Witajcie Dziewczyny
Od poniedziałku planuję napisać, ale po pierwsze ciągle brakuje mi czasu, a po drugie to jak na razie jeden z gorszych tygodni w moim życiu...
Problemy, a związane z nimi stresy powoli sięgają zenitu, nie wiem ile jeszcze i jak długo będę mogła wytrzymać...
Ale do rzeczy...
W poniedziałek pojechałam z Antosiem na kontrolę i mam dobre wieści.
Uszko wygląda bardzo ładnie, jest zdecydowanie czystsze niż choćby ostatnio, opuchlizna zeszła całkowicie, a ranka zagoiła się już też prawie całkowicie.
Lekarz uznał, że na chwilę obecną antybiotyk kończymy, czyli Antek dostał łącznie przez 14 dni antybiotyk, maść na rankę też już nie jest potrzebna.
Jedynie musimy jeszcze podawać Antosiowi krople/zawiesinę do uszka - do samego końca opakowania.
Miałam wcześniej napisać nazwę tych kropli do uszu, ale niestety wyleciało mi to z głowy - za co bardzo przepraszam...
W każdym bądź razie to Posetex.
Jeśli problem z uchem by się powtórzył, wtedy będziemy myśleć o szerszej diagnostyce.
Mam jednak nadzieję, że nie będzie to konieczne...
Cieszę się też, że nie musimy już dalej zamykać Antka, bo w ostatnich dniach była to prawdziwa katorga...
Teraz, niemalże każdego dnia Antoś wygrzewa się w słonku przed domem
Jeszcze raz z całego serca dziękuję Wam za pomoc...
W temacie rozliczeń...
Poniedziałkowa wizyta była darmowa, więc pozostała mi nadwyżka z pieniędzy, które mi przesłałyście.
otrzymałam: 170,00 zł
- 1 wizyta u weterynarza - 95,00 zł
- maść na ranę - 42,00 zł
pozostaje: 33,00 zł
Napiszcie proszę, czy pieniążki zwrócić na konto, z którego je otrzymałam, czy może na jakieś inne.
Jeszcze raz pięknie dziękujemy
