PORZUCONY pers Karmel jest w DS :) chore nerki :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Wto sty 22, 2013 0:26 Re: PORZUCONY pers Karmel prosi o wsparcie w leczeniu :(

dalia pisze:kontrolować trzeba w związku z tym

tak jeszcze na szybko znalazłam
http://www.kociesprawy.pl/magazyn/porad ... y_artykul/
odrobina wiedzy podstawowej - trochę o paszczy i elektrolitach (że ważne są) i inne

paradoksalnie przy chorych nerkach nie one są najpoważniejszym zagrożeniem dla kota



doczytam :) jeszcze raz wielkie dzięki :1luvu: :1luvu: :1luvu:
jo.anna
 

Post » Wto sty 22, 2013 11:01 Re: PORZUCONY pers Karmel prosi o wsparcie w leczeniu :(

witam cioteczki Karmelka :)

Byłam z nim dziś u weta, dostał wlewnie kroplówkę, wetka powiedziała, że wyniki nie są tragiczne, i żeby nawadniać i dawać karmę nerkową. Wenflon już mu zdjęła. Dziś chyba jakaś opatrzność nad nami czuwa, bo udało mi się na jutro na usg zapisać, do super specjalisty, do którego czeka się ok miesiąca, dosłownie chwilę przede mną zwolniło się miejsce. Także jutro na 10.40 jedziemy.
jo.anna
 

Post » Wto sty 22, 2013 11:03 Re: PORZUCONY pers Karmel prosi o wsparcie w leczeniu :(

:ok: :ok: za Karmela :ok: :ok: Niech się jak najlepiej ma, słodziaczek :1luvu: .
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto sty 22, 2013 11:19 Re: PORZUCONY pers Karmel prosi o wsparcie w leczeniu :(

surowa wołowinka, oh jaka pycha, je i mruczy i chciałby jeszcze, ale za dużo nie może :ryk: może się podtuczy troszkę

wiem, że nerkowe musi jeść, ale troszkę mięska.. :oops:
jo.anna
 

Post » Wto sty 22, 2013 11:29 Re: PORZUCONY pers Karmel prosi o wsparcie w leczeniu :(

jo.anna pisze:surowa wołowinka, oh jaka pycha, je i mruczy i chciałby jeszcze, ale za dużo nie może :ryk: może się podtuczy troszkę

wiem, że nerkowe musi jeść, ale troszkę mięska.. :oops:

dawaj mu indyka nie wołowinę - odrobina nie zaszkodzi :wink:
z mojej wiedzy ( a nie mam nic na potwierdzenie, spróbuje poszukać ) wołowina podnosi poziom fosforu w organizmie, a zawyżony poziom fosforu źle wpływa na nerki
dopóki nie wiadomo nic o elektrolitach lepiej dmuchać na zimne :wink:
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 22, 2013 11:32 Re: PORZUCONY pers Karmel prosi o wsparcie w leczeniu :(

moj Łatek byl 2 lata na wołowinie..tylko...

wyniki -lepsze ode mnie...ani jeden poziom nie przekroczony

ludzie daja sztuczne jedzenie , syf marketowy a pozniej sie dziwia ze koty choruja

moja koleznka ma koty tylko na whiskasie od okolo 20 lat...kazdy z nich dozywa góra 5 ,6 lat
agula76
 

Post » Wto sty 22, 2013 11:35 Re: PORZUCONY pers Karmel prosi o wsparcie w leczeniu :(

agula76 pisze:moj Łatek byl 2 lata na wołowinie..tylko...

wyniki -lepsze ode mnie...ani jeden poziom nie przekroczony

ludzie daja sztuczne jedzenie , syf marketowy a pozniej sie dziwia ze koty choruja

moja koleznka ma koty tylko na whiskasie od okolo 20 lat...kazdy z nich dozywa góra 5 ,6 lat



tak niestety jest, ale większość ludzi się nie zna, kiedyś też myślałam, ze whiskas to najwyższa półka, bo przecież " twój kot kupowałby whiskas " :?
jo.anna
 

Post » Wto sty 22, 2013 11:36 Re: PORZUCONY pers Karmel prosi o wsparcie w leczeniu :(

dalia pisze:
jo.anna pisze:surowa wołowinka, oh jaka pycha, je i mruczy i chciałby jeszcze, ale za dużo nie może :ryk: może się podtuczy troszkę

wiem, że nerkowe musi jeść, ale troszkę mięska.. :oops:

dawaj mu indyka nie wołowinę - odrobina nie zaszkodzi :wink:
z mojej wiedzy ( a nie mam nic na potwierdzenie, spróbuje poszukać ) wołowina podnosi poziom fosforu w organizmie, a zawyżony poziom fosforu źle wpływa na nerki
dopóki nie wiadomo nic o elektrolitach lepiej dmuchać na zimne :wink:



kupię dziś indyka, sama też go lubię, a co ze świnką ?
jo.anna
 

Post » Wto sty 22, 2013 11:45 Re: PORZUCONY pers Karmel prosi o wsparcie w leczeniu :(

