Mam 8 lat i wystawili mnie na klatkę... ma dom u jaga1666 :)

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw sie 01, 2013 21:01 Re: Mam 8 lat i wystawili mnie na klatkę... ma dom u jaga166

A wzięłaś pod uwagę kupienie obróżek?, dziewczyny od nas bardzo je chwalą z doświadczenia
A zdjęcia przystojnych czarnych kotów i kocicy będą?
Obrazek

andorka

 
Posty: 13656
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Pt sie 02, 2013 15:35 Re: Mam 8 lat i wystawili mnie na klatkę... ma dom u jaga166

Na temat obróżek też czytałam różne opinie-do południa był spokój,teraz Stefek z Kasią w pokoju-Żwirek w kuchni.Dostali karmę mokrą a Stefan ma nawyk wylizywania galaretek ze wszystkich misek i Żwirkowi zjadł z jego miski na jego oczach.Żwirek pobiegł za nim biegusiem ale nie zdążył.Zdjęcie wszystkich razem mogę zrobić jak będę brała mieszankę z walerianką :mrgreen: Przejdę się zaraz do Kacperka bo chłopaczyna dostał miską na pranie i żarty się skończyły.Muszę mu poszukać szybko dobrego domu.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

jaga1666

 
Posty: 980
Od: Pon sie 06, 2012 12:48
Lokalizacja: stalowa wola

Post » Pt sie 02, 2013 18:09 Re: Mam 8 lat i wystawili mnie na klatkę... ma dom u jaga166

jaga1666 pisze: (...)
Przejdę się zaraz do Kacperka bo chłopaczyna dostał miską na pranie i żarty się skończyły.Muszę mu poszukać szybko dobrego domu.


No faktycznie.
Czy ta jego "opiekunka" - brzmi to jak kpina - to aby na pewno jest odpowiedzialna ?
ObrazekObrazekObrazekObrazek

Blekitny.Irys

 
Posty: 3329
Od: Nie lut 17, 2013 11:36
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt sie 02, 2013 18:12 Re: Mam 8 lat i wystawili mnie na klatkę... ma dom u jaga166

Blekitny.Irys pisze:
jaga1666 pisze: (...)
Przejdę się zaraz do Kacperka bo chłopaczyna dostał miską na pranie i żarty się skończyły.Muszę mu poszukać szybko dobrego domu.


No faktycznie.
Czy ta jego "opiekunka" - brzmi to jak kpina - to aby na pewno jest odpowiedzialna ?

Jak delikatnego stwierdzenia użyłaś - mi się ciśnie inne. Kota uderzyć 8O

O psach, ale do wyrycia na suficie także dla opiekunów jakichkolwiek innych zwierzaków (i rodziców dzieci też):
To OCZYWISTE, że TRZEBA karcić!

Ja najbardziej lubię używać do tego gazety zwiniętej w rolkę. Najlepiej jak gazety leżą w różnych miejscach w domu, bo wtedy szybko weźmiemy ją do ręki jak pies zrobi coś nie tak.

Więc następnym razem Twój pies zrobi coś nie tak, albo nie będzie Ciebie słuchał, weź szybko gazetę i uderz się parę razy w głowę mówiąc: Kiepski nauczyciel, kiepski nauczyciel, kiepski...
...

czarnekoty123

 
Posty: 4209
Od: Śro wrz 12, 2012 18:34
Lokalizacja: Mysłowice, śląskie

Post » Pt sie 02, 2013 20:40 Re: Mam 8 lat i wystawili mnie na klatkę... ma dom u jaga166

Jejku, Jaga jak masz jakieś możliwości to szybko trzeba szukać innego domku, bo może to się źle skończyć. Ta "opiekunka" jest chyba niespełna rozumu (nie chcę nikogo obrażać ale cisną mi sie inne słowa). :twisted:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

kasia1568

 
Posty: 1539
Od: Śro cze 12, 2013 14:37
Lokalizacja: WARSZAWA-SRÓDMIEŚCIE

Post » Sob sie 03, 2013 11:37 Re: Mam 8 lat i wystawili mnie na klatkę... ma dom u jaga166

