aga66 pisze:Sorry, że pytam. Ile lat miał Juliś[*]?
Nie szkodzi,



Ale... dokladnie nie wiadomo. Zostal znaleziony w zamkniętym śmietniku, miał ulamanego kla i mniej więcej okolo roku.
Kochamy go (*)...
Lucas 2014
Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
aga66 pisze:Sorry, że pytam. Ile lat miał Juliś[*]?
lucas 2014 pisze:W krematorium zostalam zapytana o wiek kota. 11... Taki młody kot??? Pan nie chciał nam uwierzyc. Najczęściej ma się tutaj do czynienia z 22...23 letnimi kotami.![]()
Lucas 2014
lucas 2014 pisze:W krematorium zostalam zapytana o wiek kota. 11... Taki młody kot??? Pan nie chciał nam uwierzyc. Najczęściej ma się tutaj do czynienia z 22...23 letnimi kotami.![]()
Lucas 2014
anka1515 pisze:Julisiu (*)
Lucas 2014 przytulam
Ja już nie moge poradzić sobie z wspomnieniami po odejściu futer
madrugada pisze:lucas 2014 pisze:W krematorium zostalam zapytana o wiek kota. 11... Taki młody kot??? Pan nie chciał nam uwierzyc. Najczęściej ma się tutaj do czynienia z 22...23 letnimi kotami.![]()
Lucas 2014
Odchodzą coraz młodsze koty![]()
Moje obie koteczki, Fiolka i Freya nie dożyły 11,5 roku.
pibon pisze:Lucas2014, Julis Was bardzo kochal i Wy go bardzo kochaliscie. Duzy kupil chlopakom i zlozyl taki piekny, wielki drapak. Julis mial cudowny dom. Byl bardzo zadbanym kocurkiem. Mysle, ze weci zaordynowali takie leczenie, jakie mozna bylo. Na pewno mial czasem gorsze momenty co normalne w tej strasznej chorobie ale jestem pewna ze mial zapewniony maksymalny mozliwy komfort. Oraz spokoj a to bardzo wazne, bardzo.
Sama popelnilam niewybaczalne bledy w ostatnich tygodniach zycia moich obu ukochanych zwierzakow, ktore odeszly na nowotwor. Pogodzilam sie z tym, ze musialy odejsc ale nigdy sobie nie wybacze, ze nie zapewnilam im komfortu, zwlaszcza MiiDlatego tym bardziej doceniam ze podejmowaliscie takie rozwazne i dobre dla Julisia decyzje. Bardzo Wam wspolczuje straty tego wyjatkowego kocurka
czitka pisze:Zajrzałam poczytać co u Joli, a tu taka smutna wiadomość![]()
Juliś....![]()
Bardzo nam przykro, przytulamy, głaszczemy, dzielimy smutek i pustkę, która została po wyjątkowym i cudownym JulisiuEch...zawsze za wcześnie, zawsze za krótko...
Trzymajcie się...
lucas 2014 pisze:pibon pisze:Lucas2014, Julis Was bardzo kochal i Wy go bardzo kochaliscie. Duzy kupil chlopakom i zlozyl taki piekny, wielki drapak. Julis mial cudowny dom. Byl bardzo zadbanym kocurkiem. Mysle, ze weci zaordynowali takie leczenie, jakie mozna bylo. Na pewno mial czasem gorsze momenty co normalne w tej strasznej chorobie ale jestem pewna ze mial zapewniony maksymalny mozliwy komfort. Oraz spokoj a to bardzo wazne, bardzo.
Sama popelnilam niewybaczalne bledy w ostatnich tygodniach zycia moich obu ukochanych zwierzakow, ktore odeszly na nowotwor. Pogodzilam sie z tym, ze musialy odejsc ale nigdy sobie nie wybacze, ze nie zapewnilam im komfortu, zwlaszcza MiiDlatego tym bardziej doceniam ze podejmowaliscie takie rozwazne i dobre dla Julisia decyzje. Bardzo Wam wspolczuje straty tego wyjatkowego kocurka
![]()
![]()
![]()
Podjelam decyzje o rozstaniu za pózno...![]()
Lucas 2014
Boli
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Silverblue i 24 gości