oprócz 6 kotów mam jeszcze mamę, nie mogę wyjść z domu na dłużej niz kilka godzin :(
Twoje fotorelacje oglądam z zapałem, piękne zdjęcia i opowieści. Jeśli chodzi o włoskie fiesty to je uwielbiałam. Uwielbiałam patrzeć jak Włosi potrafią się cieszyć, jak potrafią się bawić i być dumni ze swoich małych ojczyzn. Każda, nawet najmniejsza społeczność ma swoje święto i powód do radości. W ogóle kocham małe miasteczka, nieskażone obecnością turystów.

kiedyś też częściej wyjezdżałam,teraz tylko niedaleko i tylko na chwilę,miło jest wiec popatrzeć na piekne miejsca :ok:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lis 16, 2011 20:22 Re: Moje koty VII. Koty na opak

anulka111 pisze:Bo ona nie chce nic rozwalac-jest poremontowa,tylko Ci "fachowcy " chca jej to kuku zrobic :twisted:



No własnie mi się tak wydawało, że ona jest urządzona i dlatego nie mogę się połapać z tym demolowaniem teraźniejszym 8O
19.11.10 - Tosia (*) - kocie dziecko, któremu los dał tak mało czasu
26.08.11 - Czikita (*) moja pierwsza kocia miłość - przyszła, zabrała moje serce i odeszła tak szybko
14.12.12 - Felciu (*) zawsze będziesz z nami
26.04.14 - Papaja (*) najsłodsza strachliwa królewna, takiej już nie będzie
31.07.17 - Rudolf (*) moja najukochańsza kocia pierdoła

AgaPap

 
Posty: 8937
Od: Pt sie 31, 2007 6:49
Lokalizacja: Katowice i trochę Świdnica

Post » Śro lis 16, 2011 20:40 Re: Moje koty VII. Koty na opak

casica pisze:Będzie przerwa, wezwaliśmy bowiem najwyższą instancję w osobie pana T i nadchodzi właśnie. Pan T. akurat jest rzeczywistym fachowcem, kiedys był serwisantem Artwegera i tak się poznaliśmy. Niech on się wypowie co z tym wierceniem.

Kciuki za Pana trzymam :ok: :mrgreen:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro lis 16, 2011 21:01 Re: Moje koty VII. Koty na opak

Dokładnie tak, jak pisały dziewczyny. Jestem po generalnym remoncie. I oczywiście nie chcę być małostkowa, ale był to kosztowny remont. A już zwłaszcza łazienki. Dlatego szlag mnie trafia jak sobie przychodzi Jego Wysokość Robol i mówi nonszalancko, że on będzie pruł nie patrzył 8O
Byłam uprzejma mu nadmienić, że to nie te czasy, teraz nasza rzeczywistość i pojęcie własności wygląda nieco inaczej :evil:

Ale właśnie przyszedł no i wyszedł już pan T. I to faktycznie jest fachowiec. Obejrzał, przyjdzie w piątek, żeby pogadać z wymienionymi wyżej :twisted: I bardzo, bardzo się z tego cieszę, bo to jest klasa. Serio. Z pomysłem, sercem do pracy, bardzo dokładny i rzetelny, a przy tym bardzo kulturalny pan. M.in. on odcinał mi parkiet zniszczony przez Dracula, żeby zrobić płytki w przedpokoju. A wbrew pozorom nie była to wcale prosta operacja. A płytki położone sa idealnie.
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 16, 2011 21:03 Re: Moje koty VII. Koty na opak

Ciekawa jestem tego spotkania "fachowców" z fachowcem :twisted:
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103128
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

Post » Śro lis 16, 2011 21:17 Re: Moje koty VII. Koty na opak

W sumie ja też. Instynkt myśliwski się we mnie zbudził 8)
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 16, 2011 21:39 Re: Moje koty VII. Koty na opak

casica pisze:W sumie ja też. Instynkt myśliwski się we mnie zbudził 8)

Fotorelacja :wink: ?

Jek

 
Posty: 4170
Od: Czw paź 23, 2008 19:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro lis 16, 2011 21:42 Re: Moje koty VII. Koty na opak

Bry,
się przywitam w końcu w kolejnym wątku :)

I powiem co mi się dzisiaj śniło.
Otóż byłam w Nowym Targu i spotkalam tam niejaką casice.
Milo sie przywitalysmy, a po chwili uslyszalam rozkaz:
"No dobra, to tu masz kluczyki i umyj mi auto"

Tak sie zbulwersowalam, ze az sie obudzilam.
I tyle bylo mojej popoludniowej drzemki :evil:
Karolina

karolinah

 
Posty: 7630
Od: Wto gru 05, 2006 17:05

Post » Śro lis 16, 2011 21:45 Re: Moje koty VII. Koty na opak

Karolinah 8O Skąd wiedziałaś, że mam potwornie brudny samochód :oops:
:lol:
:ryk:
Dedykacja specjalna - kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!

casica

Avatar użytkownika
 
Posty: 49062
Od: Pt mar 30, 2007 22:12
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro lis 16, 2011 21:50 Re: Moje koty VII. Koty na opak

casica pisze:Karolinah 8O Skąd wiedziałaś, że mam potwornie brudny samochód :oops:
:lol:
:ryk:


To podświadomość;)
Wczoraj zdałam sobie sprawę, że mój ostatni raz był myty 15 kwietnia (dokladną datę pamietam dlatego, że był myty dzień przed ślubem, bo trochę obciach jechać do ślubu brudnym :mrgreen: ) i wypadaloby w końcu jednak pojechać na szorowanie :oops:
Karolina

karolinah

 
Posty: 7630
Od: Wto gru 05, 2006 17:05

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: zuza i 1382 gości