U nas zimno. Wieje, wieje a ten wiatr na wylot przewiewa. Słońce rozpuszcza w zacisznych miejscach śnieg a wiatr go zamraża. Ślizgawka okrutna. Koty zmarznięte bo wszystko klei się do paluszków.
Duża wróciła niedawno, jak wysiadła z autobusu i poszła zobaczyć w miejsca karmienia, spotkała kotkę, która czekała na jedzenie. Wszystko zamarznięte duża ma w torebce saszetkę i od razu jej dała, a potem zabrała suche z domu i zostawiła w talerzu Pralcia