DT u Bastet. 3 kociątka i mama :) "MAMY 3 TYGODNIE" - film

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt gru 14, 2018 19:19 Re: DT u Bastet. Panleukopenia - źle z Feniksem :(

Da się w ogóle przegrzać, gdy zwierzę traci temperaturę? - nie przegrzejesz, poduszka pewnie 38 stopni ma, utrzymuje temperaturę a nie podgrzewa, jeśli coś byłoby nie tak, to przecież się odsunie.

Cały czas mu kapie ślina z pysia. Czemu...? mdłości? osłabienie, zwiotczenie?

A Orion broi.. bawi się piłeczką pod łóżkiem.. ehhh oby to się utrzymało!!!

kciuki są.

I bazarek, mam nadzieję, że ktoś zajrzy.

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pt gru 14, 2018 19:39 Re: DT u Bastet. Panleukopenia - źle z Feniksem :(

Kasiu, kciuki nieustające!
Z kroplówką dasz radę, wbrew pozorom nie jest to takie trudne.
Ciepłe myśli dla Was...

saaga

 
Posty: 1100
Od: Śro cze 10, 2015 18:15

Post » Pt gru 14, 2018 19:42 Re: DT u Bastet. Panleukopenia - źle z Feniksem :(

A ta kapiąca ślina to nie reakcja na jakiś lek? Mój Maniek tak miał, że zapluwał się po jednym z antybiotyków. On biedak jeszcze się odwadnia przez to. Trzeba być dobrej myśli, że się uda. To jest okropna choroba dla takich maluchów, dzielna jesteś, naprawdę Cię podziwiam. Dobrze, że Orionek lepiej, oby się utrzymało tak dalej....

aga66

 
Posty: 6737
Od: Nie mar 05, 2017 18:46

Post » Pt gru 14, 2018 19:43 Re: DT u Bastet. Panleukopenia - źle z Feniksem :(

dobrze, że Orion wychodzi na prostą. A wetka coś mowiła o tym ślinieniu? Z kropłówką dostałaś instrukcje? Samo przygotowanie kroplówki to u mnie pamietam głównie chodziło o to, zeby w żadnym miejscu nie było pęcherzyków powietrza, sprawdzałam pod światłem, takie drobniutenkie to chyba zawsze są, ale to naprawdę malenkie. trzeba tez sprawdzić droznosc na wszystkich elementach, przeciągnać tym kóleczkiem i z samej koncówki, tej gdzie wtyka wenflon tez upuscic troche plynu. mi najwiecej problemu sprawiło udroznienie samego wenflonu, (dostałas strzykawke z solą fiz. do tego ? ) trzeba dosc energicznie wstrzyknąc tam płyn, zeby wywalic ewentualne skrzepiki i zanieczyszczenia. no i sam pojemnik ja nakłuwalam, w 1/3 pod kątem, od góry, na wysokosci gdzie juz jest NACl.
Plus kociaka trzeba tak trzymac, zeby nie podkulał lapek, zeby kroplowka schodzila, ale to musieliście już u weta "trenować". No i ja uznawałam, ze lepiej, zeby wolniej schodziła niż za szybko, raczej przykręcałam.

przepraszam za koslawe pismo, ale pisze lewą reką, bo prawą zajmuje mi Żabcia- kicia, na której w lipcu trenowałam swoje pierwsze podanie dozylne. Mam nadzieje, ze to dobry znak- ja wtedy tez się obawialam, ze moze nie dozyc rana :)
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pt gru 14, 2018 20:16 Re: DT u Bastet. Panleukopenia - źle z Feniksem :(

Moze być przelany ,woda w płucach i kapie ślina
U mojej podali kroplówkę i tak kapało
Rtg czy usg wykazało zbierający płyn w płucach i nerki stawały
Drugi tez po kroplowce ślina tak kapała
Sekcja wykazała płyn w płucach i dalej

anka1515

 
Posty: 4654
Od: Nie gru 25, 2011 16:05

Post » Pt gru 14, 2018 20:43 Re: DT u Bastet. Panleukopenia - źle z Feniksem :(

anka1515 pisze:Moze być przelany ,woda w płucach i kapie ślina
U mojej podali kroplówkę i tak kapało
Rtg czy usg wykazało zbierający płyn w płucach i nerki stawały
Drugi tez po kroplowce ślina tak kapała
Sekcja wykazała płyn w płucach i dalej

Kurde, nie strasz.... :(
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Pt gru 14, 2018 20:45 Re: DT u Bastet. Panleukopenia - źle z Feniksem :(

to samo pomyślałam. A pytałaś o ten objaw weterynarza? Slinił się na wizycie?
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pt gru 14, 2018 20:46 Re: DT u Bastet. Panleukopenia - źle z Feniksem :(

maczkowa pisze:to samo pomyślałam. A pytałaś o ten objaw weterynarza? Slinił się na wizycie?

