Moje koty - moja miłość, radość, moje troski i kłopoty

Podziwiam Ciebie. :1luvu:

Chcesz, to masz :ryk:

Piękności maleńkie :1luvu:

Śmierdziuszki wystraszone i syczą na mnie

Iwo, cudeńka!!! :1luvu:

Trzymam kciuki za domki!
Houston też sykała na rękę, teraz już się ogarnęła maleńka - i jest podobna do nich... Ona i Pafnucy.

Syczą na ciebie nie możliwe :mrgreen:

z kąt ja to znam .Będzie dobrze i tylko lepiej , dlaczego śmierdziuszki :oops:

..Kotki nie smierdzą no może nie raz troszkę capią :ryk:

lidka02 pisze:Syczą na ciebie nie możliwe z kąt ja to znam .Będzie dobrze i tylko lepiej , dlaczego śmierdziuszki ..Kotki nie smierdzą no może nie raz troszkę capią

moje nie capią........... :ryk:

gratuluję dokocenia :mrgreen:

Już nawet nie liczę ile ich mam wszystkich, co mi to da?
Zatem trochę capią, ale najgorsze jest to, że jeden zrobił rzadką kupkę i to na koc. Nie znają jeszcze kuwety :cry:

ile one mają :?:

bo moje ciut ponad cztery tygodnie, dziś załapali kuwetkę :ok:

puszatek pisze:ile one mają bo moje ciut ponad cztery tygodnie, dziś załapali kuwetkę

Oj dziewuszki macie dzieci w tym samym wieku to se pogadacie :ok:

.Ja mysle że małe też nie raz do kuwety muszą dorosnąć nie raz jest wpadka ale jak inny idzie do piachu to moment reszta się uczy , ja tak miałam ...Luźna kupa może za dużo zjadł , mój trzustkowy dziś też robi luźno nie wymiotował ale jak bez zastrzyków to już gożej , zamówiłam mu karmę dla wrażliwych i problemy z trzustką zobaczymy oby pomogło ..Dziś miałam telefon w sprawie kota pani chce takiego żeby domu nie niszczył i podziękowałam jej ...Ludzie sa coraz dziwniejsi niech idzie sobie pluszaka kupi...