Moje kociska IX.. zdaaaaaaaaaaałam!!!!!! s. 103..

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie sie 12, 2012 13:37 Re: Moje kociska IX.. Mrówka bardzo chora.. :((((((((((( s.

aamms pisze:
mziel52 pisze:Badanie moczu świadczy o stanie zapalnym pęcherza. Bez określenia przyczyny podwyższonych parametrów nerkowych same kroplówki i nerkowa dieta nie zahamują choroby. Wałeczków w moczu nie ma, więc struktura nerek jest chyba ok. Warto zrobić posiew moczu i usg nerek oraz pomiar ciśnienia.


Wiem..
Już miałam, jeśli pamiętasz, jedną koteczkę z PNN..

Oczywiście, że pamiętam Puchatka. Jej fotka jeszcze dotąd chyba przewija się na monitorze recepcyjnym na Białobrzeskiej...
Życzę Mrówce, żeby jej dolegliwość okazała się przejściowa i związana z problemami z pęcherzem :ok: :ok: :ok:
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15220
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Pon sie 13, 2012 7:49 Re: Moje kociska IX.. Mrówka bardzo chora.. :((((((((((( s.

mziel52 pisze:
aamms pisze:
mziel52 pisze:Badanie moczu świadczy o stanie zapalnym pęcherza. Bez określenia przyczyny podwyższonych parametrów nerkowych same kroplówki i nerkowa dieta nie zahamują choroby. Wałeczków w moczu nie ma, więc struktura nerek jest chyba ok. Warto zrobić posiew moczu i usg nerek oraz pomiar ciśnienia.


Wiem..
Już miałam, jeśli pamiętasz, jedną koteczkę z PNN..

Oczywiście, że pamiętam Puchatka. Jej fotka jeszcze dotąd chyba przewija się na monitorze recepcyjnym na Białobrzeskiej...
Życzę Mrówce, żeby jej dolegliwość okazała się przejściowa i związana z problemami z pęcherzem :ok: :ok: :ok:



A i owszem.. od czasu do czasu widuję ten filmik..
i zawsze mam łzy w oczach.. :oops:

Zobaczymy co to naprawdę jest.. w każdym razie Mrówka nadal dzielnie znosi zabiegi.. :1luvu: chociaż dzisiaj rano trochę gorzej jadła.. :(

Poza tym podejrzałam dzisiaj rano Ptysia w kuwecie.. też mi się nie podoba.. oby to nie było zatkanie.. jeszcze nie jestem pewna, popatrzę wieczorem..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto sie 14, 2012 10:30 Re: Moje kociska IX.. Mrówka bardzo chora.. :((((((((((( s.

Ptyś jak na razie zachowuje się normalnie..
nadal go uważnie obserwuję..

Jeśli chodzi o Mrówkę - jest lepiej.. zabiegi nadal znosi z nieskończoną wręcz cierpliwością i spokojem.. znowu zaczęła korzystać z kuwetki..

Mam pytanie do opiekunów kotów nerkowych - dieta dla nerkowców musi być niskobiałkowa.. sama o tym piszę od dawna..
Mrówka jest na renalu royala.. wcześniej wg. zaleceń weta, Puchatkowi podawałam paszteciki dla seniorów royala, które miały zawartość białka powyżej 20%..

A wczoraj uważniej poczytałam skład bozity.. i zobaczyłam, że zawartość białka jest poniżej 10%..
i teraz nie wiem, czy Mrówka może jeść bozitę?? :?
nie zamiast renala, tylko czy jej nie zaszkodzi, jakby skubnęła z nie swojej miseczki..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Wto sie 14, 2012 11:47 Re: Moje kociska IX.. Mrówka - dieta nerkowa, pytanie.. s. 2

Ja bym Ci radziła zawieźć Mrówkę na konsultacje specjalistyczne do dr Neski. Tam kotka zostanie na miejscu wszechstronnie zbadana (usg, ciśnienie, pobranie moczu z pęcherza na posiew), co jej oszczędzi wielokrotnych wizyt. Pani dr ma super podejście, leczy kompleksowo, szuka przyczyn, doradzi w diecie i prowadzeniu kota.
Potem będziesz mogła wszystko konsultować z nią mailowo.
To w sumie jest o wiele prostsze i tańsze rozwiązanie niż prowadzenie kota przez mniej doświadczonego weta. I Ty będziesz spokojniejsza.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15220
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Wto sie 14, 2012 15:23 Re: Moje kociska IX.. Mrówka - dieta nerkowa, pytanie.. s. 2

Dzięki..

