Moje koty XIV. Piękni dwudziestoletni :)

Nie, stanowczo protestuję :twisted:

Nie jestem pedofilem, nie chcę młodych chłopców, chcę faceta

Nigdy mnie nie wzruszała tzw "chłopięcość" u dorosłego człowieka, wieczny chłopiec to chyba nawet gorzej niż dzidzia piernik. Gorzej bo to poza, obliczona na litość :evil:

casica pisze:Nie, stanowczo protestuję Nie jestem pedofilem, nie chcę młodych chłopców, chcę faceta
Nigdy mnie nie wzruszała tzw "chłopięcość" u dorosłego człowieka, wieczny chłopiec to chyba nawet gorzej niż dzidzia piernik. Gorzej bo to poza, obliczona na litość

Ależ Jj to też nie dzidzia piernik, daleko mu ale w srodku no..oni tacy sa, szczególnie w tym wieku :wink:

moś pisze:
casica pisze:Nie, stanowczo protestuję Nie jestem pedofilem, nie chcę młodych chłopców, chcę faceta
Nigdy mnie nie wzruszała tzw "chłopięcość" u dorosłego człowieka, wieczny chłopiec to chyba nawet gorzej niż dzidzia piernik. Gorzej bo to poza, obliczona na litość

Ależ Jj to też nie dzidzia piernik, daleko mu ale w srodku no..oni tacy sa, szczególnie w tym wieku

O widać skrót był zbyt skrótowy

"Dzidzia piernik" odnosi się wyłącznie do kobiet.
Facet-chłopię to zupełnie inna kategoria, inaczej też z reguły odbierana, bardziej pozytywnie, z takim wiecznym pobłażaniem - och, no przecież każdy mężczyzna to chłopiec. Ejże! :evil:

To ma wszystko tłumaczyć? Nie. Absolutnie nie. Chłopców tolerowałam gdy byłam dziewczynką, gdy jestem kobietą, oczekuję mężczyzn.
Dziwna sprawa jest taka, że poza typami z gruntu infantylnymi (no ale to ułomność), pozostali postawieni do pionu chłopców udawać nie usiłują :wink:

Ja myślę, że co bardziej przebiegli osobnicy kreują taki swój obrazek, który ma wszystko albo wiele usprawiedliwić. Na wieczną chłopięcość nabierać się nie należy :twisted:

Moja mam ma zwyczaj doprowadzać do szału niektórych facetów twierdzeniem, że oni przeważnie z dzieciństwa w zdziecinnienie, bez fazy pośredniej :mrgreen:

felin pisze:Moja mam ma zwyczaj doprowadzać do szału niektórych facetów twierdzeniem, że oni przeważnie z dzieciństwa w zdziecinnienie, bez fazy pośredniej

Mama dobrze mówi :ok:

Do tego kiedyś spowodowała potężny bulwers kolegów z oddziału użalających się na fakt, że faceci żyją krócej niż kobiety.
Komentarz brzmiał:"Pan Bóg łaskaw, rozumie, że kobieta na stare lata musi trochę odpocząć." :s3:

casica pisze:
felin pisze:Moja mam ma zwyczaj doprowadzać do szału niektórych facetów twierdzeniem, że oni przeważnie z dzieciństwa w zdziecinnienie, bez fazy pośredniej

Mama dobrze mówi

No też o tym mówiłam przecież :lol:

Ide na film

Sama prawda :lol:

Nie upłynął miesiąc od śmierci taty, a mama już miała dwie poważne propozycje matrymonialne.
No widzisz, powiedziała, faceci :roll:

myślą o tym jak się opiekowałam Gieniem przez 4 lata choroby, i wyciągają wnioski, szukają pielęgniarki na starość :twisted:

Kupa czysta :dance:

rozmawiałam przed chwila z doktorem, glist ani larw nie stwierdzono

Niestety katar jest cały czas, a zielona wydzielina gęstnieje. Dłubiemy więc regularnie w nosie, czego mniejszy nie lubi.

casica pisze:Kupa czysta

Chociaż jedno!

casica pisze:Dłubiemy więc regularnie w nosie, czego mniejszy nie lubi.

