Łatek i Marcelek 8 plus Tosia-Zosia. Jest nas troje!

WITAMY

Zmęczyłam się. Polatałam. Syrop ugotowałam. Podobno dobry

Zamknęłam w dwóch butelkach i słoiku. Teraz zima nam nie straszna! :lol:

Chlopaki sprobowaly?

Mru

W przelocie mówię: Dobranoc. :lol:

maciejowa pisze:Zmęczyłam się. Polatałam. Syrop ugotowałam. Podobno dobry Zamknęłam w dwóch butelkach i słoiku. Teraz zima nam nie straszna!

Kasiu, co to za syrop?

Miłego dzionka życzymy.

Przepis na syrop poproszę .

Doberek. Danusiu, to jest syrop z owoców czarnego bzu. Zawiera dużą ilość witaminy C i podobno jest doskonały na przeziębienie. Owoców bzu nie można spożywać na surowo, bo zawierają truciznę, która się zobojętnia w procesie gotowania. Kasiu, przepis znalazłam w necie, ponoć wzięty z wikipedii. Wrzucę na swojego bloga, dam znać. Dzisiaj gotuję kartoflankę :mrgreen:

Hejka

mój tato robi często sok i dżem z czarnego bzu. ale dżemu nie lubię bo ma wstrętne pestki :mrgreen:

.Ale sok super :ok:

.ma akurat na działce. Muszę mu o syropie podpowiedziec :ok:

Danusia pisze:Hejka
mój tato robi często sok i dżem z czarnego bzu. ale dżemu nie lubię bo ma wstrętne pestki .Ale sok super .ma akurat na działce. Muszę mu o syropie podpowiedziec

A ja nie wiem czy to nie jest to samo :lol:

Sok, syrop... Takie do rozcieńczania z wodą. Dwie łyżki na szklankę.

Dorota pisze:Chlopaki sprobowaly?

Mru

Tylko starszy. Młodszy nie zdążył, bo zasnął. Starszemu smakowało. Marcelinka był za to bardzo zainteresowany samymi owocami. Ale nie pozwoliłam mu wejść do garnka, bo po pierwsze wyjęłabym murzynka, a po drugie nie wiem czy by mu nie zaszkodziło.. :roll:

Łatek nie przejawiał żadnego zainteresowania. Ani sokiem, ani owocami

maciejowa pisze:
Danusia pisze:Hejka
mój tato robi często sok i dżem z czarnego bzu. ale dżemu nie lubię bo ma wstrętne pestki .Ale sok super .ma akurat na działce. Muszę mu o syropie podpowiedziec

A ja nie wiem czy to nie jest to samo Sok, syrop... Takie do rozcieńczania z wodą. Dwie łyżki na szklankę.

ano możliwe :ryk: