» Pt sty 13, 2012 15:16
Re: Cytrysia,Kacper,Mruczek - sikacz, Krecik - pożeracz
Jesteśmy żyjemy i dalej sikamy gdzie popadnie,
ale już nie kropelkuje.
W poniedzialek Cytrysia ma usg u dr Marcińskiego.
Mam niepokojące rozmyślania o tym nowotworze złośliwym,
który okazał się być u niej po wycięciu 3 lata temu polipa z ucha.
Martwi mnie to bo zdarzają się jej wymioty po jedzeniu.
Wetka uważa, że Cytrysia te sikanie robi teraz złośliwie
spowodowane przebywaniem u mnie na jesieni małej kotki od córki.
Po usg mam nadzieje będe spokojniejsza, że w środku jest ok.
"Nie nowina, że głupi mądrego przegadał; Kontent więc, iż uczony nic nie odpowiadał, tym bardziej jeszcze krzyczeć przeraźliwie począł; Na koniec, rzekł mądry, by nie być w odpowiedzi dłużny:
Wiesz, dlaczego dzwon głośny? Bo wewnątrz próżny."(z I.Krasickiego)