Stefek dzisiaj grzeczny jak na razie,reszta kotów też.Żwirek się bardzo boi-mieszkanie spryskane i upał-chłopaki śpią w pokoju.Rano miałam akcję-ktoś podrzucił kota chorego,chudego-musiałam nakarmić.Niczego oprócz surowego fileta z kurczaka nie ruszył-koci katar zaawansowany,nie zdążyłam podać antybiotyku.Skontaktowałam się z vetką-mam go w poniedziałek przywieżć do lecznicy.Stefek ze Żwirkiem zgodnie oglądali całe zajście przez okno.Kasia chodzi dumna jak paw-nikt jej nie zaczepia :mrgreen: Do Kacperka pójdę wieczorem,domu na wszelki wypadek już szukam.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

jaga1666

 
Posty: 980
Od: Pon sie 06, 2012 12:48
Lokalizacja: stalowa wola

Post » Sob sie 03, 2013 16:46 Re: Mam 8 lat i wystawili mnie na klatkę... ma dom u jaga166

Jak miło przeczytać, że chłopaki się nie piorą a Kasia dumna :kotek: i jest spokój. Trzymam kciuki, zeby tak zostało :ok: :ok: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

kasia1568

 
Posty: 1539
Od: Śro cze 12, 2013 14:37
Lokalizacja: WARSZAWA-SRÓDMIEŚCIE

Post » Sob sie 03, 2013 19:53 Re: Mam 8 lat i wystawili mnie na klatkę... ma dom u jaga166

Spokój był cały dzień :piwa: chyba upał ich zniechęcił....Stefan najpierw zasnął na biurku,potem poszedł do domku Maxa,Żwirek leżał w kartonie po pomidorach :lol: ObrazekObrazek
ObrazekObrazekObrazekObrazek

jaga1666

 
Posty: 980
Od: Pon sie 06, 2012 12:48
Lokalizacja: stalowa wola

Post » Sob sie 03, 2013 20:06 Re: Mam 8 lat i wystawili mnie na klatkę... ma dom u jaga166

:piwa: :piwa: może ta plaga upałów na coś się przyda i kociaki w końcu się polubią :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

kasia1568

 
Posty: 1539
Od: Śro cze 12, 2013 14:37
Lokalizacja: WARSZAWA-SRÓDMIEŚCIE

Post » Sob sie 03, 2013 21:41 Re: Mam 8 lat i wystawili mnie na klatkę... ma dom u jaga166

jaga - daj im czas.
Ja miałam potworne dokocenie, naprawdę. Przez 2 miesiące był koszmar. Moja kotka miesiąc mieszkała na szafie - dostała tam nawet kuwete, bo tam się też załatwiała. Nie chciała jeść, wyła, gdy Laki zbliżył się do niej na mniej niż półtora metra. Atakowała lub uciekała w popłochu, nie pozwalała się dotknąć, nie jadła, rozcięła sobie rogówkę, później rozcięła rogówkę mnie. No masakra. Próbowaliśmy kropli bacha i obróżek. I na pewno pomogły.
Pomyśl - choćby dla Żwirka - obróżka pomoże mu być odważniejszym i bardziej się wyluzować - u nas włąśnie tak było. Do tego czas - to najlepsze lekarstwo na takie problemy, ale obróżki zastosowałabym na pewno - pomogą im się zaakceptować i złagodzą obecny stes. A w tej chwili one już nie są aż tak bardzo drogie.
Trzymam kciuki :ok:
Karmel['] Taurus['] Miki [']Andzia [']
http://kotylion.pl/
https://www.facebook.com/kotylion.viva

Duszek686

 
Posty: 23787
Od: Sob kwi 25, 2009 22:42
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie sie 04, 2013 14:43 Re: Mam 8 lat i wystawili mnie na klatkę... ma dom u jaga166

