Trójkot birmański n° 1

Birfanka pisze:A ten Uropet tak na wlasna reke mozna dawac? Nie powinien wet zalecic?

wet musi zalecić i u Puszka widać nerkowe nie pęcherzowe problemy
Birfanka a co wet mówil na te wyniki nerkowe?
nie zalecil przepłukac Puszka? kroplówkami zeby wyplukac mocznik? Puszek pije i siusia dużo?
usg też nie zalecil zeby nerki sprawdzic?

edit a fortekor podajesz cale 2,5 czy polowę?

Podaje cala tabletke raz dziennie, wet powiedzial, ze wyniki nerkowe sa tylko troszke przekroczone, ze to zwiazane z wiekiem, i ze jak bedzie jadl nerkowa karme i bral te tabletki to nie ma powodu do obaw, bo zostalo to w pore zauwazone i nie jest duze na razie, wiec co sie da ustabilizowac, to sie ustabilizuje, i pilnowac trzeba, ale zadnych alarmujacych stanow wg niego nie ma... kroplowek ani usg nerek nie zalecal, powinnam sie domagac?
Puszek pije i siusia normalnie, niezbyt malo, ale specjalnie duzo tez nie... Maya pije wiecej i w przyszlym miesiacu chce jej badania krwi zrobic.

w jakim wieku jest Puszek?
domagać się nie ma potrzeby przynajmniej teraz moim zdaniem
cała tebletka to sporawo ale pewnie chodzi o w miarę szybkie ustabilizowanie nerek.
jeśli moge coś poradzic to po dwóch-trzech tygodniach przebadałabym ponownie krew (nerki i wątroba z tym ze dodatkowo zrobiłabym elektrolity)
i wtedy, jakby wyniki nie były w normie zrobiłabym usg nerek
gdyby natomiast były dobre ponawiałabym badania co 3 miesiące na początku a później co 6 miesięcy - ot tak zeby wiedzieć ze wszystko ok.

przekroczenia są faktycznie niewielkie więc nie ma co panikować

Birfanko, obserwuj też zachowanie Puszka po Fortekorze - czy nie jest bardziej niemrawy, nie śpi więcej, czy tak samo się bawi itd. Ten lek oprócz ciśnienia w nerkach obniża też ciśnienie ogólne w całym kocie :wink:

i czasem trzeba zmodyfikować dawkę. Ideałem byłoby zmierzyć kotu ciśnienie, ale niestety niewiele lecznic ma aparat do tego (przynajmniej u nas)

.

Dzieki za wskazowki, tak zrobie

Puszek 18 marca skonczy 11 lat.
Tabletke wet dopasowal do wagi ciala (5kg).

Monostra pisze:Birfanko, obserwuj też zachowanie Puszka po Fortekorze - czy nie jest bardziej niemrawy, nie śpi więcej, czy tak samo się bawi itd.

Powiedzialabym, ze raczej odwrotnie, dodalo mu wigoru

Moze to wynik tej renalnej karmy? Galopuje, skacze, wyglupia sie z Fifinka, jak tylko otworze drzwi, usiluje zwiac na schody :twisted:

, zwawy jak stado prosiatek w deszcz! Wydaje mi sie tez, ze spi tyle ile wczesniej.

Troche nie na biezaco jestem :oops:

, ale polecałabym zrobic jednak USG nerek i badanie moczu.
Przy tak niewiele przekroczonych parametrach nerkowych wyniki mogą być skutkiem zakażenia bakteryjnego w ukladzie moczowym, co wykaze badanie moczu (osad). Natomiast USG polecam dlatego, iż dopóki przynajmniej jedna nerka pracuje wskaźniki we krwi nie odpowiadają rzeczywistym spustoszeniom w nerkach. Dlatego z doświadczenia uważam, że warto wydać troszkę więcej, ale wiedzieć na czym się stoi. Moze być tak, ze obraz narek bedzie bardzo dobry a wyniki sa efektem stanu zapalnego ktory trzeba szybko zwalczyc, a moze byc tez tak - ODPUKAC - ze nerki sa bardzo zniszczone i trzeba wprowadzic regularny monitoring.

Nadrobiłam zaległości, chciałam strzelić focha, ale z tym poczekam aż wróci jedna pani :twisted:

Birfanko, jak tak czytam, to dziwne trochę mi się wydają te zalecenia weta względem Puszka. Przeczytaj wątek dla nerkowców, a głównie jego pierwze strony.

Co by nie było to :ok:

za Puszka. Kurcze, mnie się ubrdało że on młody jest - pewnie przez to imię. :oops:

Co u koteczkow slychac

))

Witajcie

Kalair, fajne chomiki :lol:

Zaczelam czytac watek dla nerkowcow i juz sie calkiem zgubilam, powinien Puszek w koncu jesc te nerkowa karme, czy nie?

Na razie postanowilam, ze go w przyszlym tygodniu umowie jeszcze na USG nerek, elektrolity i analize moczu, i zobaczymy.
Na chorego to on nie wyglada, zwawiutki i ozywiony.

Wlasnie mi wrzeszczy strasznym gardlowym glosem pod drzwiami i wali w nie lapa :twisted:

, bo wzielam na kolana Maye (ale on byl pierwszy, i dopiero jak sam chcial isc, to wzielam Maye).

U mnie towarzystwo tez rywalizuje ...wyglaskalam namolnego rudego ....potme zabralam sie za Gutka....namolne rude wskoczylo nba stol i wlazlo pod lape....wiem czemu on nie reaguje na imie Rys....bo on reaguje na kazde imie jak glaskac zaczynam, to samo z jedzeniem , jak ktorekolwiek podchodzi do miski to i rude nochalme sie pcha i odpycha od miski drugiego ....Smakusia i Gutek sa zniesmaczone, nawet mu Benny Hilla nie robia

w efekcie mam w kazdym pokoju rozstawione miski i wyglada to jakbym zwariowala...a ja po prostu chce by smakusia cos zjadla przy tym rudym cwaniaku.....bo Smakusia lekka jak puch