Liza i reszta prosze o zamkniecie watku.

» Sob sty 03, 2009 20:47

Salma dowiedz sie prosze jak najszybciej...bo mi tu przyda sie przynajmniej jeden a najlepiej dwa

» Sob sty 03, 2009 21:16

poszło pw.

» Sob sty 03, 2009 21:25

aga9955 pisze:Uff zbudowałam swoj pierwszy domek dla kotow wolnozyjacych

Zdjecia mojej deweloperki wstawie pozniej...duma mnie rozpiera

Aga, a gdzie fotki? :roll:

pierwszy najgorszy, następne idą łatwiej :wink:

» Nie sty 04, 2009 2:01

milenap pisze:
aga9955 pisze:Uff zbudowałam swoj pierwszy domek dla kotow wolnozyjacych

Zdjecia mojej deweloperki wstawie pozniej...duma mnie rozpiera

Aga, a gdzie fotki?

pierwszy najgorszy, następne idą łatwiej

Może zdjęcia niekoniecznie, bo słyszalam, że domek trochę nieforemny jest :wink:

» Nie sty 04, 2009 2:03

anna57 pisze:
milenap pisze:
aga9955 pisze:Uff zbudowałam swoj pierwszy domek dla kotow wolnozyjacych

Zdjecia mojej deweloperki wstawie pozniej...duma mnie rozpiera

Aga, a gdzie fotki?

pierwszy najgorszy, następne idą łatwiej

Może zdjęcia niekoniecznie, bo słyszalam, że domek trochę nieforemny jest

Mój pierwszy też był oryginalny

» Nie sty 04, 2009 18:47

KOty nie patrzą na wygląd, ważne, że mają ciepło... :wink:

» Wto sty 06, 2009 5:31

Gaja i Liza własnie sie pobiły....ale tak ze futra szły...

cały dom na rownych nogach....ja mam zawał a Gaja ucieka przede mna ....wrzaski na cały dom jakby sie koty marcowe lały:( pod balkonem i obie panny zaprezentowały grubosc swojego ogona.....

Jesssu masakra

na szczecie chyba krew sie nie polała musze obejrzec futra.

matko i corko!!

» Wto sty 06, 2009 7:46

Aga - wspolczuje, ale kocice musza ustalic hierarchie. Na dodatek masz jeszcze tymczasa...
Gai sie pewnie swiat poprzewracal.

» Wto sty 06, 2009 11:15

Witaj Aguś
Współczuję Wam tej Kociej awantury

Ja mam taką codziennie między Fifim i Noskiem
Chłopaki uwielbiają sie kłocic i lac :roll:

Ściskam Was mocno Kochani :1luvu:

» Wto sty 06, 2009 18:36

Sytuacja w domu spokojna. Panny fucza troszke na siebie ale jest w miare spokojnie.

Strasznie mi smutno dzisiaj bo mamusia Abi nie przyszła na karmienie.....wszystkie okoliczne kocury były a moja drobna czarna mamusia nie.. :cry:

chodze i wypatruje....jeszcze mi plecy wysiadły jak cholera :cry:

nachylałam sie po garnek jak robiłam obiad i tak juz zostałam :cry:

nie bede mogła nawet wieczorem wyjsc i poszukac tej kotki

ehhh
Jutro lekarz dzisiaj bateria lekow..

» Wto sty 06, 2009 21:03

Aga, trzymam kciuki za odnalezienie mamusi Abi, za spokój w domu i Twój kręgosłup.

» Wto sty 06, 2009 21:07

Aga, przyjdzie zobaczysz! Moze jest tochę zdezorientowana, że nie ma Abi? na pewno wróci, a moze przychodzi w nocy?

A Gaja i Liza biły sie pierwszy raz? U mnie Zul i Gluś na początku się nie cirpieli, Gluś skakał na Zule, ona siedziała przerażona. Nam pomogły krople Bacha (zamawiane u forumowej ryśki), nie jest idealnie, ale siły się wyrównały.

Kciuki ogromne za kotki i za Twoje zdrowie!

» Wto sty 06, 2009 21:13

Przyjdzie na pewno ... pewnie się gdzies schowała w zacisznym miejscu i nie chce jej sie wychodzić na taki ziąb. Moja seniorka też wczoraj nie przyszła, a dzisiaj już była.
Koty są mądre i zaradne, będzie dobrze :ok:

Za Twoje plecki też potrzymam :ok:

» Wto sty 06, 2009 21:17

Zeby nie było za wesoło....Liza spadła ze schodow.....i na sygnale jechałam z nia do weta. USG RTG badania.....maskara a ja najpierw pierwszy raz sie poryczałam u weta a potem zemdlałam :roll:

Wstyd jak smok :cry:

Liza cała ale w lekkim wstrzasie...kuleje na łape ktora miała złamana.....dostała steryd, przeciwbolowe i przeciwkrowtoczne.....a ja zaraz oszaleje :cry:

» Wto sty 06, 2009 21:22

aaa i zeby nie było łatwo oczywiscie w tym momencie byłam sama z dziecmi w domu.......i samochod ledwo jechał i cud ze odpalił. Maskara jakas dzisiaj....ten nowy rok mial byc lepszy:((((

Liza i reszta prosze o zamkniecie watku.

Kto przegląda forum