Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

Hej Dziewczeta!

Ellou, jak przygotowania tatusia :mrgreen:

Tatuś zjadł wszystkie niebieskie bratki, szałwię i jest totalnie nieprzygotowany. Trzeba mu dziś pianowanie zrobić. Pamiętajcie żeby zabrać puder i texturizer, bo jeszcze Miłka trza będzie poprawić. W ogóle jak się umawiamy? W Jeżowie koło kościoła? :mrgreen:

Spoko zabierzemy. No właśnie nie wiem, może być w jeżowie :mrgreen:

, ale myślę że my się zalogujemy o 8 w zgierzu i podjadę po was tak koło 8:45, chyba korków jeszcze nie będzie

Zajebiście :ok:

Monikę po drodze zabierzem chyba, tylko nie wiem ile to jest od was

Hę? A jak my się zmieścim? Od nas rzut beretem.

To na dwa razy przelece, co tam szkopdzi, zresztą to tylko dwa koty i trzy ludzie plus kierowiec, na taki dystans to transportery na kolana i w długą :ryk:

Spoko, to blisko, na kolana se transportery postawiamy.

A gdzie teraz wystawiacie??

W pięknej podłódzkiej wsi o wdzięcznej nazwie Zgierz :mrgreen:

No i luz

Wsi powiadasz.. :mrgreen:

To beda kolejne sukcesy! :ok:

A moze jednak ten Cieszyn co?? :mrgreen:

My się tam nie cieszym :ryk:

Nasze kotki, kocury i bywa że kocięta (part III chyba)

Kto przegląda forum