DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.V THE END

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw gru 01, 2011 11:49 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.V/ Turlamy się dalej

Agn pisze:(...)

Wiem, zła kobieta ze mnie. Dlatego pracuję sama.

No właśnie. Ja mam tak samo :wink:
Ale z Kolegą Kierownikiem dogadujemy się prawie bez słowa (co jest istotne), chociaż dla odmiany on jest dobry człowiek.
I dlatego palcem w bucie nie kiwnie, żeby jakoś rozwiązać tę sytuację.
Co najwyżej będzie się wprowadzał w stan nieważkości większej niż dotychczas :evil:
Ja nie miałabym nic przeciwko Osobie, o ile Osoba ta utrzymywana byłaby na odpowiedni dystans. Mogłaby stażować np. w innym dziale :ok:

A poza wszystkim - Osoba ta zajmuje miejsce, którego zabraknie dla kogoś innego, kto ma bardziej adekwatne umiejętności i wykształcenie ale za to brakuje jej "poparcia" :evil:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw gru 01, 2011 12:14 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.V/ Turlamy się dalej

a paplania stażystki nie da się ukierunkować jakoś konkretnie?
może np. masz jakieś zaległe odcinki w serialu, który oglądasz? albo chcesz wiedzieć, kto wygrał ostatnie 5 edycji Mam Talent? albo jaka będzie pogoda na najbliższy miesiąc - info porównawcze z różnych stacji? :roll:

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Czw gru 01, 2011 12:18 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.V/ Turlamy się dalej

Ja stosuje u praktykantek taki manewr. Na początku jade po niej i po tym co potrafi - udawadniam jej,z ę nic nie potrafi. Stosuje tez dryl ( jak mówi Agn) a potem powolutku popuszczam :)
I efekt mam taki, że student jest cichy nieawanturujący się a ponadto powoli odzyskuje skrzydła i staje sie wdzięcznym że takam dobra :)
No trudno na początku tracisz wszystkie punkty, ale jak widzisz - bycie miłym i wyrozumiałym, prowadzi do chorób psychicznych i stanów lękowych.
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw gru 01, 2011 12:31 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.V/ Turlamy się dalej

sanna-ho pisze:a paplania stażystki nie da się ukierunkować jakoś konkretnie?
może np. masz jakieś zaległe odcinki w serialu, który oglądasz? albo chcesz wiedzieć, kto wygrał ostatnie 5 edycji Mam Talent? albo jaka będzie pogoda na najbliższy miesiąc - info porównawcze z różnych stacji? :roll:

:pig:
Nie chcę tego wiedzieć.
Podam jej Twój numer telefonu :mrgreen:

Anda, ta Pani była już u nas na stażu dwukrotnie (?)
Za każdym razem trwało to SZEŚĆ miesięcy.
Jest miła i nieawanturująca się.
Dzisiaj na dzień dobry powiedziała, że cieszy się, że znowu u nas jest 8O
Wykonuje wszelkie polecenia i ogólnie jest pozytywnie nastawiona.
Nawet do mnie 8O :strach:
Norrrrmalnie ideał... :roll:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw gru 01, 2011 12:46 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.V/ Turlamy się dalej

no to juz nie wiem co Ci poradzić. Chyba musisz ja polubić Obrazek
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Czw gru 01, 2011 13:08 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.V/ Turlamy się dalej

Obawiam się, że to się nie uda... :?
Luda we wącie dla wnerwionych przypomniała mi pewną rozmowę :evil:

Rodzice tej (trzydziestoletniej, wyedukowanej) pani mają/mieli kotkę.
Która oczywiście nie była wysterylizowana.
Za pierwszym razem, kiedy pani będąc na stażu szukała dla kotków domów próbowałam wytłumaczyć, że warto byłoby kotkę wysterylizować. Bo po co kocięta, które "gdzieś" giną ("były cztery ale zostały tylko dwa bo ta kocica to zła matka jest"), dla których nie ma domów ("no nikt nie chce kotka") bo i niewiele/nic się nie robi żeby te domy znaleźć.
Generalnie nie dziwiło mnie to, nawet niespecjalnie wkurzało.
Naprawdę próbowałam.
Mimo, że siła jej argumentów była powalająca: "to kotka rodziców", "oni mają inne podejście" (w sensie - to ludzie wychowani na wsi), "nie dadzą pieniędzy na [sterylkę] kota", "ja nic nie mogę" i podobne.
Zachęciłam ją natomiast do zastanowienia się co by było gdyby kotka okazała się "dobrą matką".
I miałaby w miocie powiedzmy szóstkę kociąt. I niechby taki miot miała tylko raz w roku. Pierwsze sześć powiedzmy, że dałoby się jakoś upchnąć - po krewnych-i-znajomych.
Kolejny - może trudniej aaaaaaaaleeeee jakby się postarać...
A kolejny?
Po tym pytaniu zapadła chwila ciszy.
Widać było, że Pani podjęła intensywny wysiłek intelektualny.
I błyskotliwie odparła: "Nooooo...zawsze można oddać do schroniska :idea: Przecież od czegoś są :D "

Kiedy przyszła na staż po raz drugi i kiedy znowu usłyszałam radosne pytanie czy przypadkiem nie chcę kotka powiedziałam tylko, że nie będę rozmawiać na ten temat.
I wcale nie dlatego, że o koty chodziło.
Mówiąc w skrócie - kobieta niby ma mózg ale jakby w specyficzny sposób go używa.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Czw gru 08, 2011 21:19 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.V/ Turlamy się dalej