Tak, ślinił się. Jutro zrobimy RTG lub USG. Kurdeeeee :( :( :(
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Pt gru 14, 2018 20:50 Re: DT u Bastet. Panleukopenia - źle z Feniksem :(

moment, ja nie to samo pomyślałam o przyczynie, tylko, że kurde! więc to nie zbiorowa opinia. Ja nie mam pojecia czemu może tak być, tylko się wystraszyłam tego, co napisała Anka
Ostatnio edytowano Pt gru 14, 2018 21:11 przez maczkowa, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pt gru 14, 2018 20:57 Re: DT u Bastet. Panleukopenia - źle z Feniksem :(

maczkowa pisze:moment, ja nie to samo pomyślałam o przyczynie, tylko, że kurde! więc to nie zbiorowa opinia. Ja nie mam pojecia czemu może tak być, tylko się wystarczyłam tego, co napisała Anka

Ale czy on by wtedy nie rzęził? Nie miałby trudności z oddychaniem? Nie byłoby tego słychać?
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Pt gru 14, 2018 21:06 Re: DT u Bastet. Panleukopenia - źle z Feniksem :(

osłuchowo lekarz może stwierdzić / podejrzewać płyn w jamach ciała. Osłuchiwał go?

czarno-czarni

Avatar użytkownika
 
Posty: 42097
Od: Pon lip 21, 2008 12:35
Lokalizacja: Hradec Králové

Post » Pt gru 14, 2018 21:07 Re: DT u Bastet. Panleukopenia - źle z Feniksem :(

o własnie! nie wiem, czy rzęził, ale przy zalanych płucach, to chyba są duże problemy z oddychaniem i chyba koty ustawiają się tak specyficznie, zeby sobie ułatwić oddychanie- na zdjeciach Feniksa tego nie widać. A to oddychanie, problemy, są naprawdę widoczne.oddychanie jest ciężkie, chrapliwe. To też przechodziłam, niestety tu skonczyło się źle :(

Anka, u Twojej kici nie było takich objawow oddechowych?
Bo mam wrażenie, że od naszych porad Bastet zaraz zwariuje i będzie się bała zrobić cokolwiek :(( Każda z nas coś ze swoich- pewnie nie najlepszych doświadczeń dorzuca i się robi schizowo :((
Ostatnio edytowano Pt gru 14, 2018 21:10 przez maczkowa, łącznie edytowano 1 raz
Obrazek

maczkowa

 
Posty: 7322
Od: Pon gru 03, 2018 16:47

Post » Pt gru 14, 2018 21:10 Re: DT u Bastet. Panleukopenia - źle z Feniksem :(

Sika czy nie sika? Jest biegunka czy nie?
Miałam kotkę z płynem w płucach z powodu guza. U wetki dyszała przy pobieraniu krwi i wetka odstąpiła, bo to zagrażało życiu. Poza tym miała mocno zaczerwienione śluzówki i język a przy dusznościach sine - bo taki kot produkuje więcej czerwonych ciałek do transportu tlenu.
Wysikał tamtą kroplówkę czy nie?
Mój dorosły ponad 4 kilowy trzustkowiec też był leczony płynoterapią (podskórnie), dostawał 300 ml dziennie w dwóch porcjach. Twój stosownie do wagi dostał chyba dziś wystarczająco. Do jutra nic mu się nie stanie. Kot odwodniony po nawodnieniu prawie od razu zaczyna się czuć lepiej.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15208
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pt gru 14, 2018 21:29 Re: DT u Bastet. Panleukopenia - źle z Feniksem :(

mziel52 pisze:Sika czy nie sika? Jest biegunka czy nie?
Miałam kotkę z płynem w płucach z powodu guza. U wetki dyszała przy pobieraniu krwi i wetka odstąpiła, bo to zagrażało życiu. Poza tym miała mocno zaczerwienione śluzówki i język a przy dusznościach sine - bo taki kot produkuje więcej czerwonych ciałek do transportu tlenu.
Wysikał tamtą kroplówkę czy nie?
Mój dorosły ponad 4 kilowy trzustkowiec też był leczony płynoterapią (podskórnie), dostawał 300 ml dziennie w dwóch porcjach. Twój stosownie do wagi dostał chyba dziś wystarczająco. Do jutra nic mu się nie stanie. Kot odwodniony po nawodnieniu prawie od razu zaczyna się czuć lepiej.

Nie, nie sika. Tzn. zrobił wcześniej 4 małe siusie, ale myślę, że jest tak odwodniony, że cały płyn poszedł w ciało.
Podam mu ogrzaną kroplówkę w ilości ok. 30 ml na raz, a drugą taką samą porcję gdzieś za 3 godziny, bo znowu mi się wydaje, że skóra jest mało sprężysta.

On nie ma trudności z oddychaniem. Tyle, że się ślini i mu kapie ślina.
A teraz dostał ten lek psychotropowy, to wygląda trochę jak naćpany ;)
Ale to w sumie dobrze. Nie cierpi tak bardzo na żywca...
Temperatura podniosła mu się od ogrzewania o 0,2. Ma teraz 38 stopni.
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

Post » Pt gru 14, 2018 21:47 Re: DT u Bastet. Panleukopenia - źle z Feniksem :(

maczkowa pisze:o własnie! nie wiem, czy rzęził, ale przy zalanych płucach, to chyba są duże problemy z oddychaniem i chyba koty ustawiają się tak specyficznie, zeby sobie ułatwić oddychanie- na zdjeciach Feniksa tego nie widać. A to oddychanie, problemy, są naprawdę widoczne.oddychanie jest ciężkie, chrapliwe. To też przechodziłam, niestety tu skonczyło się źle :(

Anka, u Twojej kici nie było takich objawow oddechowych?
Bo mam wrażenie, że od naszych porad Bastet zaraz zwariuje i będzie się bała zrobić cokolwiek :(( Każda z nas coś ze swoich- pewnie nie najlepszych doświadczeń dorzuca i się robi schizowo :((

Dzięki... :1luvu: Podniosłaś mnie na duchu...
Obrazek ObrazekObrazek
Tosia, Basti, Rudi

Do zobaczenia Matrisiu. ♥ ♥ ♥ Kocham Cię.

Bastet

Avatar użytkownika
 
Posty: 7623
Od: Pon paź 12, 2015 19:20

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 61 gości