Lonia, Marceli i Pugalek

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt sty 07, 2011 15:45 Re: Lonia, Marceli chore oczka chora doopka :(

dziś idziemy do dominiki i na pewno coś poradzi
Marceli jakby miał ją pod ogonem wylizać... to by pewnie został przez Lońkę ponownie wykastrowany ;) :lol: albo przynajmniej zaliczył by szramę przez policzek ;) To jest dama, a damy nie dają sobie wylizywać ;) :ryk: :ryk:
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pt sty 07, 2011 15:50 Re: Lonia, Marceli chore oczka chora doopka :(

No skad mialam wiedziec :oops:
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88215
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon sty 31, 2011 16:35 Re: Lonia, Marceli chore oczka chora doopka :(

Jak tam sytuacja?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88215
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon sty 31, 2011 16:52 Re: Lonia, Marceli chore oczka chora doopka :(

:1luvu: dziękuje za pamięć :)
Lonio-dupka już zarasta :D Po zdjęciu kołnierza korzystałam z okazji bycia na chorobie i obserowałam zwierzynę :)
Zwierzyna nie wylizywała się zbytnio, więc się kotu w główce poprzestawiało na lepsze :)
W weekend były pierwsze nieśmiałe próby głupawkowania :)

Tymczasem mamy kotka :roll: kotek był w miejscu karmienia i zdecydowanie nie był to dzik podblokowy
Koteczka
Ok roczna
bura
głodna
zziębnięta

dziś jadę do naszej pani wet radzić co dalej :roll:
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pon sty 31, 2011 17:06 Re: Lonia, Marceli chore oczka chora doopka :(

Bida, wiedziala gdzie siedziec...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88215
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon sty 31, 2011 17:40 Re: Lonia, Marceli chore oczka chora doopka :(

O, znalazłaś kotka :(

Jakoś się wcześnie zaczyna w tym roku.

Ja będę w lecznicy w piątek. Nieprzytomna ze strachu. Dzień zero nadchodzi.
Prawdziwi mężczyźni nie jedzą miodu, oni żują pszczoły.

sibia

Avatar użytkownika
 
Posty: 8129
Od: Śro gru 07, 2005 17:15
Lokalizacja: Praga Północ (okolice trójkąta bermudzkiego)

Post » Wto lut 01, 2011 8:58 Re: Lonia, Marceli chore oczka chora doopka :(

:ok: za nową :ok:
ObrazekObrazekObrazek

Maryla

 
Posty: 24802
Od: Pt sie 22, 2003 9:21
Lokalizacja: Świder

Post » Wto lut 01, 2011 9:26 Re: Lonia, Marceli chore oczka chora doopka :(

i jak tam nowa?
Obrazek
http://www.forastero.pl hodowla kotów brytyjskich

Mysza

Avatar użytkownika
 
Posty: 39656
Od: Pon cze 02, 2003 10:17
Lokalizacja: prawie Kraków

Post » Wto lut 01, 2011 10:03 Re: Lonia, Marceli chore oczka chora doopka :(

Jakies wiesci?
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88215
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Wto lut 01, 2011 12:10 Re: Lonia, Marceli chore oczka chora doopka :(

ano młoda dziś miała iść pod nóż
Ale jej się upiekło ;)
po ogoleniu i wymacaniu blizny, można powiedzieć, że kota miała właściciela który przynajmniej zadbał o nieposiadanie niechcianych kociąt
Młoda zmieniła więc fryzurę (goły brzuszek) i odsypia właśnie w klateczce ciężki poranek

A to oznacza
a) kot ma własciciela i uciekł/zgubił się/został zgubiony
b) kot został wyrzucony/wypuszczany i sie zgubił
Czyli trzeba oplakatować okolice, z pytaniem, czy ktoś nie szuka swojego kotka...

Tymczasem nie mamy imienia i nie mamy nawet pomysłu na jakiekolwiek...

edit: żeby nie było: młoda ma ok 1-2 latek, z racji tego i niewiadomego czy już w ciąży nie jest - postanowiłyśmy ciąć (bo zdrowa) a potem szczepić dopiero. Więc kot został po prostu zaszczepiony dziś
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Wto lut 01, 2011 12:20 Re: Lonia, Marceli chore oczka chora doopka :(

No to oby sie wlasciciel znalazl i okazal wlasciwy :)
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 88215
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Śro lut 02, 2011 9:49 Re: Lonia, Marceli chore oczka chora doopka :(

ciężko zrobić zdjęcie pannicy, która sie non-stop wierci i ma dużo innych rzeczy do zrobienia niż pozowanie :/
Kocica wczoraj obsyczała TŻ jak próbował mi pomóc ją do transporterka wsadzić ;) Ale tak ostrzegawczo na zasadzie "ja sobie nie życzę bycia w transporterku!"
:) je na potęgę i mizia się na potęgę, ale widać, że ma swój charakter
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Śro lut 02, 2011 22:18 Re: Lonia, Marceli chore oczka chora doopka :(

Ja sprawdzam zawsze, czy nie wiszą ogłoszenia "szukam kota", dzwonie też zawsze na Paluch. Jak ktoś kota nie szuka, to kij mu oko.

Kciuki za zdrówko i nowy domek dla kici :ok: :ok: :ok: :ok:
Obrazek
Obrazek
Jeszcze żaden nieśmiertelny bóg nie przeżył śmierci swoich wyznawców.
NAUKA O KLIMACIE.PL

genowefa

Avatar użytkownika
 
Posty: 18789
Od: Pon wrz 18, 2006 13:34
Lokalizacja: Warszawa-Ursus

Post » Czw lut 03, 2011 9:44 Re: Lonia, Marceli chore oczka chora doopka :(

o, w sumie nie pomyślałam, zeby na Paluch zadzwonić!
Dziś wieczorem zrobię ogłoszenie i porozwieszamy w okolicy.
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

Post » Pt lut 04, 2011 23:05 Re: Lonia, Marceli chore oczka chora doopka :(

Nieszczęścia chodzą parami? czarno-biały kocurek spod bloku, którego jeszcze latem zeszłego roku nie było - zaczął niedomagać
Samira go złapała, zabrała na Śreniawitów
Jest po kastracji, dostał antybiotyk - katar
Zawiozłyśmy go z podejrzeniem złamania łapy, okazało się, że to uraz mechaniczny tkanki miękkiej.
Dziś trafił do łazienki
Kurde :( mizia się jak kocur domowy :(
--------
Obrazek
Obrazek

tajdzi

Avatar użytkownika
 
Posty: 16813
Od: Śro lut 16, 2005 10:47
Lokalizacja: Mafia Tarchomińska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Majestic-12 [Bot], puszatek, Silverblue i 40 gości