Pixie, tylko spokój może Cię uratować. Częściej zaglądaj w swój podpis.
Przesyłam całuski dla zwierzaków, zwłaszcza dla Grzywusia.
Trzymaj się.
Obrazek
"Uchroń mnie przed wrogiem, który ma coś do zyskania, i przed przyjacielem, który ma coś do stracenia...'' T.S.Eliot'

zunia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8515
Od: Śro lut 15, 2006 11:55
Lokalizacja: chorzów

Post » Nie gru 11, 2011 12:37 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.V/ Turlamy się dalej

Oooo, Moja Droga - ja ten podpis mam już wdrukowany w głowie :wink:
A zamiast używać grubszych słów - mruczę sobie pod nosem ooommmmm.... 8)
Dzisiaj to już sobie dość głośno mruczę to OOOMMMMMM bo jutro czeka mnie spotkanie, na którym tłumaczyć się będę z nadgorliwości mojego Kolegi Kierownika :evil:
A w zasadzie - będę się starała merytorycznie uzasadnić jego dzieło... 8)

A tak poza tym to luz :smokin:
Skończyłam pracę, która była dość upierdliwa (również pod względem formalnym) i mało satysfakcjonująca a przede mną :arrow: sporych rozmiarów "deser" :D
Co prawda jak siebie znam to w trakcie roboty znowu będę się pyrgała i marmoliła ale...faaaaaajnie będzie :wink:

Koty też będą zadowolone.
W ramach rekompensaty za zaniedbanie dostaną nową kanapę :ok:
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie gru 11, 2011 13:05 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.V/ Turlamy się dalej

O proszę, dzieje się ;) Ja bezczelnie wproszę się na oglądanie nowej kanapy a przede wszystkim na wymizianie kotków, bo już mi za nimi tęskno :)

Pixie wiesz co mi na nerwy pomaga? Czesanie Klarksona. Od razu mi lepiej jak ona jest bardziej wkurzona ode mnie :mrgreen:

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie gru 11, 2011 15:48 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.V/ Turlamy się dalej

Na mizianie kotków zapraszam od zaraz.
Na oglądanie kanapy trzeba będzie poczekać :wink:
Na razie rozglądam się i zastanawiam. Jedna, która mnie zachwyciła jest niedostępna. Rozmyślam też nad tym czy pomarańczowy (albo zielony) sztruks w charakterze obicia to jest dobry pomysł...
Sama kanapa wyglądać ma tak jakoś:

Obrazek

albo tak
Obrazek

albo zupełnie w innym stylu
Obrazek
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie gru 11, 2011 15:57 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.V/ Turlamy się dalej

Ta w zupełnie innym stylu jest świetna :1luvu: :1luvu:
Pixie bier jutro do pracy szczotkę i wyczesz nieco młodą stazystkę, może Ci się humor poprawi :mrgreen:
ObrazekAnda i koty Obrazek

Anda

 
Posty: 10081
Od: Pon lut 02, 2004 14:46
Lokalizacja: Lublin

Post » Nie gru 11, 2011 15:59 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.V/ Turlamy się dalej

Ciotka; co Ci powiem to Ci powiem, ale Ci powiem, ze Ty masz żelazne nerwy do tej kretynki.
Ja już bym ją dawno rozerwała na strzępy :evil:

magaaaa

 
Posty: 7599
Od: Pt paź 30, 2009 19:14

Post » Nie gru 11, 2011 16:01 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.V/ Turlamy się dalej

a w kwestii kanapy - ikea nie wchodzi w grę?
bo wymienialność ichnich obić jest kusząca :wink:

sanna-ho

 
Posty: 7530
Od: Wto sie 28, 2007 13:41

Post » Nie gru 11, 2011 16:05 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.V/ Turlamy się dalej

Mnie najbardziej podobała się ta z intro strony mebli Flair
http://www.flair.pl/

A jutro to ja będę się produkować w Wilanowie :?
W zależności od tego jak sytuacja się rozwinie będę albo doranyprzyłóż albo...alboooo... :twisted:

Sanna-ho, Ikea wchodzi w grę ale oni są kiepscy jakościowo.
Mebelplast ma niektóre kanapy bardzo podobne do ikeowych i też z wymiennymi pokrowcami.
OUT OF ORDER Obrazek

pixie65

 
Posty: 17842
Od: Czw paź 20, 2005 9:53

Post » Nie gru 11, 2011 16:14 Re: DZIKI GRZYWKA i Towarzystwo cz.V/ Turlamy się dalej

Ta pierwsza kanapa piękna 8O ale ja uwielbiam fiolet, więc mogę być lekko nieobiektywna.
Sama muszę powoli rozglądać się za jakąś sensowną kanapą. Mi dla odmiany marzy się czerwień i też nie wiem czy to dobry pomysł przy moim kudłaczu rozrzucającym wszędzie kępki sierści. I obawiam się, że sztruksowe obicie także będzie miało swoje minusy z podobnych względów.

Anda pisze:Pixie bier jutro do pracy szczotkę i wyczesz nieco młodą stazystkę, może Ci się humor poprawi :mrgreen:


Taaaak! Pixie weź ją wyczesz :mrgreen: Gwarantuję poprawę humoru :mrgreen: :ryk:

maueczarne

 
Posty: 2936
Od: Pon sie 17, 2009 13:45
Lokalizacja: Lublin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, Silverblue i 78 gości

cron