Mrusielda i jozefina :-) III

» Czw sty 13, 2011 8:08 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

Dołączam do wrażliwych na pogodę .
Ja wczoraj umierałam, dziś czuję, ze też nie będzie ciekawie.

Kawka z rana ...

» Czw sty 13, 2011 8:10 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

Droga imienniczko mi nawet kawka z rana nie pomogła
dziś też kiepsko się czuję - poza tym deszczowa pogoda za oknem dołuje

» Czw sty 13, 2011 8:15 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

Jaka kawka?!
Chcesz mnie zabić?!
Kawka w tej chwili = paw jak stąd do Rzymu

Ide sobie umrzeć w kąciku :cry:

» Czw sty 13, 2011 8:31 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

To ketonalik - ja zawsze mam pod ręką (jak tylko zaczynam widziec jakbym przez wodę patrzyła) bo potem to juz kaplica, nawet oczunie można otworzyć.

» Czw sty 13, 2011 8:34 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

Moje migreny to reakcja na stres. Jakiś czas temu miałam taką, że nawet mruganie bolało. Współczuję ogromnie. A czy z tej okazji AYO będziesz miała wolne w pracy?

» Czw sty 13, 2011 8:39 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

Dobry ketonalik nie jest zły :twisted:

Właśnie zdusiłam ptaka - poszukam tabletek

Jakie wolne - z dachu mi leci na papiery i czekam na komisję

A napięciowe po silnym stresie też miewam - uch paszkudztwo :evil:

» Czw sty 13, 2011 8:39 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

U Jozi ostanio chorobliwie sie zrobilo. Ja pije teraz tez herbatke z cytryna, bo kicham dalej niz widze. A musze byc fit.

» Czw sty 13, 2011 8:41 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

dzień doberek dziewczynki w czwarteczek, bólom głowy mówimy a sio i bierzemy dobra tableteczkę jaka kto woli i aby przetrwać ten dzionek :kotek:

» Czw sty 13, 2011 8:42 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

Dziewczynki, kochane Cioteczki witajcie :1luvu:

Witaj Paluszku z Jeżynkami i całą gromadką :1luvu:

Ja w przelocie dosłownie, bo d.... chce mi się urwać w robocie, na wejście tyle dostałam, że hey :twisted:

» Czw sty 13, 2011 8:43 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

To jak u mnie zawsze. Ale tego juz niedlugo nie bede miala. Normalna praca. Stresowna ale normalna, gdzie szef jeszcze tez pracuje a nie wyleguje sie.

» Czw sty 13, 2011 9:20 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

Wiecie co?
Taka refleksja mnie naszła:
kolejny rok odhaczony nowym kalendarzem na
biurku, który się już zaczyna zapełniac na rok 2011 :evil:

A powinien byc odhaczany:
szczęściem rodzinnym,
bukietami kwatów,
pierścionkami i
noszeniem na rękach, ech :twisted:

Rankami i wieczorami, niedzielami i środami
wspólnymi...
D.... a :twisted:

Edit: za to jest szramami na rękach odhaczany :ryk:

» Czw sty 13, 2011 9:31 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

No to ja nieskromnie powiem, że u mnie wszystko na swoim miejscu- i kalendarz, i szczęście i rysy(tylko ja mam rysy na nogach, w okolicy kolan)

» Czw sty 13, 2011 9:40 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

sunshine pisze:No to ja nieskromnie powiem, że u mnie wszystko na swoim miejscu- i kalendarz, i szczęście i rysy(tylko ja mam rysy na nogach, w okolicy kolan)

I prawidłowo :-)

» Czw sty 13, 2011 10:33 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

Cześć dziewczynki

)

» Czw sty 13, 2011 10:40 Re: Mrusielda i jozefina :-) III

Po prostu nie wiem jak mam moje biuro obgarnac, zanim tu przestane pracowac. Podac dalej???? Kurcze Felek no. A uczucie mam, ze czas ucieka i gna.

Mrusielda i jozefina :-) III

Kto przegląda forum