Bajka o ASIE, który mruczy w domu u Feith :)

[Korciaczki]

Labcia [']['][']

[violavi]

Gdzie to pisze ???

[Korciaczki]

Gdzie to pisze ???

za zwierzyńcu ogólnym

[-Buffy-]

Feith - bardzo mi przykro z powodu Labki. [*]


Śpij spokojnie Maleńka.

[-Buffy-]

Z drugiej zaś strony, cieszą wiadomości o Asiku.

[violavi]

Feith - wyrazy współczucia

Biedna piesia .
[*]

Jak to się stało? Czemu ona była bez smyczy?

[Korciaczki]

Pogody, słońca, radości.
W niedzielę dużo gości.
W poniedziałek dużo wody.
Dużo jajek kolorowych
świąt wesołych no i zdrowych
życzą Korciaczki i zwierzyniec



Wesołych Świąt dla Feith, Asa, Paczka, Diuny (nowa labradorka) i córki i męża

[-Buffy-]

Zdrowych, spokojnych i pogodnych Świąt.

[Korciaczki]

Teraz u Feith mieszka małą labcia Diunka

Jak tam u Was?

[Boo]

A ja byłam wczoraj u Asa

Cóż mogę powiedzieć? Panisko! Pełną gębą Kot Na Włościach. Leżał wyłożony na kanapie i nawet nie ruszył się centymetra na mój widok A jak się zrobiło zbyt gwarnie, niespiesznie oddalił się do drugiego pokoju. Tyle mi było, że poniuchał mnie i mogłam pogłaskać po łepku i boczkach
To tyle co do kociej wdzięczności

Kasiu - było mi niezmiernie miło w końcu Cię poznać! A mam nadzieję, że to dopiero początek!

[Korciaczki]

A ja byłam wczoraj u Asa

Cóż mogę powiedzieć? Panisko! Pełną gębą Kot Na Włościach. Leżał wyłożony na kanapie i nawet nie ruszył się centymetra na mój widok A jak się zrobiło zbyt gwarnie, niespiesznie oddalił się do drugiego pokoju. Tyle mi było, że poniuchał mnie i mogłam pogłaskać po łepku i boczkach
To tyle co do kociej wdzięczności

Kasiu - było mi niezmiernie miło w końcu Cię poznać! A mam nadzieję, że to dopiero początek!

My do Asa chcemy...

Dziękujemy za wieści.
A Feith kiedy zajrzy?

[violavi]

A ja byłam wczoraj u Asa

Cóż mogę powiedzieć? Panisko! Pełną gębą Kot Na Włościach. Leżał wyłożony na kanapie i nawet nie ruszył się centymetra na mój widok A jak się zrobiło zbyt gwarnie, niespiesznie oddalił się do drugiego pokoju. Tyle mi było, że poniuchał mnie i mogłam pogłaskać po łepku i boczkach
To tyle co do kociej wdzięczności

A to łobuz. Zapomniał już kto o niego tak się troszczył.
Ciekawe jakby zareagował na Korciaczki.

[Korciaczki]

A nasza siostra Lulu wciąż pamieta o Asie i tylko za nim (i jeszcze ostatnio za Lonkiem) tęskni

[Feith]

Ja tu prawie że codzień zaglądam, ale nie mam kiedy coś sensownego napisać przeważnie siedzę na lapku przy notatkach i dziubie do sesji i niestety lapek odmówił połączenia się z internetem, marudny jest po formacie.
Ogólnie to Asik stara się raczej unikać niepotrzebnych spotkań z młodą damą, gdyż jest zbyt pobudzona jego widokiem i traktuje go jak dobrego kompana do zabawy puki co jeszcze może się wylegiwać na kanapach lub u nas w łóżku, bo Panczitka jeszcze na nie nie potrafi wskoczyć, ale już zauważyłam postępy w próbach wdrapywania się więc nie potrwa to długo, Asik będzie zmuszony wylegiwać się na schodach, stołach, biórkach i półkach. Zaadoptował sobie kosz na drewno do kominka, wyścieliłam go jego poduszkami i kocykiem i zazwyczaj tam spał. Miejsce lokalizacyjne schody, bo najlepiej z nich widać cały dom ale chyba puki co As korzysta z kanapy puki pies nie zacznie mu przeszkadzać jak nauczy się wskakiwać.

As to łotrzyk i złodziej. Dziś na mych oczach posilił się szybką z mojej kanapki, a ja tylko się obruciłam do lodówki a on już był przy talerzu i kiedy chciałam jeszcze uratować kanapke, Asik chwycił szyne i zwiał w swój kącik celem konsumpcji.

Ogólnie As jest bardzo ciekawy jeśli chodzi o gotowanie. Zawsze mi pomaga i ciągle muszę go upominać bo wkracza na moją przestrzeń i zagląda do misek. Troszku się już nauczył, że jedynie może siedzieć na blacie barowym i obserwować z góry co robie, ale czasem rządza sprawdzenia co jest w misce jest silniejsza od niego

Asik to kucharz, muszę mu czapeczkę kucharską kupić, widziałam takową kiedyś na stoisku w czasie wystaw psów a wystawa już za tydzień więc się na nią wybieram.

Pozdrawiam,

[Feith]

No i oczywiście muszę zobaczyć wystawę Labradorów bo chcę zobaczyć tegoroczny wzorzec