Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

Jak się macie, TygRyniu?
Za Bolusia :ok:

Fasolka

I znowu problem, brak aranespu w hurtowniach w Poznaniu, Szczecinie i Łodzi, i nie chcą małpy sprowadzić od producenta :evil:

Zaczynam męczyc wszystkie znane mi osoby majace cokolwiek wspólnego z lekami, szpitalami i zwierzętami w tym i Was moi drodzy. Może ktoś na forum ma do odsprzedania aranesp? Może ktoś z Wrocławia (MalgWrocław? :mrgreen:

) Warszawy? mógłby przy okazji przechodząc koło jakiejś apteki wybadać jak sprawa wygląda u was? Będę molestować internet jeszcze

A my z Blondynem jesteśmy źli, bo:

a. Duża nie pozwoliła zapolować nam na kreta :twisted:

b. Duża nie pozwoliła zapolować Blondynowi na wiewiórkę
c. Bolek dostaje frykasy i wybrzydza, a my tylko suchą, choć przy frykasach nie wybrzydzalibyśmy ani trochę
d. Nie wolno nam wchodzić do klatki Bolka, w celu podjedzenia frykasów

TygRys i Blondyn Oburzeni

urwiniu pisze:I znowu problem, brak aranespu w hurtowniach w Poznaniu, Szczecinie i Łodzi, i nie chcą małpy sprowadzić od producenta Zaczynam męczyc wszystkie znane mi osoby majace cokolwiek wspólnego z lekami, szpitalami i zwierzętami w tym i Was moi drodzy. Może ktoś na forum ma do odsprzedania aranesp? Może ktoś z Wrocławia (MalgWrocław? ) Warszawy? mógłby przy okazji przechodząc koło jakiejś apteki wybadać jak sprawa wygląda u was? Będę molestować internet jeszcze

zapytaj w wątku nerkowców - kilka kotów dostaje aranesp i ludzie mają lek w domu, może ktoś Cię poratuje?
i może załóż nowy wątek lub zmień w tym tytuł i napisz że pilnie potrzebny.

za Bolka nieustające kciuki :ok:

wrzuciłam wołanie o pomoc na pchli targ, ale faktycznie pomolestuję kogo się da i jak się da

miaudobry

urwiniu pisze:I znowu problem, brak aranespu w hurtowniach w Poznaniu, Szczecinie i Łodzi, i nie chcą małpy sprowadzić od producenta Zaczynam męczyc wszystkie znane mi osoby majace cokolwiek wspólnego z lekami, szpitalami i zwierzętami w tym i Was moi drodzy. Może ktoś na forum ma do odsprzedania aranesp? Może ktoś z Wrocławia (MalgWrocław? ) Warszawy? mógłby przy okazji przechodząc koło jakiejś apteki wybadać jak sprawa wygląda u was? Będę molestować internet jeszcze
A my z Blondynem jesteśmy źli, bo:
a. Duża nie pozwoliła zapolować nam na kreta
b. Duża nie pozwoliła zapolować Blondynowi na wiewiórkę
c. Bolek dostaje frykasy i wybrzydza, a my tylko suchą, choć przy frykasach nie wybrzydzalibyśmy ani trochę
d. Nie wolno nam wchodzić do klatki Bolka, w celu podjedzenia frykasów

TygRys i Blondyn Oburzeni

Sprawdzę w okolicznych aptekach i napiszę. Nie wiem tylko, czy to nie jest na receptę

TygRyniu, zawsze tak mają te biedaki - duzi o nie dbają bardziej, bo są chorzy.
Fasolka

Aranesp: pytałam w dwóch aptekach sobotnie późne popołudnie, więc apteki zamknięte. W jednej pani powiedziała, że jest niedostępny także w hurtowniach. W drugiej nie mieli, ale powiedzieli, że mogą ściągnąć na drugi dzień, bo w jakiejś hurtowni jest (kazałam sprawdzić). Ale muszę mieć receptę z dawką. Jeśli podasz mi dawkę, jakoś wysępię receptę od lekarza, choć ostatnio mam z lekarzami ostro na pieńku. No i trzeba by się pospieszyć, bo zniknie i z tej jednej hurtowni

Bolusiu jak się czujesz :?:

Żeby nie zapeszać, Boluś jakby odrobinkę bardziej kontaktowy niż do tej pory.

urwiniu pisze:Żeby nie zapeszać, Boluś jakby odrobinkę bardziej kontaktowy niż do tej pory.

TygRyniu, powiedz Bolkowi, że moja duża zostawiła już receptę w aptece. Na ten lek dla Bolusia, no wiesz.
Duża spotkała Mikiego, Miki powiedział, żeby pozdrowić Blondyna od niego.
Fasolka

Doskonale Cię rozumiem TygRyszrdzie z tą sucha karmą. Ja też jestem na jakiejś obłędnej diecie. Bolku mam nadzieję, że ten lek postawi Cię na łapki, tylko bądż grzeczny i jedz wszystko co Ci pod nos podtykają. A ten aaaa coś tam co masz dostawać to już się znalazł? Czy mam Dużą prosić?
Władzio

Jak sypia gruby kot- The Demolition team :)

Kto przegląda forum