DO ZAMKNIĘCIA: Co Dranie to Dranie. I jeszcze Totka z astmą.

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie maja 16, 2010 15:42 Re: Co Dranie to Dranie. Smutno jak diabli :(((

Pewnie fajny ten drapaczek... ja nie mam miejsca na taki duży, jak bym chciała - wszedzie książki :mrgreen: .
Pozdrawiam niedzielnie :1luvu:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie maja 16, 2010 19:15 Re: Co Dranie to Dranie. Smutno jak diabli :(((

U mnie książki zalegają tylko po sufit w sypialni. W dużym pokoju nie mogą, bo przecież KTOŚ by je obszczał :twisted:

Mieszkanie posprzątane.
Durna jestem, właśnie wypiłam mocną kawę - w sam raz jak na niedzielny wieczór przed snem :roll: ...
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Nie maja 16, 2010 19:20 Re: Co Dranie to Dranie. Smutno jak diabli :(((

Wielbłądzio pisze:U mnie książki zalegają tylko po sufit w sypialni. W dużym pokoju nie mogą, bo przecież KTOŚ by je obszczał :twisted:

Mieszkanie posprzątane.
Durna jestem, właśnie wypiłam mocną kawę - w sam raz jak na niedzielny wieczór przed snem :roll: ...

Podobno kawa tak naprawdę podnosi ciśnienie na jakąś godzinkę, reszta to psychiczne nastawienie.
A mnie się chce spać, ale mam intelektualną robotę na jutro :mrgreen: Jak ją zrobię, to się pewnie rozbudzę :mrgreen:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie maja 16, 2010 19:20 Re: Co Dranie to Dranie. Smutno jak diabli :(((

Wielbłądzio pisze:Chce mi się z powrotem zakopać w patchwork: uciec, nie musieć myśleć... A jutro do roboty :( ...

Pogoda taka, że nic tylko w patchwork się zagrzebać :roll: Balkon cały zalany wodą, koty urządzają sobie wypady kontrolne i zaraz wracają z wyrazem obrzydzenia na pyszczku.
Siupsiupowi znowu się oko paprze :roll:
Ja sobie sprzątanie odpuściłam :oops: Wczoraj byłam do 20 w pracy. W końcu kiedyś muszę mieć wolne, no nie?
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Pon maja 17, 2010 7:31 Re: Co Dranie to Dranie. Smutno jak diabli :(((

Mimo wszystko jakoś zasnęłam. Dzisiaj też zaraz zasnę :twisted:

Koty zostały dziś same na prawie 12 godzin, bo prosto po pracy jadę do lekarki. Sama nie wiem, po co wczoraj tak ofiarnie śmigałam ze ścierkami :roll:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pon maja 17, 2010 10:15 Re: Co Dranie to Dranie. Smutno jak diabli :(((

Zwariuję.
Dzisiaj panna, która siedzi najbliżej mnie, rano zrobiła mi awanturę o otwarte okno. Że ona się przeziębi i w domu zarazi rocznego synka. Oknem pierdzielnęła jak wściekła. Siedzę i się duszę. A teraz od dwudziestu minut nadaje przez komórkę do męża. O synku oczywiście :twisted:
Co mnie obchodzi czyjś ludzki synek :twisted:

Zabierzcie mnie stąd zanim coś jej powiem i sama stąd ucieknę. Jak ja uwielbiam nawiedzone mamuśki :twisted: :twisted: :twisted:
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pon maja 17, 2010 10:46 Re: Co Dranie to Dranie. Smutno jak diabli :(((

Wspolczuje.
Zdarzylo mi sie w takich sytuacjach demonstracyjnie wywalac na stol inhalatory i oznajmiac, ze mam astme i zaraz sie udusze :twisted:
I przeciez jak komus bardzo przeszkadza, to moze wyjsc na chwile jak wietrze pokoj.
Monika & Ruda i Kropek. Za TM Bursztyn, Kocinka, Cykoria, Wodzik, Dyś i Zuzia..
Nasz wątek http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=46 ... #p10850216

