Jakoś postaram się odnieść do Waszych odwiedzin Cioteczki

, za które bardzo dziękujemy, bo miłe nam jest Wasze zainteresowanie i wirtualne towarzystwo.
Pisanie o MiMi to sama radość, czemu nie można się dziwić, bo ona jest RADOŚCIĄ.
Dziewczyny pilnuję się bardzo mocno i po kostkach póki co kopać mnie nie trzeba.
MiMisia jest bardzo uroczą istotką więc zadanie dość trudne, ale nie niewykonalne.
Taaaaaaaaa, lubię wyzwania.
Sis! ja się pw posługuję jak słoń filiżanką!
Może mogłabyś tej Pani podesłać link do wątku MiMi?
Niemniej jednak coś postaram Ci się wysłać, mając nadzieję że nie ugrzęźnie w "do wysłania".
To bardzo miłe wiedzieć, że nie tylko forumowicze /nie umniejszając

/ interesują się losem koteczki.
MiMisia skacze po całej chałupie i jest w swoim żywiole.
Dziś odkryła jak pyszne są kurze biusty.
Ona nie jest wybredna. Wszystko jest przepyszne.
Uwielbiam patrzeć jak je.

Robi to z takim apetytem, że serucho w człowieku się cieszy.