Wtrącę się do rozmowy o mięsku. Świnki kotom się nie daje z powodu zagrożenia chorobą Aujuszkyego czy jakoś tak (strasznie trudne to nazwisko!). Inne mięska są ok. Przy czym mi się coś kołacze, że więcej fosforu ma indyk, a nie wołowinka... ale nie dam się powiesić. W każdym razie w barfie dodaje się do mięska różne suplementy, żeby dostarczyć kotu wszystko co potrzeba i zrównoważyć wszystkie składniki (np. skorupki jajek lub mączka kostna, tauryna, trochę soli, algi, wit. E, drożdże piwne, oleje rybne itp itd). Jest też wersja barfa dla kotów nerkowych. Jest co prawda trochę roboty, trzeba skomplementować suplementy (chyba że kupi sie gotowca i tylko dodaje do mięska), pomielić i pokroić mięcho, zważyć wszystko, ale kot po tym przepięknie wygląda i jest zdrowszy.
wątek Księżniczki Ofelii i Małej Czarnej Carmen
viewtopic.php?f=46&t=213181 - cz. IX
Obrazek

MB&Ofelia

 
Posty: 35370
Od: Pt gru 09, 2011 9:20
Lokalizacja: Koszalin

Post » Wto sty 22, 2013 11:49 Re: PORZUCONY pers Karmel prosi o wsparcie w leczeniu :(

jo.anna pisze:
dalia pisze:
jo.anna pisze:surowa wołowinka, oh jaka pycha, je i mruczy i chciałby jeszcze, ale za dużo nie może :ryk: może się podtuczy troszkę

wiem, że nerkowe musi jeść, ale troszkę mięska.. :oops:

dawaj mu indyka nie wołowinę - odrobina nie zaszkodzi :wink:
z mojej wiedzy ( a nie mam nic na potwierdzenie, spróbuje poszukać ) wołowina podnosi poziom fosforu w organizmie, a zawyżony poziom fosforu źle wpływa na nerki
dopóki nie wiadomo nic o elektrolitach lepiej dmuchać na zimne :wink:



kupię dziś indyka, sama też go lubię, a co ze świnką ?

świnka surowa nie ze względu
http://www.vetopedia.pl/article296-1-Ch ... kyego.html
wg vetopedii nawet gotowanie nie zmniejsza ryzyka zachorowania
http://www.vetopedia.pl/article105-1-Cz ... _kota.html
Obrazek

dalia

Avatar użytkownika
 
Posty: 17361
Od: Nie maja 09, 2004 16:08
Lokalizacja: Poznań

Post » Wto sty 22, 2013 11:52 Re: PORZUCONY pers Karmel prosi o wsparcie w leczeniu :(

absoolutnie swinka nie....

i kurczaka tez bym surowego sobie darowała ...

zawsze przemrazaj miesko..ja raz w tyg dodaje żóltko surowe..oprocz tego jakas rybka..oczywiscie rybka musi byc gotowana

i wychodzi o wiele taniej niz gotowe puszki nawet te najtansze

plus bardzo dobra karma sucha


http://www.barfnyswiat.org/index.php?c=5
Ostatnio edytowano Wto sty 22, 2013 11:54 przez agula76, łącznie edytowano 1 raz
agula76
 

Post » Wto sty 22, 2013 11:52 Re: PORZUCONY pers Karmel prosi o wsparcie w leczeniu :(

Swinki nie, absolutnie nie bo tam jest mikrosyf dla kota, ludziom nic nie robi, kotu tak. Moja Kilunia [*] 2 lata walczyła o zycie, nerki. Jesli chcesz, to poszukam przepisu na domowej roboty bardzo łatwą (a pełnowartościową) do przyrządzenia karmę dla kotka nerkowego. Ja przegrałam 4 lutego będzie rok. Tobie życzę dużo siły. Przypomniało mi się z 2 letniej edukacji nerkowej Polskiej i światowej, że koty zagłodzone często maja zaburzone parametry również nerkowe. Sprawa może się "uspokoić" wraz z rosnącym dobrostanem Karmelka.
Obrazek

Kinnia

 
Posty: 8804
Od: Nie sie 19, 2012 21:12

Post » Wto sty 22, 2013 11:53 Re: PORZUCONY pers Karmel prosi o wsparcie w leczeniu :(

Jakby co to mogę Ci (a w zasadzie Karmelowi) podesłać trochę oleju z łososia na spróbowanie :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24279
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto sty 22, 2013 11:54 Re: PORZUCONY pers Karmel prosi o wsparcie w leczeniu :(

Kinnia pisze:Swinki nie, absolutnie nie bo tam jest mikrosyf dla kota, ludziom nic nie robi, kotu tak. Moja Kilunia [*] 2 lata walczyła o zycie, nerki. Jesli chcesz, to poszukam przepisu na domowej roboty bardzo łatwą (a pełnowartościową) do przyrządzenia karmę dla kotka nerkowego. Ja przegrałam 4 lutego będzie rok. Tobie życzę dużo siły. Przypomniało mi się z 2 letniej edukacji nerkowej Polskiej i światowej, że koty zagłodzone często maja zaburzone parametry również nerkowe. Sprawa może się "uspokoić" wraz z rosnącym dobrostanem Karmelka.



Kinnia, będę bardzo wdzięczna za przepis :) i też mam głęboką nadzieję, że te parametry u Karmelka to z powodu złego trybu życia, jaki ktoś mu zafundował...
jo.anna
 

Post » Wto sty 22, 2013 11:56 Re: PORZUCONY pers Karmel prosi o wsparcie w leczeniu :(

Alienor pisze:Jakby co to mogę Ci (a w zasadzie Karmelowi) podesłać trochę oleju z łososia na spróbowanie :ok:



Marzenko, jeśli masz taką możliwość to chętnie, nie chcę niepotrzebnie kasy wydawać, no chyba, że nie jest jakiś mega drogi. Adres masz w pw z nr konta.


Dziś dług zmniejszył się o 100 zł :1luvu: paragon wkleję wieczorem.
jo.anna
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: aania, Lifter i 60 gości