Omne trikotum perfectum. Trzy lata z Bezią :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw kwi 08, 2021 19:59 Re: Omne trikotum perfectum czyli Podróż w czasie :)

Te dwa też baaardzo rzadko, dlatego mnie zdziwiło. Może Felek nie wiedział, kto go ogrzewa :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12325
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 08, 2021 20:00 Re: Omne trikotum perfectum czyli Podróż w czasie :)

Nie wiedział albo udawał że nie wie :wink:
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35104
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Czw kwi 08, 2021 20:42 Re: Omne trikotum perfectum czyli Podróż w czasie :)

Myślał może, że to JA??? Az tak zaniedbałam depilację??? :mrgreen:

Potem też sobie zgodnie na oknie siedzieli :)
Obrazek
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12325
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Czw kwi 08, 2021 22:46 Re: Omne trikotum perfectum czyli Podróż w czasie :)

Ale sobie siedza fajnie w sloneczku :)
Piekne paprocie! Chcialabym takie ale ni mam, bo raz ze mam tzw "black thumb" hihi a dwa to wiekszosc kwiatow trujaca dla kotow a u mnie to nigdy nie wiadomo, co ktoremu do glowki pustej jak makowka wpadnie.
Fredziu!
Zapisz sie do newslettera PETA i pomagaj zwierzetom wysylajac email!
https://www.peta.org/about-peta/learn-a ... -to-enews/

pibon

 
Posty: 4964
Od: Pon lip 09, 2012 10:26

Post » Czw kwi 08, 2021 23:57 Re: Omne trikotum perfectum czyli Podróż w czasie :)

Ale koty miały atrakcję - tyle nowego do wąchania! Czyli im też przyniosłaś "książki" :D
A przytulające się koty - uwielbiam! U mnie czasem Kitek i Calineczka się tak przytulają :201461
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69216
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 09, 2021 7:57 Re: Omne trikotum perfectum czyli Podróż w czasie :)

Nul pisze:Myślał może, że to JA??? Az tak zaniedbałam depilację??? :mrgreen:

Potem też sobie zgodnie na oknie siedzieli :)
Obrazek


ale fajne miejsce do siedzenia mają :)
u mnie też takie okna były jak się wprowadziłam, ale strasznie nie szczelne i zostały wymienione na nowe, z szerokimi parapetami, które miały być na kwiatki, bo ich wtedy dużo miałam, ale ani jednego kota
później nastąpiła zmiana, nastały koty, które pozbawiły mnie kwiatków, a szerokie parapety zostały dla nich
Obrazek

http://www.nadziejanadom.org/

"Największym egoizmem jest życie dla czystych podłóg, foteli bez sierści i w przekonaniu -już nigdy więcej, bo później boli "

mir.ka

Avatar użytkownika
 
Posty: 76045
Od: Pt cze 01, 2012 10:06
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pt kwi 09, 2021 10:43 Re: Omne trikotum perfectum czyli Podróż w czasie :)

pibon pisze:Ale sobie siedza fajnie w sloneczku :)
Piekne paprocie! Chcialabym takie ale ni mam, bo raz ze mam tzw "black thumb" hihi a dwa to wiekszosc kwiatow trujaca dla kotow a u mnie to nigdy nie wiadomo, co ktoremu do glowki pustej jak makowka wpadnie.

U mnie też nie każdy kwiatek się uchowa... Rok temu taką paproć kupiłam, zimy mnie przetrwała... Pewnie za mało ja zwilżałam. Areka padła, zielistki obgryzione, to akurat znajomi mi donoszą, kiedy poukorzeniają. Palma howea - o dziwo - przertrwała, ale tez w pokoju, w którym stoi, włączałam ogrzewanie tylko w czasie tych największych mrozów, bo jednak 10 st C w pokoju to za mało, więc się robiło tak góra 14... U nas w zimie jest po prostu zimno... Te nieszczelne okna i drzwi i wysokość starego budownictwa...