Na razie poczekam do piątku na efekty dotychczasowego leczenia..
Jeśli konieczne będzie usg, pojedziemy do dr Marcińskiego.. :)

EDIT: ciśnienie było mierzone podczas wizyt u weta..
Na razie korzystamy z wetów na Białobrzeskiej..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro sie 15, 2012 21:36 Re: Moje kociska IX.. Mrówka - dieta nerkowa, pytanie.. s. 2

Mrówka nieżle..
Z Ptysiem na razie w porządku..

szkoda, że nikt nie odpowiedział na moje pytanie.. :?
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Śro sie 15, 2012 21:51 Re: Moje kociska IX.. Mrówka - dieta nerkowa, pytanie.. s. 2

Co do karmy, to nie tylko procent białka jest istotny, ale też jego jakość. Czystego białka kot nerkowy może zjeść 4g/kg na dobę. Poza tym nie zapominaj, że w karmie bytowej jest więcej fosforu niż w nerkowej. Na to też trzeba zwracać uwagę.
NA PILNE LECZENIE KOTÓW Z CMENTARZA- KONTO
https://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=157308

mziel52

 
Posty: 15220
Od: Czw gru 27, 2007 20:51
Lokalizacja: W-wa Śródmiescie

Post » Śro sie 15, 2012 22:22 Re: Moje kociska IX.. Mrówka - dieta nerkowa, pytanie.. s. 2

mziel52 pisze:Co do karmy, to nie tylko procent białka jest istotny, ale też jego jakość. Czystego białka kot nerkowy może zjeść 4g/kg na dobę. Poza tym nie zapominaj, że w karmie bytowej jest więcej fosforu niż w nerkowej. Na to też trzeba zwracać uwagę.


dziękuję.. :1luvu:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt sie 17, 2012 10:08 Re: Moje kociska IX.. Mrówka - dieta nerkowa, pytanie.. s. 2

No, to wszystko co polecił wet dla Mrówki, zostało zrobione.. kroplówki podane, doopka kocia pokłuta antybiotykiem..
tylko peritolu nie podawałam.. bo na szczęście nie musiałam..

Dzisiaj sprawdzamy czy i jaki miało to wpływ na parametry nerkowe..
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt sie 17, 2012 20:27 Re: Moje kociska IX..

Dzisiejsze wyniki Mrówki..

Morfologia
Leukocyty 7,30 G/l 6,0 20,0 ~
Erytrocyty 7,16 T/l 6,5 10,0 ~
Hemoglobina 7,08 mmol/l 6,21 9,31 ~
Hematokryt 0,32 l/l 0,30 0,45 ~
MCV 45 fl 39 55 ~
MCH 0,99 fmol 0,81 1,05 ~
MCHC 22,2 mmol/l 18,6 22,3 ~
RDW 19 % 14 31 ~
Płytki krwi 449 G/l 300 800 ~
MPV 16 fl 14 18 ~
Obraz krwinek białych:
Pałeczkowate 2 % 0 3 ~
Segmentowane 62 % 35 75 ~
Limfocyty 36 % 20 55 ~
Obraz krwinek czerwonych:
Bez zmian

Oznaczenia biochemiczne
Kreatynina 2,4 mg/dl 1,0 1,8 H
Mocznik 87,0 mg/dl 25 70 H
AlAT 91,0 U/l 20 107 ~
Białko całkowite 81,0 g/l 60 80 H
Albumina 28,0 g/l 27 39 ~
Fosfor 5,8 mg/dl 3,0 6,8 ~

Mocz - analiza ogólna
Gęstość względna 1,007 1,025 1,060 L
Barwa moczu Jasno żółta
Przejrzystość Lekko mętny
Odczyn Kwaśny
Białko 30,0 mg/dl
Glukoza Nieobecna ( - )
Ketony Nieobecne ( - )
Barwniki krwi Ślad
Barwniki żółciowe Nieobecne ( - )
Urobilinogen W normie
Osad moczu Mierny,jasny,st.
Nabłonki wielokątne Pojedyncze w prep.
Nabłonki okrągłe Pojedyncze w prep.
Leukocyty 1 - 3 wpw
Erytrocyty 1 - 3 wpw
Opis: Świeże
Zmienione
Wyługowane
Wałeczki Nie znaleziono
Kryształy Nie znaleziono
Flora bakteryjna Mierna
Kreatynina w moczu 90,0 mg/dl


Jest zdecydowanie lepiej..
ale jeszcze kroplówki i antybiotyk trochę pociągniemy..

Jutro jadę po następną porcję leków..
już bez Mrówki..
a w ogóle to na Białobrzeskiej jest panleukopenia.. ostrzegają przed nią już na wejściu..
nie wiadomo ile to potrwa..

A przed wejściem zobaczyłam takie cudo..


Obrazek

Cudo ma 6 miesięcy, jest chłopakiem i podobno każdy spacer zaczyna i kończy przy lecznicy.. :D
a najchętniej wlazłby tam i już został na stałe..
życzy sobie być badany, diagnozowany, leczony, nie wzgardzi również małymi zabiegami.. :twisted:
dużo czasu i cierpliwości potrzeba, żeby go stamtąd odciągnąć.. :ryk:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt sie 17, 2012 20:44 Re: Moje kociska IX..

