moje koty. 19+8?. Nowe wieści s. 100

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto lip 25, 2006 22:27

same serdecznosci dla kochanego lobuziaka :birthday: :torte:

enigma

Avatar użytkownika
 
Posty: 47108
Od: Wto wrz 13, 2005 14:25

Post » Wto lip 25, 2006 23:08

W imieniu Małi bardzo dziękuję :)
Małinek trochę się zmęczył i udaje, że śpi :lol:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt lip 28, 2006 9:12

spoznione ale serdeczne zyczenia!!!

pelnej miseczki i ciagle nowych wspanialych pomyslow Maleństwo!!!
:balony: :birthday: :partygirl:
dzienniczek_Marysi->http://emanka.hpage.com/
Obrazek

emanka

 
Posty: 1098
Od: Śro maja 12, 2004 22:04
Lokalizacja: warszawa jelonki

Post » Nie lip 30, 2006 0:20

No i kolejna porcja wieści z nocnego spaceru :).
Dzisiejsza ekipa spacerowa to NieWiem, Zuzia na wymianę z Benkiem.

Pierwsze, na co sią natknęliśmy to szczur 8O.
Jeszcze nigdy nie spotkałam szczura na swoim osiedlu.
Treaz zmniejszyła się populacja kotów, więc zaroiło się od szczurów.

Szczur spacerował sobie środkiem chodnika. Zauważył i nas i koty.
Koty nieco się zgapiły :lol:. Zuza zauważyła go dopiero kiedy zaczął się w jej kierunku przybliżać, a NieWiemek, kiedy ten wbiegł na suchą, szeleszczącą trawę.
Spotkanie, bardzo bliskiego stopnia, dosłownie na otarcie, skończyło się 2:0 dla szczura.

Później jeszcze natknęłiśmy się na następnego, ale ten byłdość daleko.

Po półgodzinnym spacerze NieWiemek się zmęczył i usiadł. Ponieważ mama przyniosła Benka, jeszcze obeszliśmy blok naokoło, ja z Mooniakiem na rękach; synek całkiem sporo waży, więc nieco ścierpłam.
Na zakończenie Moonio zrobił siusiu i wróciliśmy do domu :D.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Nie lip 30, 2006 7:51

Podziwiam - koty oczywiście. :lol:
Bo moje dostają ataku paniki poza domem - jedyny spacer to ucieczka na półpietrowe okienko na korytarzu. Ale tylko do góry. :wink:
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon lip 31, 2006 9:08

o matko jak ja nie znosze szczurów!!!

niestety u mnie w bloku tez sie zalęgły!!
dobrze że kotkom nic się nie stało, bo szczury bywają agresywne
dzienniczek_Marysi->http://emanka.hpage.com/
Obrazek

emanka

 
Posty: 1098
Od: Śro maja 12, 2004 22:04
Lokalizacja: warszawa jelonki

Post » Pon lip 31, 2006 9:37

emanka pisze:o matko jak ja nie znosze szczurów!!!

niestety u mnie w bloku tez sie zalęgły!!
dobrze że kotkom nic się nie stało, bo szczury bywają agresywne


No właśnie ten jeden szczur przebiegł NieWiemowi między nogami 8O, nic a nic się nie bał, ani nas, ani kotów.
Lata całe mieszkam na tym osiedlu i szczurów nie widziałam, mimo wychodzenia w nocy, a teraz jednej nocy dwa.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pon lip 31, 2006 14:04

kurczę się spóźniłam z urodzinowymi życzeniami dla Bączka, ale nic to:
:balony: :birthday: :balony:
Małi-Małi! rośnij zdrowo i zawsze bądź taki wesolutki 8)
i słuchaj się swojej Mam :roll:
Pozdrawiają: Takeshi (który też już ma roczek) i Dziewczynki


A co do szczurów... uf... dobrze, że nie były agresywne...
Tak sobie myslę, Ariel, czy to były dzikie szczury (wędrowne?), czy zdziczałe tzw. laboratoryjne?
Swojego czasu sporo osób hodowało szczurki w domu, mogły zwiać.... albo ktoś je wypuścił "na wolność" :(
Obrazek

Akineko

 
Posty: 2317
Od: Pt wrz 23, 2005 10:20
Lokalizacja: Warszawa Mokotów

Post » Pon lip 31, 2006 14:14

Szczur, który podszedł do nas tak blisko był czarno-brązowy, nieduży.
Tak sobie obejrzałam dostępne strony i chyba stawiałabym na sz. śniadego.


