Mój ukochany Jerzyk pobiegł do Anielki...['] Śpij kochanie

[Nah]

szczęściara zazdroszczę łaskawości Jerzyka

Asia - tak przy okazji - mam nadzieję, że żadnych zmian?

[jerzykowka]

szczęściara zazdroszczę łaskawości Jerzyka

Asia - tak przy okazji - mam nadzieję, że żadnych zmian?

Zmiana tylko taka, ze Jerzyk pierwszy raz w zyciu pozwolil wziac sie na rece osobie, ktorą widzi pierwszy raz w zyciu Ale tez cioteczka Zabers bardzo chlopakowi przypadla do gustu i dodatkowo z niezwykle smakowitymi przysmakami przybyla Ale moj chlopak nie jest przekupny po prostu uznal, ze to JEGO cioteczka Sie nie dziwie

We wtorek jedziemy na badania zeby ostatecznie potwierdzic niewiarygodnie znakomity wynik poziomu kreatyniny. Ale wet nawet cioteczce Zabers opowiadal, ze kazal powtorzyc badanie, bo nie mogl uwierzyc w wynik. I wynik wyszedl taki sam - wspanialy!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! To pozwala mi wierzyc, ze jest wiarygodny!!!!!!!!!!

Sciskam serdecznie i slonecznie wszystkie Kochane Cioteczki
Haniu, zawsze zapraszamy

[kropkaXL]

Asiu-strasznie sie cieszę,że wynik jest wiarygodny,ale co z twoim zdrówkiem-nic nie piszesz?

[jerzykowka]

Asiu-strasznie sie cieszę,że wynik jest wiarygodny,ale co z twoim zdrówkiem-nic nie piszesz?

Dziekuje Kasiu na szczescie nie ma o czym pisac - jest dobrze i u mnie

[kropkaXL]

No to z okazji ustanowionego przeze mnie Dnia Dużych-samych radosnych wpisów na wątkach i duuuużo zdrówka!

[jerzykowka]

No to z okazji ustanowionego przeze mnie Dnia Dużych-samych radosnych wpisów na wątkach i duuuużo zdrówka!

Dzieki wielkie, z calego serca zycze Ci tego samego, bo to bardzo piekne zyczenia

[kropkaXL]

Asiu- -żeby dni były zawsze słoneczne!

[Izabela]

Asiu, Jerzyku Sloneczka kochane duzo zdrowka Wam zycze, najlepszych wynikow dla Jerzyczka, aby chlopczyk nadal tak ladnie zdrowial
Przepraszam, ze ostatnio tak malo wpadam do Waszego watku ale mam troche zadymy w domu ale bedzie dobrze
sciskam Was serdecznie

[Malati]

Asiu bo ja tak nie wszystko doczytałam, a jest możliwe, że Jerzyk miał ostrą niewydolność nerek? przepraszam za głupie pytanie.

Wyniki muszą wyjść dobrze! To nie cud to przeznaczenie!
Dzięki Wam u nas Rubenal powrócił do stałej diety !!

[jerzykowka]

Asiu bo ja tak nie wszystko doczytałam, a jest możliwe, że Jerzyk miał ostrą niewydolność nerek? przepraszam za głupie pytanie.

Wyniki muszą wyjść dobrze! To nie cud to przeznaczenie!
Dzięki Wam u nas Rubenal powrócił do stałej diety !!

Niestety nie, m.in. fatalny obraz nerek (rodzaj zmian, ktore nie dokonuja sie w krotkim czasie) sugeruje jednoznacznie, ze to stan przewlekly. Ale, paradoksalnie, im bardziej stan przewlekly tym dluzej kot ze zlymi wynikami moze zyc (tak mowil mi wet, tzn. ja to uproscilam ).
Malati Droga, mam nadzieje, ze i Wam los pod postacia Rubenalu (lub inna) przyniesie jeszcze duzo wspolnego czasu!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Pod postacia Twojej milosci do Qua, los juz czyni cuda!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!

[ewar]

Tak bardzo się cieszę,że wątek rozwinął się w tym kierunku,posty brzmią bardzo optymistycznie.Oby tak dalej,kciuki nieustające.

[mziel52]

Jeśli te wyniki się utrzymają, to ja bym na Twoim miejscu powtórzyła za czas jakiś USG. Może i tam nastąpi cud?

[jerzykowka]

Jeśli te wyniki się utrzymają, to ja bym na Twoim miejscu powtórzyła za czas jakiś USG. Może i tam nastąpi cud?

Sprobuje, ale to juz chyba byloby za duzo szczescia... Wet twierdzi, ze dzieki Rubenalowi te klebuszki nerkowe, jakie jeszcze Jerzykowi zostaly zaczely bardzo dobrze pracowac. Ale sam jest tak zszokowany rozwojem sytuacji, ze nic nie wie na pewno Jutro powtarzamy badania...

Takie male OT
Ze wzgledu na chorobe Jerzyka postanowilam zrobic przerwe w tymczasowaniu. Przede wszystkim zeby zapewnic mu spokoj na ostatnim etapie zycia, no i ze wzgledu na finanse, zdruzgotane leczeniem.
Skoro jednak los podarowal Jerzynie kawal zycia, to my z Jerzykiem podjelismy decyzje, ze podarujemy kąt biedzie w wielkiej potrzebie. I wczoraj trafila do nas 6miesieczna burania, ktora wazy 0.5kg, ma amputowana lapke, zawansowany kk, ktory zakleja jej oczy i nosek. W schronisku juz nic nie jadla, byla juz na kroplowkach. Przyjechala z wenflonikiem w cieniutenkiej lapence i wielkim serduchem w szkieleciku.
Na leczenie bede wystawiac bazarki, na ktore fanty dostalam od kochanej Zabers Prosimy o kciuki i zapraszamy na watek kici (ktorego jeszcze nie ma ) i bazarki, jak juz je zaloze
Oczywiscie wyszlo duze OT

[gosiaa]

Asiu czekamy niecierpliwie na wątek i bazarki.

[Malati]

Kciuki dla kici! Masz wielkie serducho!!!