
Ale widać jeszcze wielu rzeczy nie wiem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
carmella pisze::ok:
Fajnie piszesz o Milusi. Tak sobie myślałam, czy taki kot musi mieć poukładaną przestrzeń, zamkniętą; tak trochę "na przyszłość", bo u mnie to się o różne rzeczy można potknąć, no i koty chodzą między piętrem i parterem. Ale skoro Milusia umie wyjść drzwiami, a wrócić oknem to chyba schody też by nie były problemem dla takiego ślepego kota ?
Wczoraj, jak wracałam z kina, pod blokiem spotkałam burego, dużego kota, który miauczał i przytulał się do mnie, jakby mnie znał wieki. Przypomniało mi się, że widziałam go na balkonie w klatce obok - uf uf, tam mieszka...
mahob pisze:Hyhy - Tania to jest diablątkoKatgral od czasu do czasu zdaje relacje co też ta niewidoma koteczka wyprawia - czasami włosy stają dęba
![]()
W każdym razie Milusia przy niej wysiada. A Anita zawsze zachwala te swoje kotki, że takie grzeczne i wogóle... taaaa - ja też ma takiego jednego grzecznego inaczej z tej stajni
Axa76 pisze:Wczoraj, jak wracałam z kina, pod blokiem spotkałam burego, dużego kota, który miauczał i przytulał się do mnie, jakby mnie znał wieki. Przypomniało mi się, że widziałam go na balkonie w klatce obok - uf uf, tam mieszka...
Nie znam tu żadnego bezdomnego przytulającego się (poza jednym burym, ale on się tylko do mnie przytula, przed Tobą by uciekł, no i widać, że bezdomny). Podrzucać będą dopiero latem, tak że na razie spoko
A to bure co się przytula do Ciebie to TA kotka? Czy jeszcze inne bure jest?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1, Silverblue, Talka i 18 gości