Czterej Muszkieterowie - Aster po operacji

[amyszka]

dobrze że był happy end
Jeden z moich kotów 15 lat temu też się wymknął w podobny sposób(nikt nie zauważył) i skończyło się tragicznie

[miszelina]

Asterek znowu wymiotuje kłaczkami
A przecież go wyczesuję (dzisiaj wyczesałam w sumie twardą kulę wielkości piłeczki pingpongowej) i daję bezopet. Na szczęście wypróżnienia ma normalne i apetyt też.

[mahob]

Wydaje mi się, że z powodu ciepła koty zrzucają sierść w dużych ilościach.
U mnie Sonia nawet pawika z sierścią zapodała a ona nigdy prawie tego nie robi. Jakaś jest taka bezproblemowa pod tym względem. Ale nie tym razem...
Pastę odkłaczającą mam pod ręką

[Pasibrzucha]

Moje też się teraz kłaczą na potęgę, od jakiegoś tygodnia nie mogę opanować tej sierści

[amyszka]

U nas to samo

[miszelina]

Chyba będę musiała osiatkować wszystkie okna, albo przynajmniej założyć moskitiery. Znowu okno było niedomknięte, ale tym razem nie ma winnych. Matka twierdzi, że do okna nie podchodziła, a nikogo innego w domu nie było. Ja wróciłam dopiero co z pracy. Pewnie koty same otwierają

Koszt moskitier mnie zabije, mam sześć dużych okien. Ale jeśli zamówię moskitiery, to do wszystkich okien, bo nie przewidzę, które będzie nastepne

[amyszka]

Widzę Miszelinko że Twoja mama to wypisz wymaluj moja
Dobrze że już z nią nie mieszkam bo bym osiwiała
Tak właśnie straciłam kota jak u niej mieszkałam, bo się zapomniała ...

Wczoraj wstawialiśmy u mamy i córci okna .Pan zakazał otwierania na oścież przez dobę żeby się dobrze osadziły i nie wypaczyły . Powtórzyłam to jeszcze mamie przed wyjściem od niej .Dziś była u mnie Maja i co zobaczyła wczoraj po powrocie z pracy ?
Okna na oścież pootwierane


Współczuję wydatku ,ale wiadomo że jak trza to mus

[miszelina]

No niestety, z wiekiem jest coraz gorzej, ale na to nie mam wpływu. Muszę więc przewidywać zagrożenie.

Jutro zamówię pomiar i wycenę, jak sama wyceniłam na stronie firmy, to włosy dęba stanęły. Ale może przy większym zamówieniu jakiś rabacik się uda. To są moskitiery demontowalne, więc kiedyś będę je mogła wyjąć

[mahob]

To problem faktycznie.
Nie do opanowania raczej...
Moskitiery przynajmniej zabezpieczą też przed owadami (np. komary) a to dodatkowy plus

[miszelina]

Cena moskitier mnie zabiła Na dodatek na jedno okno nie da się ich zamontować, bo futryna zlicowana z murem. Przy dwóch dalszych trzeba kuć.

Jutro będę szukać klamek do okien z kluczykiem i możliwością montażu, bo sama obawiam się, że nie dam rady. To chyba będzie tańsze, a równie bezpieczne.

[amyszka]

rób co się da i tyle

[mahob]

Dokładnie.
Nie wiedziałam, że są takie klamki z kluczykiem...

[miszelina]

Dokładnie.
Nie wiedziałam, że są takie klamki z kluczykiem...

Sa na szczeście, jako zabezpieczenie przed otwarciem okna np. przez dzieci. Ktoś pomyślał. Tweety mi podpowiedziała, za co dziekuje

Ustaliliśmy z TZ-tem, ze zrobimy moskitiere w kuchni (okno małe) i jednym uchylnym, zeby nawet pod nasza nieobecność mama mogła bezpiecznie przewietrzyć mieszkanie. A reszte klamek wymienimy. Podobno ich montaz jest dziecinnie prosty.

[miszelina]

Aster i Felicjan byli dzisiaj na corocznych badaniach krwi, wyniki w poniedziałek. W lecznicy tłum, dobrze, że byliśmy pierwsi w kolejce. Krew jakoś lecieć nie chciała, podobno to wina ciśnienia. Dopiera pani wet musiała na podłodze przycupnąć i zagadać do kotów, żeby coś z tego wyszło.
W poniedziałek rano pojadą na badznia Drabik i Kikur. Już się cieszę na koncert w aucie

[mahob]

Czasem faktycznie krew nie chce lecieć...ja tak mam Pielęgniarki załamują nade mną ręce przy pobieraniu krwi
Ale dobrze, że się udało
Za pomyślne wyniki
I żeby się w poniedziałek udało jak najciszej