Monika

 
Posty: 17879
Od: Pt lut 22, 2002 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon maja 17, 2010 12:03 Re: Co Dranie to Dranie. Smutno jak diabli :(((

Wielbłądzio pisze:Zwariuję.
Dzisiaj panna, która siedzi najbliżej mnie, rano zrobiła mi awanturę o otwarte okno. Że ona się przeziębi i w domu zarazi rocznego synka. Oknem pierdzielnęła jak wściekła. Siedzę i się duszę.
Może uzgodnij z tą panią odpowiedniczas wietrzenia pokoju. Niby od smrodu nikt nie umarł, ale... :mrgreen:
Wielbłądzio pisze:A teraz od dwudziestu minut nadaje przez komórkę do męża. O synku oczywiście :twisted:
Co mnie obchodzi czyjś ludzki synek :twisted:

Zabierzcie mnie stąd zanim coś jej powiem i sama stąd ucieknę. Jak ja uwielbiam nawiedzone mamuśki :twisted: :twisted: :twisted:

A gdy Ty gadasz o kotach to jest OK? 8)
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

Post » Pon maja 17, 2010 12:22 Re: Co Dranie to Dranie. Smutno jak diabli :(((

Oczywiście że OK :twisted: Ja nie robię tego przy biurku, kiedy ktoś tuż obok usiłuje pracować :twisted:

Gdyby jej synek miał wąsy, ogon i mówił `miau`, chętnie przyłączyłabym się do dyskusji - ale tak :roll: ...

EDIT: jutro w robocie mogę być już bez łączności ze światem :roll: a jak nie jutro, to pojutrze :roll:
dziś - zaraz jadę do ośrodka...
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pon maja 17, 2010 17:24 Re: Co Dranie to Dranie. Smutno jak diabli :(((

Wielbłądzio pisze:
Koty zostały dziś same na prawie 12 godzin, bo prosto po pracy jadę do lekarki. Sama nie wiem, po co wczoraj tak ofiarnie śmigałam ze ścierkami :roll:

Jak to po co: dla zdrowotnej gimnastyki :mrgreen: Tu skłon, tam przysiad...
Wiesz, myślę, że od miau Cię nie odetną, bo musieliby wiedzieć, że jest taka strona i to naganna (u nas rózności poodcinali, ale miau nie; youtube odcięli, ale pewną mutację zagraniczną, na której słucham muzyki - nie, bo ma trochę inną nazwę :mrgreen: tyle, że na ogół nie mam czasu serfować, chyba, że muzyczkę popuszczam pracując :mrgreen:
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon maja 17, 2010 19:30 Re: Co Dranie to Dranie. Smutno jak diabli :(((

Do tej pory wydawało mi się, że w prywatnych, wysokopłatnych ośrodkach traktuje się pacjentów inaczej niż w powszednich przychodniach.
Czekałam dziś na panią doktor 45 minut - cóż, przedłużyło jej się z jakimś poprzednim wariatem lub wariatką. Po tych 45 minutach, solidnie już wkurzona, grzecznie zapytałam w rejestracji, jaki może być jeszcze dalszy czas oczekiwania. Pani wyskoczyła na mnie z mordą: że co ja sobie wyobrażam, wszędzie się czeka, że ona nie może wejść do gabinetu i zapytać... Odebrałam moje 120 złotych. Pieprznęłam drzwiami. Z rykiem pognałam na przystanek autobusowy.

Dla mnie nie ma już pomocy. Nigdzie. Wszystkie moje próby jej znalezienia są coraz bardziej żałosne. Nie umiem i nie chcę żyć.
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pon maja 17, 2010 19:34 Re: Co Dranie to Dranie. Smutno jak diabli :(((

Wielbłądzio pisze: Nie umiem i nie chcę żyć.