Czas to dałam,z obróżkami nie chodzi o kasę-po prostu Żwirek zawsze był wystraszony,wyrzucili go malutkiego w zimie,błąkał się pod samochodami dopóki go nie znalazłam.Potem się dowiedziałam że wyrzucili go moi sąsiedzi z parteru.....nie miał nawet 2 miesięcy bo nasikał do torby. Od tamtej pory nawet na spacerze się nie wysika-tylko kuweta.Żwirek się boi od lutego-miałam wymianę drzwi i koleżanka zawiozła koty do vetki na parę godz,przy okazji zrobiłam kotom badania-normalnie to moje koty mają wizyty domowe-Stefek już zaliczył dwie.Jak dojdę do siebie to zrobię mu komplet badań.Rano chodził i szukał kogo zaczepić-dostał upomnienie ,poleżał na oknie ,pobawił się myszą i śpi :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

jaga1666

 
Posty: 980
Od: Pon sie 06, 2012 12:48
Lokalizacja: stalowa wola

Post » Nie sie 04, 2013 22:07 Re: Mam 8 lat i wystawili mnie na klatkę... ma dom u jaga166

jaga1666 pisze:Czas to dałam,z obróżkami nie chodzi o kasę-po prostu Żwirek zawsze był wystraszony,


No to może tym bardziej przydałoby się ten jego strach stonować obróżką, by się trochę wyluzował?

Przypomniało mi się jeszcze - ja u jednej z moich kotek, która z nieznanych mi przyczyn wpadła w histerię gdy rozpoczął mi się remont w mieszkaniu (nie było to pierwsze tego typu zamieszanie, które w domu się pojawiło, ale pierwsza taka jej reakcja) stosowałam Calm-aid - syrop uspokajający na bazie naturalnych aminokwasów (żadne psychotropy czy sztuczne uspokajacze). http://animalsvet.pl/pl,produkty,pokaz,kalm-aid W sumie trzeciego dnia już było widać efekty, a kolejnego już buszowała w środku bałaganu
Obrazek

andorka

 
Posty: 13656
Od: Wto kwi 25, 2006 22:33
Lokalizacja: Łódź-Polesie

Post » Wto sie 06, 2013 7:53 Re: Mam 8 lat i wystawili mnie na klatkę... ma dom u jaga166

ja też mam dobre doświadczenia z obróżkami.
Zarówno u swojego kota, jak i u tymczasów. Koty się wyciszają, są bardziej wyluzowane, nie stresują się.
Obróżka działa aż 30 dni, więc przez ten czas jest duża szansa, że relacje pomiędzy kotami ułożą się na tyle pozytywnie, by mieć nadzieję na zupełny spokój :ok:
ponieważ wycofali jakiś czas temu obroże firmy beaphar, to ja ostatnio kupowałam dla mojego kota innej firmy - ale działanie jest to samo.
W takim sklepie zoo internetowym o nazwie Fionka.
powodzenia :ok: :ok: :ok:
Obrazek

magdaradek

 
Posty: 27150
Od: Pon kwi 14, 2008 9:24
Lokalizacja: Łódź

Post » Wto sie 06, 2013 13:25 Re: Mam 8 lat i wystawili mnie na klatkę... ma dom u jaga166

Na razie jest święty spokój-nikt nikogo nie zaczepia bo gorąco mam w domu okropnie.Rano Stefan się pobawił-wychodziłam z domu i zapomniałam ich rozdzielić-teraz tylko Żwirek leży na klatce schodowe-muszę mieć otwarte drzwi,wczoraj Stefek był zainteresowany -ale szybko się wycofał.Pewnie żle mu nie jest,nie ma zamiaru nigdzie uciekać.Przychodzi też do niego sąsiadki wnuczka się pobawić :ok:
ObrazekObrazekObrazekObrazek

jaga1666

 
Posty: 980
Od: Pon sie 06, 2012 12:48
Lokalizacja: stalowa wola

Post » Wto sie 06, 2013 13:26 Re: Mam 8 lat i wystawili mnie na klatkę... ma dom u jaga166

:ok: :ok: super, moze się zaakceptują :1luvu:
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

kasia1568

 
Posty: 1539
Od: Śro cze 12, 2013 14:37
Lokalizacja: WARSZAWA-SRÓDMIEŚCIE

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Lifter i 88 gości