Ja też nie tracę nadziei
Dziś w ogóle będzie dużo Miki.
Szykujemy sie do 8 urodzin panny, przyjęliśmy datę 01 lutego, bo tak do końca nie wiadomo, kiedy dziewczynka na świat przyszła.
Ale to później
Teraz to się akurat wkurzyłam.
W czwartek w czasi pracy - dzwoni komórka. Nr prywatny. Odebrałam.
Pan z jakiejś firmy - wina swiata czy coś w tym stylu. Mówię, że nie mam za bardzo czasu bo jestem w pracy, ale pan nadaje. Wysłuchałam, mimo irytacji, podziękowałam za ofertę i zakończyłam rozmowę.
Wczoraj miałam cały dzień jeżdżenia. Jadę autem, dzwoni komórka. Próbuję odebrać - ktoś się rozłącza. Nr prywatny. I tak przez pół dnia - chyba z 12 razy. W końcu wieczorem udaje mi się odebrac telefon. Świat win

Dziękuję ponownie, mówię, że ktoś już dzwonił wczoraj i nie jestem zainteresowana.
Przed chwilą telefon. Nr prywatny. Tym razem dzwoni pani. Ze Świata win
Chyba byłam niegrzeczna
