Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
mar9 pisze:ps. czemu piszesz ślepinek? wiem, że miał problemy z oczkami ale nie wiedziałam, że nie widzi, chyba nie doczytałam czegoś
anita5 pisze:Prawdę mówiąc, to bardzo mi smutno, bo chory Sreberek to okropność. Jest w domu, bardzo mnie wzruszył donośnym mruczeniem na mój widok w lecznicy i potem w aucie. Jest coś z wątrobą, czymś żółciowym (wybaczcie, ale ja jestem masakrycznie rozkojarzona i musiałabym robić notatki, podczas wywodów wetki, żeby to potem przelać sensownie dalej), i być może z trzustką, czekamy na wyniki badań. Ma baterię leków, musimy mu robić kroplówki i karmić siłą. No, jest kiepsko. Mam tylko ogromną nadzieję, że on zareaguje na leki, że się poprawi jego stan. Usg nie wykazało płynu, co mnie pocieszyło, bo albuminy do globulin ma fatalne...![]()
Zdziś też kiepski, nadal ma płyn w płucach, nie poprawia się nic a nic. Dobrze, że choć on je. Taki rozkoszny kot, a taki chory.mar9 pisze:ps. czemu piszesz ślepinek? wiem, że miał problemy z oczkami ale nie wiedziałam, że nie widzi, chyba nie doczytałam czegoś
Marysiu, Sreberek nie widzi na jedno oko, a na drugie bardzo słabo, dlatego mówię o nim ślepaczek.
Ten kot tyle wycierpiał, zawsze był taki biedny przez te oczka chore, a teraz jeszcze to...
Okropne to wszystko jest.
anita5 pisze:........Ostatnio bódł z upodobaniem brzuch naszego przyjaciela Mirka, który zamiast zajmować się Antonim, pił piwo, więc cóż... Wziął się Antoś na sposób, i bodąc zapalczywie mirkowy brzuch, wymusił głaski. Bardzo był z siebie zadowolony.
Użytkownicy przeglądający ten dział: Lifter, lucjan123 i 51 gości