Kiedyś, mała byłam, ale to pamiętam, moja Mama się zachwycała kwiatami w domu u mojego chrzestnego - i się w końcu przyznali (chrzestny i żona), że te kwiatki wymieniają, dlatego one zawsze takie ładne :) Stały daleko od okna, dlatego to było tez zaskakujące :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12325
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 09, 2021 10:43 Re: Omne trikotum perfectum czyli Podróż w czasie :)

jolabuk5 pisze:Ale koty miały atrakcję - tyle nowego do wąchania! Czyli im też przyniosłaś "książki" :D
A przytulające się koty - uwielbiam! U mnie czasem Kitek i Calineczka się tak przytulają :201461

Hehe, ksiązki dla kotów :) No tak - obwąchują czyli czytają :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12325
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 09, 2021 10:50 Re: Omne trikotum perfectum czyli Podróż w czasie :)

mir.ka pisze:
Nul pisze:Myślał może, że to JA??? Az tak zaniedbałam depilację??? :mrgreen:

Potem też sobie zgodnie na oknie siedzieli :)
Obrazek


ale fajne miejsce do siedzenia mają :)
u mnie też takie okna były jak się wprowadziłam, ale strasznie nie szczelne i zostały wymienione na nowe, z szerokimi parapetami, które miały być na kwiatki, bo ich wtedy dużo miałam, ale ani jednego kota
później nastąpiła zmiana, nastały koty, które pozbawiły mnie kwiatków, a szerokie parapety zostały dla nich

No właśnie... Okna nieszczelne...
Jeszcze nie dojrzałam do wymiany. Mieszkanie nie jest moje własne, to też jest trochę skomplikowane. Sąsiadka się kiedyś dowiadywała podobno, czy jeśli wymieni okna na własny koszt, to jej czynsz obniżą - dowiedziała się, że jeszcze jej podwyższą, bo jej... wzrośnie komfort. Kpina. Może jej to ktoś w ramach czarnego humoru powiedział? Nie sprawdzałam sama, na razie wytrzymuję, a stare okna mi się podobają :) Pod warunkiem, że są odmalowane :) A nasze odmalowane tylko w tej zewnętrznej części, niestety pan malujący się nie popisał, brakoróbstwo odstawił :(

Ta nieszczelnośc jest uciązliwa nawet nie tyle z uwagi na ucieczkę ciepła, co na... wpływanie zapachu papierosów, kiedy ktoś pali blisko okna albo w sieni. Koszmar - bo dym jest wciągany do środka. Wrrr.

No i właśnie nie mogą być kwiaty na wszystkich parapetach... No bo koty... Dlatego większość kwiatów ma u nas za mało światła :(

To, na czym one tam siedzą, to półka na książki i koty, której nigdy nie powiesiłam, bo chyba zbyt słabo zrobiona na wypadek, gdyby koty na nią wskoczyły - wstawiłam ją między okna i Bajka lubi tam leżeć w słońcu. tylko do każdego otwierania okna trzeba półkę wyciągać i gdzieś odkładać :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12325
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 09, 2021 12:49 Re: Omne trikotum perfectum czyli Podróż w czasie :)

U mnie okna też są drewniane, ale podwójne - jedno okno, przerwa z 10 cm i drugie okno... Więc mimo, że stare i nieszczelne, to raczej od nich nie wieje :D
A Ty masz strasznie zimno w domu! :strach:
Nasz wątek:
viewtopic.php?f=46&t=220448
Wątek kotów Joli Dworcowej:
viewtopic.php?f=1&t=191624
Kącik Muzyczny
viewtopic.php?f=8&t=190784
Zjawiska niewytłumaczalne, opowieści o duchach i nie tylko
viewtopic.php?f=8&t=194190

jolabuk5

 
Posty: 69216
Od: Nie paź 16, 2005 14:56
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt kwi 09, 2021 15:22 Re: Omne trikotum perfectum czyli Podróż w czasie :)

Właśnie, u mnie też okna takie podwójne, z przerwą - w tej przewie leży półka dla kotów, ale w zimie była niedostępna, bo w zimie ta wewnętrzna część jest pozamykana oczywiście.

Owszem, jest zimno - dla mnie w zimie 18 stopnia to całkiem duże osiągnięcie, dlatego jestem przyzwyczajona :) Dopóki się człowiek rusza, jest OK.
Nie no, tak naprawdę to nie włączałam w tym roku za często ogrzewania na full, skoro i tak ucieka nieszczelnościami. Więc nic dziwnego, że było zimno :) Ale do tego dochodzi tez fakt, że dwa lata temu zmarła sąsiadka z mieszkania obok - od tej pory tamto mieszkanie stoi puste, bez ogrzewania, a tam w dodatku, żeby nie zatęchło, to administracja zostawiła uchylone okno. No to też - kolejna ściana zimna. I to sie tez mocno przyczynia do tego, że nas z każdej niemal strony coś wyziębia...

