Dyzio niechciany już w domu. Marzenie się spełniło. Za TM:(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob sty 20, 2007 21:59

Tak, tak widziałem film z Twoim i Fuksa udziałem :D Trafiłem dzisiaj Dyziu na Twój i Milusi wątek i sobie obejrzałem. No bracie nieźle sobie poczynasz z tym psiakiem :lol: Moi Duzi stwierdzili,że też nakręcą film o mnie. Tylko jest mały problem - stwierdzili, że najbardziej nadaje się to, jak się gonimy z Dużym Kotem - ale to jest około 4 - 5 rano, więc marne szanse, żeby im się chcialo jeszcze film kręcić :twisted: Ciekawe co słychać u zgnębionego przez male kocię Dyzia?
Pozdrowienia
Dyzio
P.S. Ja też zrzucam bezkranie różne rzeczy, ktora duża sobie pozawieszała i poustawiała w ramach "wystroju wnętrza" :twisted:

Bettie

 
Posty: 210
Od: Pon sie 21, 2006 18:12

Post » Wto sty 23, 2007 21:43

:roll:

Bettie

 
Posty: 210
Od: Pon sie 21, 2006 18:12

Post » Sob sty 27, 2007 19:39

Jestem zalamany :cry: Nikt do mnie nie pisze. Nikt już o mnie nie pamięta :?: :crying: Nawet moja Iwcia się już nie odzywa. Chyba zaczynam wątpić w sens mojego kociego wątku 8O

Bettie

 
Posty: 210
Od: Pon sie 21, 2006 18:12

Post » Sob sty 27, 2007 20:25

Dyzio! Proszę się tu nie załamywać, tylko pisać! :) I obfocić się! :) Dobre wieści mile widziane.
Obrazek Obrazek Obrazek
Moja mała Lolunia 07.03.2009 [']

Monisek

 
Posty: 2591
Od: Śro gru 27, 2006 13:15
Lokalizacja: Wrocław

Post » Sob sty 27, 2007 21:17

Witaj, Bracie! Moja Duża zaganiana, nie ma czasu wiele pisać, ale obiecała, że się poprawi :D
U mnie wszystko dobrze. Milusia cos ostatnio łaskawsza, nawet posiedzieć przy niej mogę na parapecie okna :dance2: Ostatnio oglądaliśmy daniele w ogrodzie sąsiada! Sąsiad ma ooolbrzymi ogród, a w nim stadko takich dziwnych stworzeń. Chodzą sobie, siedzą pod drzewami, czasami podchodza do płotu i można im się dobrze przyjrzeć.
Znudziło mi się zrzucanie. Co się mogło potłuc, to się potłukło, a inne dekoracje jakieś nietłukące. Nie ma frajdy :twisted: Duża podchodzi, podniesie, położy na miejscu i nic... Fajnie za to się biega po schodach na pięterko :D za Milusią, oczywiście.
I to by bylo tyle na dziś.
Czekam na film z Tobą w roli głównej! Pozdrawiam!

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Sob sty 27, 2007 21:21

Dyzio pisze:Jestem zalamany :cry: Nikt do mnie nie pisze. Nikt już o mnie nie pamięta :?: :crying: Nawet moja Iwcia się już nie odzywa. Chyba zaczynam wątpić w sens mojego kociego wątku 8O


Dyziu,

pamietamy i zagladamy.
Tylko nie zawsze jest okazja,
zeby napisac.
Jestes dzielnym kotem! Bardzo.

zawstydzony Mruczus
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Nie sty 28, 2007 0:14

Dyziulku zaglądam do Twojego watku i z niecierpliwością czekam na informacje od ciebie, ale nie mam ostatnio czasu na pisanie Georgusiowi się pogorszyło i doszło mu zapalenie ząbów, czeka nas operacja której się bardzo boimy ze względu na jego stan.
Bardzo się cieszę, że u ciebie lepiej :D i już nie masz tych wstrętnych zaparć.
Buziaczki przesyłam.
„Dla zwierząt wszyscy ludzie to naziści, a ich życie – to wieczna Treblinka”. -Isaac Bashevis Singer

"Zawsze warto być człowiekiem,
Choć tak łatwo zejść na psy!"
- Ryszard Riedel, Mirosław Bochenek

“Kupujemy rzeczy, których nie potrzebujemy, za pieniądze, których nie mamy, żeby zaimponować ludziom, których nie lubimy.” — Dave Ramsey
https://www.gismeteo.ru/weather-lodz-3203/

iwcia

 
Posty: 9147
Od: Czw kwi 28, 2005 6:52
Lokalizacja: Miasto włókienników :)