Hipochondryk :ryk: Cudności. :mrgreen:
Miałam psa hipochondryka. Ale u niego objawiało się to tym, że nawet gdy był idealnie zdrów, należało mu współczuć. Wystarczyło powiedzieć: Barusiu, bardzo cię boli, prawda?? Tak się piesio źle czuje, ojoj, biedniuteńki - i zaczynał wyć na całe miasto. "Aaaaauuuuuuuuuuuuuu, aaaauuuuuuuuu" - mógł tak bez końca.
U weta podnosił lament, gdy ten go... pogłaskał. Na sam widok białego fartucha cierpiał nieopisanie i nawet przy szczepieniu skarżył się tak, jakby mu trepenację czaszki na żywca robili. Co ciekawe - nie uciekał z lecznicy. Był w niej i ekstatycznie cierpiał.
Kiedyś strasznie nam okulał. Poszliśmy do lecznicy w te pędy. Pies kulał przepotwornie, ciągnął łapę jakby miał ją połamaną w kilku miejscach i skamlał jak potępieniec. Wet obadał go ze wszech stron i rzekł: pani Aniu, on... udaje.
Byłam oburzona. Jak to udaje?! On CIERPI. Wcale nie udaje!
Owszem, rzecze wet, udaje i się pieści. Niech pani spojrzy, łapa calutka, a pod łapą... minimalnie zdarty naskórek.
Wystarczyło, że po wyjściu rzuciłam mu patyczka. Ozdrowiał w ułamku sekundy. Pognał jak strzała.


Wspaniale, że z Mrówką lepiej. Podczytuję stale i kciuki trzymam. :D
Aniada
 

Post » Pt sie 17, 2012 20:48 Re: Moje kociska IX..

Podczytuje watek po cichutku :kotek: Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:
Mały kociak szuka lokum na parę dni.

kotx2

 
Posty: 18414
Od: Wto sty 25, 2011 16:23
Lokalizacja: Zabrze

Post » Pt sie 17, 2012 20:49 Re: Moje kociska IX..

Aniada pisze:Hipochondryk :ryk: Cudności. :mrgreen:
Miałam psa hipochondryka. Ale u niego objawiało się to tym, że nawet gdy był idealnie zdrów, należało mu współczuć. Wystarczyło powiedzieć: Barusiu, bardzo cię boli, prawda?? Tak się piesio źle czuje, ojoj, biedniuteńki - i zaczynał wyć na całe miasto. "Aaaaauuuuuuuuuuuuuu, aaaauuuuuuuuu" - mógł tak bez końca.
U weta podnosił lament, gdy ten go... pogłaskał. Na sam widok białego fartucha cierpiał nieopisanie i nawet przy szczepieniu skarżył się tak, jakby mu trepenację czaszki na żywca robili. Co ciekawe - nie uciekał z lecznicy. Był w niej i ekstatycznie cierpiał.
Kiedyś strasznie nam okulał. Poszliśmy do lecznicy w te pędy. Pies kulał przepotwornie, ciągnął łapę jakby miał ją połamaną w kilku miejscach i skamlał jak potępieniec. Wet obadał go ze wszech stron i rzekł: pani Aniu, on... udaje.
Byłam oburzona. Jak to udaje?! On CIERPI. Wcale nie udaje!
Owszem, rzecze wet, udaje i się pieści. Niech pani spojrzy, łapa calutka, a pod łapą... minimalnie zdarty naskórek.
Wystarczyło, że po wyjściu rzuciłam mu patyczka. Ozdrowiał w ułamku sekundy. Pognał jak strzała.


Wspaniale, że z Mrówką lepiej. Podczytuję stale i kciuki trzymam. :D



Niezłe.. :twisted:

Cudo wcale nie hipochondryk.. on to po prostu lubi.. 8O :lol:

Dzięki za kciuki.. :1luvu:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt sie 17, 2012 20:53 Re: Moje kociska IX..

Zaszalałam dzisiaj.. :twisted:
na wątku szmateksowym się już pochwaliłam, ale co tam! wkleję i tutaj..

wprawdzie nie szmateks tylko gumtree..

Obrazek

Szerokość: 80 cm
Głębokość: 28 cm
Wysokość: 202 cm

cena - 23 złote.. :smokin:

Będę miała gdzie ustawić książki, które mi się już nigdzie nie mieszczą.. :strach:
Opowieści o moich kociastych..
viewtopic.php?p=3620054#3620054

aamms

Avatar użytkownika
 
Posty: 28912
Od: Czw lut 17, 2005 15:56
Lokalizacja: Warszawa-Ochota

Post » Pt sie 17, 2012 21:25 Re: Moje kociska IX..

Szczęściara!!! 8O
Aniada
 

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Animus, januszek, Lifter, zuza i 395 gości