Dlatego w zimie koty leżakują przy piecach :)
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12325
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 09, 2021 18:23 Re: Omne trikotum perfectum czyli Podróż w czasie :)

:strach:
Ja przy takiej temperaturze bym zamarzła :strach: Moje koty też, zwłaszcza Ofelia.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35104
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Pt kwi 09, 2021 20:19 Re: Omne trikotum perfectum czyli Podróż w czasie :)

:strach: Dla mnie to masakra, przy 21 jestem zmarznięta ns kość. Komfort to tak od 24 w górę ;)
https://zrzutka.pl/bpfeke dla wojowniczki Fisi walczącej z FIP

kwiryna

Avatar użytkownika
 
Posty: 4234
Od: Sob lip 23, 2016 9:36
Lokalizacja: Warszawa mokotów

Post » Pt kwi 09, 2021 20:29 Re: Omne trikotum perfectum czyli Podróż w czasie :)

Zawsze wiedziałam, że jestem zimnego chowu :)

Kiedyś pojechałyśmy z koleżanką na wycieczkę promową... Rany, nie mogłam oddychać, dusiłam się niemal, spać nie mogłam, bo musiało być cieplej, bo koleżanka marzła :)
Owszem, lubię ciepełko, ale spać w takich na przykład dwudziestu kilku stopniach to już było nie dla mnie :)

Dzisiaj byłam w dwóch księgarniach, a więc powstał wiersz o roślinkach :)

Kiedy przynosisz kwiaty do domu
Uważaj, proszę, na te trujące
Aby Twój pomysł na domek w kwiatach
Nie był dla kota bolesnym końcem

Nie dla Cie fikus czy poinsecja
Skrzydłokwiat, kliwia tudzież dracena
One Ci kota mogą załatwić
To zbyt wysoka niestety cena

Wybierz więc takie, które bezpieczne
Są dla futrzastych naszych stworzonek
By nie zaszkodził im żaden kwiatek
Łodyżka, listek ani korzonek!

:201461
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12325
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt kwi 09, 2021 21:49 Re: Omne trikotum perfectum czyli Podróż w czasie :)

Aaa, Nul, Ty ciapo, zapomniałaś napisać, jak to przez kwiatka Felek Ci wypruł z mieszkania! Wypruł jak wypruł, statecznie dosyć...

Wchodziłam do mieszkania z donica w objęciach... Niestety nie ma śluzy (autentycznie się zastanawiam, czy się nie wykosztować, tylko nie wiem, czy administracją to zdzierży...), więc otwierając drzwi tak się zastanawiałam, czy któreś mi pod nogami nie smyrgnie, bo drzwi należało otworzyć dość szeroko. No i oczywiście Felinor Pierwszy Powsinoga raczył wybyć. Postawienie donicy z jakąś delikatnością chwilę mi zajęło, tradycyjnie rzuciłam torbę, klucze nie wiem gdzie, wybyłam do sieni, ale spokojnie dosyć, bo wiedziałam, że drzwi na podwórko i i na ulicę są zamknięte. Dorwałam Felinora pod drzwiami na podwórko, odniosłam do domu, odstawiłam chwasta gdzieś do pokoju, zapakowałam kocurra w szelki i dopiero wyszliśmy. Dawno nie zrobił takiego numeru! Nawet kiedy palmę wnosiłam! Może wtedy spał?

Oj kocurro!
Wątek o Bajce, która dołączyła do Feliksa: viewtopic.php?f=46&t=176799
Wątek o Bezdomniaczce, która się stała Domniaczką Bezią: viewtopic.php?f=46&t=186711
Wątek przedprzedostatni, całego tercetu: viewtopic.php?f=46&t=208290
Nasze Kocie Wierszyki: viewtopic.php?f=8&t=208424

Nul

 
Posty: 12325
Od: Śro lis 02, 2016 17:23
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google Adsense [Bot], zuzia115 i 73 gości