Nie lubi ale jak sobie pozwala dłubać, to już jest dobrze chociaż

Z tym pozwoleniem to tak wcale prosto nie jest. On już pewnie jest zmęczony, zniecierpliwiony tymi wszystkimi zabiegami wokół siebie.
Trzeba mu trzymać łapeczki i uważać na mordkę bo kąsa, tzn usiłuje, Świerszczyk drapieżny :twisted:

No cóż - ciesz się, że to jeszcze mały koteczek i ma kto trzymać mu łapeczki :twisted:

A że kąsa... No cóż, sama bym kąsała, nawet, jakby ktoś mi mówił, że to dla mojego dobra...

casica pisze:
zabers pisze:
casica pisze:...Nie rozumiem w ogóle, tak na marginesie, tego bzika na punkcie rudzielców.
...

I ja nie rozumiem. Fakt, mniej mi się zlewa z podłożem, ale nic poza tym. Żadnej erupcji intelektu (akcelerator do dziś nie powiedziała), ani przebłysku myśli technicznej (przypominam, że Kulka umie obsługiwać ksero ).

Ale być może zauważyłaś jaka jest Kulka?
Bura
Inteligencja wpisana w paseczki

A tak serio, to jakaś chyba moda jest na rude. Rude jest argumentem na tak, zupełnie nie wiem czemu

Ja wiem, ja, ja!!!! Bo otóż, no bo, ponieważ- rudy był Garfield. A ludzie chcą mieć takiego Garfielda w domu- bo taki pluszowy, flegmatyczny ale jednocześnie z jajem....

Nie wiem czy kojarzycie Miodzia- był pomarańczowy jak pomarańcza- aż nieprawdopodobnie intensywnie. To jedyny kot, który po narkozie miał przez dobę hipotermię i ledwo go odratowaliśmy. Rozmawiałam z dwojgiem wetów. Oboje twierdzą, że rude koty zupełnie inaczej reagują nie tylko na narkozę ale też na leki- nie wszystko można im podawać, inne są dawki, gorzej się goją. W życiu bym rudego nie wybrała...

casica pisze:
ezzme pisze:jak wszystkie dzieci

Bo co małe to jakoś dziwnie słodkie, dopiero z wiekiem gorzknieje

Tradycyjnie zgłaszam votum separatum :twisted:

Slonko_Łódź pisze:
casica pisze:
zabers pisze:
casica pisze:...Nie rozumiem w ogóle, tak na marginesie, tego bzika na punkcie rudzielców.
...

I ja nie rozumiem. Fakt, mniej mi się zlewa z podłożem, ale nic poza tym. Żadnej erupcji intelektu (akcelerator do dziś nie powiedziała), ani przebłysku myśli technicznej (przypominam, że Kulka umie obsługiwać ksero ).

Ale być może zauważyłaś jaka jest Kulka?
Bura
Inteligencja wpisana w paseczki

A tak serio, to jakaś chyba moda jest na rude. Rude jest argumentem na tak, zupełnie nie wiem czemu

Ja wiem, ja, ja!!!! Bo otóż, no bo, ponieważ- rudy był Garfield. A ludzie chcą mieć takiego Garfielda w domu- bo taki pluszowy, flegmatyczny ale jednocześnie z jajem....

Tak, no oczywiście, że tak

Jako nie fance Garfielda zupełnie mi ten motyw umknął, no jasne

Slonko_Łódź pisze:Bo co małe to jakoś dziwnie słodkie, dopiero z wiekiem gorzknieje

Tradycyjnie zgłaszam votum separatum

Tak się zastanawiam czy resocjalizacja w tym przypadku w ogole coś da? Warto się starać? :twisted:

Moje koty XIV. Piękni dwudziestoletni :)

Kto przegląda forum