Witajcie,
jak już pisałam, Tosia pierwsza odkryła schody. Antresola jest doskonałym miejscem do zabaw, zwłaszcza, wczesnym rankiem. Leoś także szybko odkrył najpierw schody, a później tę wspaniałą zabawę.
Zabrało mu to tylko ok. 1 godziny.
Trzeba zauważyć, że schody są zbudowane w ten sposób, że stopnie mijają się. Leoś, całkowicie niewidomy, doskonale dał sobie radę z wchodzeniem na schody. Chodzi jak mówię, zakosami. Podobnie jest ze schodzeniem.
Teraz jak tylko zajeżdżamy do domku, koty zaraz wchodzą na schody i tam śpią, bawią się i nawet jedzą.
Teraz jeszcze jedna sprawa.
Odkryłam dziś, że wady genetyczne u Leosia nie kończą się na jego ślepocie i krótkim, na dodatek krzywym ogonku. Leoś ma tylko kły i po jednym trzonowym zębie z tyłu. Nie ma siekaczy i bocznych ząbków.
W jednym miejscu jest tylko czubek niewykształconego zęba.
Taki z niego feler. Chyba go oddam
