» Czw sie 14, 2014 6:03
Re: Staruszka Whiskasia-tyje u Killathy :))
Dzisiaj w nocy, we śnie, Miłosława odeszła za tęczowy most
tak cicho i spokojnie jak żyła
Jej śmierć była spodziewana ale i tak jakoś smutno
Poldek ma minę bardzo mocno zbitego psa, dobrze że w domu jest Gemma
"Człowiek nie jest apoteozą ewolucji, a jedynie ślepą uliczką pomniejszej, bocznej gałęzi jednej z mniej wykształconych podgrup ssaków." pamietnikpoldka.blogspot.com