Normalnie kiedyś nie uszanuję Twych czterech liter za takie gadanie :twisted:

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Pon maja 17, 2010 19:37 Re: Co Dranie to Dranie. Smutno jak diabli :(((

Żałosne to może nie, zwyczajne męczące życie... Może warto było poczekać, skoro już zainwestowałaś 45 minut czekania :mrgreen: A z drugiej strony - może warto zmienić lekarza?
PS. Jakie ksiązki lubisz (te chronione przed Draniami)?
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Pon maja 17, 2010 19:53 Re: Co Dranie to Dranie. Smutno jak diabli :(((

Od dłuższego czasu najczęściej zaczytuję się we wspomnieniach o Holokauście, lubię też beletrystykę psychologiczną i biografie. Z autorów-klasyków moi ulubieni to niezmiennie Kundera i Hesse, z nowszych dwie kobitki: Majgull Axelsson i Zeruya Shalev.
Ostatnio często zadowalam się też jakimiś zwykłymi czytadłami (polskich autorów - głównie autorek), które po pochłonięciu bez żalu upłynniam mamie lub komuś znajomemu - co ja poradzę, że brakuje mi półek w regale :twisted:

Generalnie jest źle albo jeszcze gorzej. Praca mnie wkurza i coraz mniej daję sobie w niej radę, czasu poza pracą nijak nie umiem sobie zorganizować, zabija mnie to cholerne wieczne zmęczenie... Nie mam już gdzie szukać pomocy. Nie wierzę, że ktoś jeszcze byłby w stanie - mnie :( :( :(
Lisiaczku[`] herszcie nasz, nie ma nas bez Ciebie :( Nunku[`] krowinko najpiękniejsza :( Plupluniu głupiąteczko[`]
07.03.2019 KONIEC WSZYSTKIEGO, KONIEC MNIE: Busiunia [`]
16.05.2017 PĘKŁO MI SERCE: Żabciu najukochańszy Skarbie[`]
Maciejku[`] Buniu[`] Placuniu[`] Glamutku[`] Bidonku[`] Tadzinko[`] Gadziu złotooka[`]

Wielbłądzio

Avatar użytkownika
 
Posty: 14515
Od: Sob mar 25, 2006 15:11

Post » Pon maja 17, 2010 19:55 Re: Co Dranie to Dranie. Smutno jak diabli :(((

Wielbłądzio pisze:Do tej pory wydawało mi się, że w prywatnych, wysokopłatnych ośrodkach traktuje się pacjentów inaczej niż w powszednich przychodniach.
Czekałam dziś na panią doktor 45 minut - cóż, przedłużyło jej się z jakimś poprzednim wariatem lub wariatką. Po tych 45 minutach, solidnie już wkurzona, grzecznie zapytałam w rejestracji, jaki może być jeszcze dalszy czas oczekiwania. Pani wyskoczyła na mnie z mordą: że co ja sobie wyobrażam, wszędzie się czeka, że ona nie może wejść do gabinetu i zapytać... Odebrałam moje 120 złotych. Pieprznęłam drzwiami. Z rykiem pognałam na przystanek autobusowy.

Dla mnie nie ma już pomocy. Nigdzie. Wszystkie moje próby jej znalezienia są coraz bardziej żałosne. Nie umiem i nie chcę żyć.

http://www.centrum-psych.com.pl/kontakt.html . Zadzwoń tutaj. Ja chodzę do dr Bogny Gaj w Al. Wilanowskiej na Stegnach. Tylko pani doktor jest teraz na urlopie. Może zadzwoń na Ogrodową?
Meoniku ['] - tak bardzo kocham i tęsknię każdego dnia. Na zawsze jesteś w moim sercu, czekaj na mnie, przyjdę na pewno.

Marcelibu

Avatar użytkownika
 
Posty: 21276
Od: Nie sty 11, 2009 1:10
Lokalizacja: Warszawa-Ursynów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Silverblue i 21 gości