Zielonooka Jańcia FIV+ zostaje u kwiatkowej...

[KarolinaS]

hop

[phantasmagori]

i jeszcze raz

[phantasmagori]

dziewczyny nie zapominajcie o Janci ona naprawdę nie ma wiele czasu

Kwiatkowa przypominaj o Janci na wątku fifovców z Boguszyc

tu masz link : http://forum.miau.pl/viewtopic.php?p=4543280#4543280

pozwoliłam sobie tam dodać jej fotki

[kropkaXL]

Jańci kończy się DT dany przez Kwiatkową-ona nie może wrócić do Boguszyc bo będzie to samo co z Piorunką [*]

[Korciaczki]

Przebrnęłyśmy przez cały jańciowy wątek, począwszy na stronie pierwszej, a kończąc na 27. Jańcia jest absolutnie wyjątkową kotkę, a przy tym przecudnej urody elfikiem. Gdyby nie ten fiv+- dawno miała by już domek, przecież są ludzie którzy uwielbiają koty, które potrafią z miłości wejść do człowieka na głowę. To, że nie słyszy w ogóle nie powinno przeszkadzać ludziom (no może jedyną tego wadą może być to jej miauczenie). Te jej zielony oczy, zabójcza mina na pewno kogoś zahipnotyzują i znajdzie domek gdzie będzie rozdawała swoje całuski wszystkim i wszystkiemu dowoli. Jańciu trzymamy za Ciebie kciuki, będziemy śledzić ten wątek, a kwiatkowa zasługuje na miano Jasiowego Aniołka.




Jańciu, w górę po domek. Stały lub tymczasowy

[phantasmagori]

DOMKUUUUUUUUUUU

[Korciaczki]

Taka piękna i potrzebująca koteczka, a wątek daleko, daleko....

[Kotola]

Jańciu ja i Aisha wierzymy, że wkrótce twoja Pańcia lub Pańć dadzą ci domek

[phantasmagori]

a czas tak szybko ucieka.... DOMKUUUUUUUUUUU

[KarolinaS]

do góry piękna

[kropkaXL]

A czasu coraz mniej

[phantasmagori]

HOP

[magdaradek]

Janciu ty musisz znaleźć domek!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!1

[phantasmagori]

podniose Domku gdzie jestes

[kwiatkowa]

Wróciłam z Mazur i podnoszę.
Jancia była w tym czasie pod opieką "babci". Ma się dobrze, katar minimalny albo wcale. Zdecydowanie nastąpiła poprawa w jej zachowaniu. Baranki są, ale już nie takie nachalne, częściej leży i daje się głaskać, miauczy swoje i ewidentnie jest to manifestacja niezadowolenia albo Janci osoby, ale miauczy mniej. Jeżeli chodzi o zachowanie, Jancia zbliża się do kategorii "kot prawie nieupierdliwy", a było znacznie gorzej...