Świat bez Zajonca...

» Nie mar 22, 2009 1:23

Taki sławny ogon to każdy by chciał mieć :lol:

W końcu to ogon Pana Prezydenta :mrgreen:

» Pon mar 23, 2009 3:29

Chciałam serdecznie podziękować za wsparcie finansowe Zmorce i Agiag, a opiekunkom wirtualnym Zajonca, Śpiocha i Funcia za comiesięczne wpłaty.

Pauli (Paulaaa) - i Licytującym - jeszcze raz dziękuję za bazarek, z którego dochód, zwłaszcza dzięki hojnej wpłacie Agiag, bardzo mnie poratował.

Dziękuję też Joako za miłą niespodziankę w postaci ślicznej leżanki dla kotów!

myshka pisze:Kochany Zajoncu odezwij się

Zajonc coś nie ma humoru ostatnio... Odezwie się pewnie, jak odzyska.

myshka pisze:Puszki się kończą , prawda ?

Puszki już się skończyły, Myshko... Mimo że staram się je oszczędzać, mieszam z makaronem, a oprócz nich dokupuję podroby lub kurze kadłuby, no i mleko dla zewnętrznych - codziennie schodzi 1–1,5 litra. Niestety, doszło parę nowych kotów...

W ogóle ta zima wyjątkowo paskudna, a początek wiosny wcale nie lepszy. Dalej zimno i ciemno, Zajonc smarka, jeż chodzi i wydala, ja czuję źle, a ciągłe zmaganie się z biedą, różne przeciwności i ograniczenia już mnie po prostu przytłaczają.

---

» Pon mar 23, 2009 8:28

jola.goc pisze:ciągłe zmaganie się z biedą, różne przeciwności i ograniczenia już mnie po prostu przytłaczają.

Myślę, że Twój nastrój ma duży wpływ na Twoje zdrowie fizyczne - to zresztą wie każdy. Rozumiem,że mając sporo przeciwności trudno go zwalczyć. Nie mogę Wam bardziej na odległośc pomóc poza tym że ciepło o Was myślę.
Wiem co masz na myśli bo mnie też wydaje się, że dopiero co popłaciliśmy wszystkie zobowiązania a już jest nowy misiąc i nowe opłaty, kredyty itd Mój TŻ jest wieczornym gościem w domu, gdyby nie to pomarłybyśmy z córką z głodu z mojej pensji :roll:

Trzymajcie się oby do wiosny. Jak zaświeci słonko będzie trochę łatwiej o lepszy nastrój.

» Pon mar 23, 2009 9:05

Jolu, podczytuję wątek Zajonca i trochę Twój

- mogę tylko powiedzieć, pożyczyć może, żebyś się trzymała. będzie dobrze, będzie może nawet lepiej?
uściski

» Pon mar 23, 2009 10:50

jola.goc pisze:
Puszki już się skończyły, Myshko... Mimo że staram się je oszczędzać, mieszam z makaronem, a oprócz nich dokupuję podroby lub kurze kadłuby, no i mleko dla zewnętrznych - codziennie schodzi 1–1,5 litra. Niestety, doszło parę nowych kotów...

OMG

Jeśli ktoś może się dorzucić do zbiórki na puszki bardzo proszę o kontakt !

» Pon mar 23, 2009 17:24

Myślę o Was Jolu i Zajonczku bardzo ciepło.
Moja Hermenegilda już zostawiła zimowe futro na wszystkich krzesłach i fotelu, a teraz zrzuca je jeszcze na kanapę, więc wiosna już niedługo i miejmy nadzieję, że w słońcu nieco jaśniej wszystko będzie wyglądać.
Myshko już piszę pw

» Pon mar 23, 2009 19:48

Jolu, przesylam cie serdeczne pozdrowienia i , nie jestes przeciez sama, wszystko sie da przezyc majac jakies oparcie. Ode mnie masz i bedziesz miała zawsze.
zajoncku- koffam cie

i śpiocha tez koffam chociaz tego synka nigdy nie widzialam :wink:

» Pon mar 23, 2009 19:50

Trybulka urody przezacnej:D

» Pon mar 23, 2009 20:06

Jolu "uszy do góry"! I Zajonczek też!!!!

Myshko proszę o Twój nr.konta. Joli konto już zapisałam bo ciągle mi ginie. Teraz obiecuję zapisać Twoje.

» Wto mar 24, 2009 22:27

Zajonczku, gdzie Ty się ukrywasz? Leżałeś choć raz na materacyku?:wink:

Jolu, masz tutaj przyjaciół, nie musisz borykać się sama z problemami, może wszystkich nie rozwiążemy, ale część na pewno tak. Pozdrawiam cieplutko.