Post » Wto sty 30, 2007 12:35

Cześć chłopaki :D
trochę jestem rozczarowany, bo wymiauczałem wkońcu u mojej Dużej żeby mi pokazała ten film Dyziu z Tobą i Fuksem a tu Duża mi mówi, że się nie otwiera 8O i z filmu nici, szkodaaa
u mnie sytuacja powoli się normalizuje - Młody wykazuje duże zrozumienie do zwyczajów tego domu i już załapał w swojej małej, czarnej łepetynie, że Prezesa (czyli mnie :wink: ) się obchodzi z daleka, zwłaszcza jak śpię :D do Kici też nie startuje bo na samym początku wysyczała mu co myśli o małych, rozbrykanych gówniarzach, którzy zakłócają jej święty spokój (była taka pyskówka, że hej, nawet mnie się wtedy dostało bo niebacznie przechodziłem obok i też się załapałem na ostry "opeer " :wink: normalnie to bym jej coś odpowiedział ale widziałem, że kobita ciężko wkurzona była to się usunąłem na drugi plan). Niańczeniem Kajtka zajmuje się Rudzio, gania się z nim i łaskawie pozwala mu bawić się razem gdy Duży robi "wieczorynkę" czyli pół godziny majtania sznurkiem przed ich nosami. Młody już nie grucha zbyt często, prawie całkowicie zarzucił poranne jęki "przedśniadaniowe" i nocne, zostało mu jednakowoż upodobanie do dzikich biegów po mieszkaniu z wielkim tupotem. No da się przeżyć chociaż Duża ma teraz mniej czasu na głaskanie mnie bo miętosi tego czarnego :evil: ja co prawda udaję, że mnie żadne głaskanie nie rusza, bo muszę trzymać fason jako Prezes i największy twardziel w domu, ale chyba rozumie się samo przez się, że codziennie winienem bez proszenia się dostać należną mi porcję hołdów.
teraz z wytęsknienim oczekuję wiosny, żeby się pooopalać na parapecie mmm to jedno z moich ulubionych zajęć
byle do wiosny :D

p.s. a Kajtek to niestety na stałe 8O

pozdrowienia chłopaki
Dyzio
Ostatnio edytowano Wto sty 30, 2007 16:24 przez pisiokot, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sty 30, 2007 15:09

Dyziu, coś ci chyba komp źle działa, bo u mnie filmik się odtwarza dobrze :( Klikasz na obrazek, a potem na strzałkę i powoli leci...
Kiepsko z tym Katkiem. Chociaż może lepiej jak z Milusią, która się bardzo powoli ze mną zaprzykaźnia.
Jakiś senny jestem. Napiszę więcej innym razem.
Trzymaj się!
Dyzio

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Czw lut 08, 2007 19:08

Hej, Dyzie! Co u was słychać?
Ja ostatnio sypiam na łóżku z Dużymi :dance: Dotąd zajmowałem drapak Milusi, ale jak zniknęła choinka i drapak stanął na jej miejscu a wszyscy śpią w sypialni, zrobiło mi się jakos smutno i zacząłem skradać się nocami do nich. Najpierw leżałem na kocyku na krześle, ale jednak łóżko lepsze. Tylko Duży coś marudzi, że niedługo będzie musiał iść do innego pokoju, bo nogi mu drętwieją od podginania :(
Idę teraz pobiegać z Milusią. Co wieczór urządzamy gonitwy po domu. Tylko kurz się unosi, a Duża sie denerwuje, bo przeciez codziennie jeździ tą wielką maszyną i zbiera pyłki.
Odezwijcie się, Dyzie, co u Was. Jak tam zdrówko?
Wasz kumpel znad morza

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Pt lut 09, 2007 20:25

Napiszę wkrótce a póki co - moje nowe, boskie fotki :lol:

Obrazek

Ktoś w tym domu musi dbać o rachunki i interesy...

Obrazek

Wykonczyły mnie te opłaty :lol:

Obrazek

Bettie

 
Posty: 210
Od: Pon sie 21, 2006 18:12

Post » Nie lut 11, 2007 18:14

No ja się tak cudnie "obfociłem" i nikt mnie podziwia :?: :?

Duzi powiedzieli, ze póki nie zmądrzeję (nie wiem, o co im chodzi :roll: ) to nie będzie filmu ze mna, bo oni nie będą rozpowszechniać materiałów promujących agresję wśród małoletnich 8O To niby chodzi o to kąsanie w tyłek Niunia, tak?

No ale jak go nie kąsać? :twisted:

Bettie

 
Posty: 210
Od: Pon sie 21, 2006 18:12

Post » Nie lut 11, 2007 19:57

Ci Duzi to jacyś dziwni są! Rachunkami się zajmujesz, to zmęczony jesteś. A wiadomo, jak zmęczony to i zły :evil: I jak tu Niunia nie kąsać, skoro on leniuchuje, a ty ciężko pracujesz :?:
Zdjecia super! Zaglądam, tylko nie miałam czasu pisać.
Pozdrawiam :D

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Nie lut 18, 2007 13:18

Hej, Dyzie, co z wami?!
U mnie w porzadku. Biegam sobie za Milusią, koleguję się z Fuksem, Azie daje spokój, a Kicka rzadko widuję, bo on ma swój apartament za tajemniczymi drzwiami.
Te drzwi to Milusia systematycznie obłupuje z okładziny i Duzi się martwią, ze brzydko wyglada :(
Ja tam jestem grzeczny :wink: Najwyżej coś zrzucę i potłukę. Ostatnio interesują mnie książki. Czytam poezje księdza Twardowskiego. Duża co rano jakaś zbiera z podłogi :D Grozi, że przestawi je na inna półkę :oops:
No, chłopaki, odezwijcie się! Jak tam zdrówko wasze i Dużych?
Dyzio

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

Post » Pon lut 26, 2007 6:18

Coś nie tak? :( Chory jesteś bardziej, czy tak rozrabiasz, że zapomniałeś o internetowych przyjaciołach?
Pozdrawiam
Dyzio

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 19 gości