Cosia Czitka Balbi.Obcio odszedł..Paskud i Mama. Bungo.

[zuza]

O rany No ale najwazniejsze, ze zagojony i teraz bedzie bezpieczniejszy.

[czitka]

[ulvhedinn] Jeśli ktoś umie przekleić foty z fejsa, to prosimy Szczęście że akurat on się złapał, bo ranom przydało się opatrzenie- na fotkach nie widać m.in wielkiego ropnia w uchu. Czyściliśmy dziury z wetem na cztery ręce.... Na szczęście antybiotyk, przeciwzapalne i dobre opatrzenie ran i dzisiaj wszystko wygląda koncertowo ot, twardziel

[kwinta]

Brawo Wy
A Paskudnik wcale nie taki paskudny

[MaryLux]

[ewa_mrau]

[ulvhedinn] Jeśli ktoś umie przekleić foty z fejsa, to prosimy [...]

a proszę Cię bardzo:
* * * * to trochę przycięłam, bo bardzo wysokie było

a robimy to tak:
- klikasz na fb na zdjęcie
- jak przesuniesz kursor na dół, to pokaże Ci się pasek narzędzi
- klikamy w Opcje
- klikamy w Pobierz
uwaga, pilnujemy gdzie się nam zapisuje!
---

[Advena]

Paskudnik twarz ma całkiem ładną, przystojniak z niego.
Trzymam kciuki za szybkie gojenie

[Gutek]

Wczoraj zaszczepiłam Syna, a dzisiaj dziecko dostało pierwsze surowe mięcho - przemrożone gulaszowe z indyka. Najadł się po dziurki w czarnym nosie i poszedł spać.

[Trivia]

Mniam! Jak zniósł kłucie? Wrzask był?

[czitka]

Wczoraj zaszczepiłam Syna, a dzisiaj dziecko dostało pierwsze surowe mięcho - przemrożone gulaszowe z indyka. Najadł się po dziurki w czarnym nosie i poszedł spać.

Ma czarny nosek? Moje Kochane Maleństwo
Pewnie urósł troszkę, jak znajdziesz czas, wstaw proszę nową fotkę, bardzo jestem ciekawa!

[Dyktatura]

Wczoraj zaszczepiłam Syna, a dzisiaj dziecko dostało pierwsze surowe mięcho - przemrożone gulaszowe z indyka. Najadł się po dziurki w czarnym nosie i poszedł spać.

A fotka małego łakomczuszka gdzie?

[Gutek]

Nie mam weny na zdjęcia. Ale dzisiaj mija 2 tygodnie jak Syn zamieszkał, więc chociaż Bachora zważyłam. 710 gram!

[MaryLux]

Nie mam weny na zdjęcia. Ale dzisiaj mija 2 tygodnie jak Syn zamieszkał, więc chociaż Bachora zważyłam. 710 gram!

Brawo

[Dyktatura]

Nie mam weny na zdjęcia. Ale dzisiaj mija 2 tygodnie jak Syn zamieszkał, więc chociaż Bachora zważyłam. 710 gram!

Już dwa tygodnie.
Matko, jak to szybko zleciało.

[Gutek]

Syn w ulubionej miejscówce. Rośnie jak na drożdżach, futerko nieco posklejane pastą witaminową, którą lubi, ale dopiero jak liźnie i sobie przypomni, zanim liźnie wije się i pyskuje, że on nie będzie tego jadł!!
Syn pozostaje bezimienny - przez chwilę myślałam, że to Gandalf the Grey, Gandzio znaczy, ale nie. Nie szkodzi, niech rośnie bez imienia póki co.

[MaryLux]

Własne imię to podstawa!
Mania