:) dziękujemy za życzenia
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw sie 03, 2006 23:32

Z NieWiemkiem jest źle :crying: .
Dostaje dożylnie antybiotyk, dzisiaj dostał steryd.
Dostaje przeciwbólowo Tramadol.
Kciuki są bardzo, bardzo potrzebne, żeby jeszcze raz zechciał zawalczyć.

Ma opuchnięte, bolesne zatoki. W tej chwili nie można mu nawet zrobić diagnostyki :cry: :cry: :cry:

Jeszcze wczoraj nie wyglądało to tak tragicznie.
Jestem załamana :crying:
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Czw sie 03, 2006 23:42

ariel pisze:Z NieWiemkiem jest źle :crying: .
Dostaje dożylnie antybiotyk, dzisiaj dostał steryd.
Dostaje przeciwbólowo Tramadol.
Kciuki są bardzo, bardzo potrzebne, żeby jeszcze raz zechciał zawalczyć.

Ma opuchnięte, bolesne zatoki. W tej chwili nie można mu nawet zrobić diagnostyki :cry: :cry: :cry:

Jeszcze wczoraj nie wyglądało to tak tragicznie.
Jestem załamana :crying:


Co się stało?
To skutek tego niezaleczonego, pękniętego podniebienia? Czy jeszcze coś innego?


Bardzo, bardzo mocno trzymam..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt sie 04, 2006 5:36

Kochany Niewiemek, mocno trzymam kciuki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: .
Ariel bądź silna, on Ciebie bardzo potrzebuje!!
Obrazek

gattara

Avatar użytkownika
 
Posty: 14955
Od: Czw kwi 20, 2006 7:03

Post » Pt sie 04, 2006 7:25

aamms pisze:Co się stało?
To skutek tego niezaleczonego, pękniętego podniebienia? Czy jeszcze coś innego?

Bardzo, bardzo mocno trzymam..


Na pewno pęknięte podniebienie ma w tym swój duży udział, ale prawdopodobnie to nie tylko to.

Mam nadzieję, że antybiotyk zadziała.
Dzisiaj czuje się nieco lepiej. Troszkę zjadł, sporo pije.

Bardzo się o niego boję.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt sie 04, 2006 9:16

Żeby nie było tak bardzo smutno.
Wczoraj przyjechał do mnie nowy materac.
Ponieważ z NieWiemkiem wróciłam bardzo późno, zdołałam tylko podmienić materace - stary został zdjęty i nie wyniesiony.
Stanął w moim pokoju.
Służy jako ściana wspinaczkowa dla młodych i starych.
Całą noc kociarstwo brykało mi nad głową. Skok z szafy na materac, materac ugina się i kołysze, skok kolejnego potwora i znów kołysanie - fajna zabawa.
Będzie smutno, jak im wyrzucę a muszę jak najszybciej, bo zasikany niemiłosiernie.
Kto się tłumokiem urodził, walizką nigdy nie będzie!
[...] jesteś tym, co jesz... kabanosem w majonezie"

ariel

 
Posty: 18767
Od: Wto mar 15, 2005 11:48
Lokalizacja: Warszawa Wola

Post » Pt sie 04, 2006 9:41

Trzymam mocno kciuki za NieWiemka :ok:
Obrazek "Mój dom murem podzielony..."

Kicorek

Avatar użytkownika
 
Posty: 30703
Od: Pon sie 30, 2004 9:47
Lokalizacja: Warszawa Żoliborz/Bielany

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Anna2016, Google [Bot] i 46 gości