Vice już Dasi..

[aamms]

DAsiu, bardzo się cieszę... cieszę się, że znalazłaś swojego kota...
Vice pewnie też się bardzo cieszy!!

bardzo dużo ciepłych myśli dla was! :*

To dzięki biszkoptowemu wątkowi pierwszy raz usłyszałam o Vice :lol:

Jak widać całkiem słusznie Biszkopt spodobał mi się od razu..

[Ska]

Dasia

kochana

[agacior_ek]

DAsiu, bardzo się cieszę... cieszę się, że znalazłaś swojego kota...
Vice pewnie też się bardzo cieszy!!

bardzo dużo ciepłych myśli dla was! :*

To dzięki biszkoptowemu wątkowi pierwszy raz usłyszałam o Vice :lol:

Jak widać całkiem słusznie Biszkopt spodobał mi się od razu..

cieszę się, że mialam swój udzial w tak szczęśliwym zakończeniu vicowej historii..
Vice, ty już możesz tygodnie odliczać na pazurkach... za 4 niedziele będziesz w domku...
fajnie ci..
pamiętam, że ja też na to kiedyś czekałem, tylko w schronie nikt nie powiedział mi, ile pazurków mam czekać... ale się doczekałem, więc ty też się doczekasz...
powodzenia
Jeż

[Dasia]

Już teraz szukamy dla Vice transportu na początek lipca Warszawa - Wrocław
aamms już zgłosiła w wątku transportowym

[agacior_ek]

dziewczyny, może nie trzeba wiele zachodu, bo moj tata ma siedzibę firmy we Wrocku i jeździ tam prawie co tydzień... więc może uda mi się go przekonać,żeby w transporcie na początku lipca wziął Vice.. jutro z nim pogadam! jak chcecie!
a może ja sie z nim zabiorę

[Dasia]

dziewczyny, może nie trzeba wiele zachodu, bo moj tata ma siedzibę firmy we Wrocku i jeździ tam prawie co tydzień... więc może uda mi się go przekonać,żeby w transporcie na początku lipca wziął Vice.. jutro z nim pogadam! jak chcecie!
a może ja sie z nim zabiorę

wow Super! agacior_ek, z nieba nam spadłaś Przyjeżdżajcie razem! Vice będzie miał superprofesjonalną obstawę w podróży Lepiej nie mogłabym sobie wymarzyć!
Trzymam kciuki za pomyślny efekt rozmowy z Tatą

[aamms]

dziewczyny, może nie trzeba wiele zachodu, bo moj tata ma siedzibę firmy we Wrocku i jeździ tam prawie co tydzień... więc może uda mi się go przekonać,żeby w transporcie na początku lipca wziął Vice.. jutro z nim pogadam! jak chcecie!
a może ja sie z nim zabiorę

Cuuuudownie..

[Ais]

Vice zasługuje na naj naj najlepsze

[Dasia]

A ja przygotowuję się na przyjazd Wielkiego Kota

Opowiedziałam moim Rodzicom o Vice, w tym o jego gabarytach I się zatrwożyli , bo ja mam uszkodzony kręgosłup. W związku z tym zastanawiam się - nie śmiać się! - nad transporterkiem na kółkach Jak myślicie? Na razie wypatrzyłam coś takiego na animalii:
Nie wiem na ile te kółkowe transportery się sprawdzają, zwłaszcza na "wertepach" i innych przeszkodach

No i pierwszej potrzeby - kuweta. Chyba zdecyduję się na tą:
http://animalia.pl/produkt.php?kat=40&id=3638


Ciekawe czy spodobałaby się Vickowi.

Muszę dobrze główkować z budżetem, bo ślub i wesele dają po kieszeniach
Ale bardzo chcę zapewnić Vice u mnie komfortowe warunki mieszkalno-bytowe.

[aamms]

Dasia, pomysł z transporterkiem na kółkach jest doskonały..
Tak naprawdę to jedyny problem - transport kicia.. bo rzeczywiście trochę waży..

Jeśli chodzi o jedzenie, to jest absolutnie bezproblemowy.. Dostawał Purinę, Nutrę, RC, bosha i żre wszystko, jedyny problem to to, że żre za dużo..

Nie ma specjalnych preferencji żwirkowych.. Kuwetka może być albo kryta, albo odkryta.. Tylko drzwiczek w zakrytej nie lubi..

Acha, Vice boi się czarnego koloru.. i pasków.. Atakuje wrogów znienacka i odskakuje jak kauczukowa piłeczka..
I za nic w świecie nie pozwolił mi na ubranie go w szeleczki.. Może dlatego, że były czarne..

[Dasia]

Acha, Vice boi się czarnego koloru.. i pasków.. Atakuje wrogów znienacka i odskakuje jak kauczukowa piłeczka..
I za nic w świecie nie pozwolił mi na ubranie go w szeleczki.. Może dlatego, że były czarne..

A ja mam właśnie czarne pluszowe kocie szeleczki
Nie wspominając o czarnych koszulach w paski - mojej i TZ-ta



Jak się miewa Vicek?

[aamms]

Vice rewelacyjnie się miewa.. Jak go znam, to za kilka minut nastąpi początek seansu miziania, baranków i przeszkadzania mi w pisaniu na klawiaturze.. Na razie jeszcze leży grzecznie obok..

[Dasia]

A gdzie/w czym Vice lubi spać (oprócz tego, że w łóżku oczywiście )?

[aamms]

A gdzie/w czym Vice lubi spać (oprócz tego, że w łóżku oczywiście )?

Najbardziej to rzeczywiście w łóżku, pod moją głową.. jako poduszka.. mrucząca.. Jak już mu się znudzi to pezenosi się na wykładzinę.. A w dzień śpi na fotelu z brzuszkiem do góry..

Nie lubi włażenia pod kocyki, chowania się.. woli na otwartej przestrzeni..

[moś]

Dasia, kupowanie kotom poslanek do spania w prawie wszystkich przypadkach mija sie z celem, ja mam takie doswiadczenia- kot i tak bedzie spal gdzie indziej bez wzgledu na to ile poslanko kosztowalo to samo dotyczy zabawek - najlepsze sa samorobki typu zmiety papierek A myszka ktora piszczy, sama chodzi, gada i co tam jeszcze wymyślili producenci znajdzie sie na wieki pod łóżkiem