Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Śro sie 20, 2014 18:15 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Zulusiu :cry:
Rozumiem Twój ból doskonale :cry:
Też myślę każdego wieczoru, co One tam robią, czy tęsknią... A serce pęka z bólu, łzy same lecą do oczu...
Trzymaj się.
Współczuję.
kicikicimiauhau
 

Post » Śro sie 20, 2014 22:04 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Aniu kochana - nie zawsze w rocznicę piszę, ale pamiętam Królewicza i pamietam o Tobie. Zaglądaj czasem tu do nas....

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16691
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Sob wrz 20, 2014 13:31 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

o tej ciepłej, przemiłej i pięknej Ani nie sposób zapomnieć.....prawda, Izuniu ? :1luvu:

jestem i pamiętam zielonooki Zulusku :1luvu: :1luvu: żyjesz nadal w naszej pamięci i sercach
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 Pchełka 02.11.2025 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21758
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob wrz 20, 2014 17:56 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Dziękuję Wam Kochane, że jesteście... :1luvu:
Kolejny miesiąc minął, a w sercu cały czas ten sam ból, ta sama tęsknota...
Tak mi Ciebie brak Syneczku mój najukochańszy...
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1350
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Pon paź 20, 2014 18:44 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

jestem...pamiętam, Zulusku :1luvu: :1luvu:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 Pchełka 02.11.2025 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21758
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pon paź 20, 2014 21:26 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Taki dzisiaj smutny dzień...
Taki płaczliwy...
Serce tęskni i płacze za Tobą Synku najukochańszy...
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1350
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Pon paź 20, 2014 21:31 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

:201461 :201461 :201461 :201461

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16691
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Pon paź 20, 2014 21:37 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Przytulam Hakito <3
Pamiętam wszystko jakby to było wczoraj ...
Gdy cię znalazłam, nie wiedziałam, co z tobą zrobić.
Dziś nie wiem, co zrobię bez ciebie...
Marcel 7.10.2007 - 26.07.2021

kwinta

Avatar użytkownika
 
Posty: 7331
Od: Śro maja 21, 2008 20:47
Lokalizacja: Wielkopolska

Post » Czw lis 13, 2014 19:54 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Kochani...
Dzisiaj Królewicz skończyłby 10 lat...
Trudno uwierzyć i pogodzić się z tak wczesnym Jego odejściem...
Zapaliłam znicz, popłakałam trochę, a miłość w sercu noszę każdej chwili...
Tylko bólu niezrozumienia ciężko się z serca pozbyć...

Obrazek

Wszystkiego najlepszego Synku mój ukochany...
Bądź szczęśliwy i radosny na pięknych, zielonych łąkach za Tęczowym Mostem, a ja w końcu kiedyś do Ciebie przyjdę...
Przypadek jest tylko batem, którego przeznaczenie używa do popędzenia tego, co i tak nieuchronne...

Hakita

 
Posty: 1350
Od: Pt lut 09, 2007 13:00
Lokalizacja: Kiekrz k/Poznania

Post » Czw lis 13, 2014 20:48 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Aniu :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu: :1luvu:

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16691
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Czw lis 13, 2014 20:58 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Zawsze jest za wcześnie na odejście :cry:
kicikicimiauhau
 

Post » Pt lis 14, 2014 7:21 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Pamiętamy...
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67155
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Pt lis 14, 2014 9:29 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Witam wszystkich,
natrafiłem na ten wątek jak szukałem przyczyn objawów dla swojego kotka.
Gdy przeczytałem pierwszych kilkanaście stron tego wątku, łzy cisnęły mi się do oczu. Otóż mój Kacperek ma 12 lat i od 3 tygodni ma problemy z jedzeniem. Byliśmy u weterynarza i tak jak w Twoim przypadku podejrzenia padły na zęby. Kot miał usunięty kamień, zrobione prześwietlenie i dostał kupę jakiś leków przeciwzapalnych (wet stwierdził że może to być problem zwyrodnienia żuchwy). Niestety leki nic nie pomogły. Kot dalej bardzo mało je i gdy coś przegryza, słychać charakterystyczne zgrzytanie zębami. Poza tym od czasu do czasu mlaska mordką, tak jakby mu coś przeszkadzało. Jedynie co jest w tym pocieszającego to to, że nie wymiotuje krwią i nie ma krwawych stolców.
Stąd proszę Cię Hakito, jako że miałaś podobne przeżycia z Zuluskiem, o wszelkie porady dot. leczenia.
Mam jeszcze dwa niezręczne pytania.
1. Jaka była diagnoza w przypadku Zulusa?
2. Jako iż nie jestem zbyt zamożny chciałbym się zapytać o koszty leczenia tej choroby. Chciałbym zrobić dla niego wszystko jednak gdy choroba jest tak złośliwa, pozostaje pytanie czy przedłużać mu męczenia tych kilka miesięcy więcej. Podobnie jak dla Ciebie nasz kot jest dla nas największym sercem.

ojciecmajster

 
Posty: 35
Od: Czw lis 13, 2014 22:22

Post » Pt lis 14, 2014 10:32 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Hakita pisze:Kochani...
Dzisiaj Królewicz skończyłby 10 lat...
Trudno uwierzyć i pogodzić się z tak wczesnym Jego odejściem...
Zapaliłam znicz, popłakałam trochę, a miłość w sercu noszę każdej chwili...
Tylko bólu niezrozumienia ciężko się z serca pozbyć...

Obrazek

Wszystkiego najlepszego Synku mój ukochany...
Bądź szczęśliwy i radosny na pięknych, zielonych łąkach za Tęczowym Mostem, a ja w końcu kiedyś do Ciebie przyjdę...

kocham Was, Aniu :1luvu: :1luvu: :1luvu:

Ania 20 listopada będzie na wątku, wtedy udzieli Ci podpowiedzi....
zdrowia i nadziei dla Twojego Kacperka :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 Pchełka 02.11.2025 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21758
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt lis 14, 2014 11:35 Re: Zulusiu byłeś największą miłością mojego życia...

Właśnie wróciliśmy z badania krwi. Poza lekką anemią nie ma niepokojących zmian w krwi. Po południu będą wyniki z badania mocznika i coś wątrobowego (nie wiem dokładnie). Wspomniałem o objawach jakie ma weterynarzowi. Twierdzi, że to przez zwyrodnienie żuchwy ma te problemy. Niestety choroba również śmiertelna jak nowotwór. Póki co będziemy mu podawać leki przeciwzapalne i przeciwbólowe, aby zelżyć mu w cierpieniu.

ojciecmajster

 
Posty: 35
Od: Czw lis 13, 2014 22:22

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 13 gości