Moje kociska VI.. cztery lata na miau.. s. 97..

[Anka]

Suffka nie życzy sobie publikacji jej stanów emocjonalnych

[rambo_ruda]

Żondam Nikusia!

[Serniczek]

ja tesz rzondam......Embiski rzondam i yyyy......Puchacia!!!!

[aamms]

Dobra, dobra.. bedzie..

A teraz najwazniejsze:
Wrocławski Rudy nie ma nowotworu!!!!!

[edzia_k1]

uff...
kciuki trzymałam

[MAGDZIOL]

huuuura

[CoToMa]

[Serniczek]

kiedy popijawa za zdrowie wszystkich kotków????

[Kasia_S]

a kiedy zdjęcia

[aamms]

Nie wiem kiedy zdjęcia..
pisałam już dlaczego jeszcze nie ma..

-------------------------
Kociaste zepsuły mi drapak..
Embiśka na spółkę z Puchatkiem tak rozrabiały na drapaku, że dwie popsute kolumienki musiałam zdjąć, bo popękało zabezpieczenie trzymające śruby i całość gibała się niebezpiecznie..

Moje małe kocie dzieci.. delikatne i leciutkie kocie panienki..

[Kasia_S]

Nie wiem kiedy zdjęcia..
pisałam już dlaczego jeszcze nie ma..

wiem wiem, ale i tak niecierpliwie czekam

Kociaste zepsuły mi drapak..
Embiśka na spółkę z Puchatkiem tak rozrabiały na drapaku, że dwie popsute kolumienki musiałam zdjąć, bo popękało zabezpieczenie trzymające śruby i całość gibała się niebezpiecznie..

Moje małe kocie dzieci.. delikatne i leciutkie kocie panienki..

a to dopiero początek

[Anka]

Dobra, dobra.. bedzie..

A teraz najwazniejsze:
Wrocławski Rudy nie ma nowotworu!!!!!

[aamms]

Kociaste zepsuły mi drapak..
Embiśka na spółkę z Puchatkiem tak rozrabiały na drapaku, że dwie popsute kolumienki musiałam zdjąć, bo popękało zabezpieczenie trzymające śruby i całość gibała się niebezpiecznie..

Moje małe kocie dzieci.. delikatne i leciutkie kocie panienki..

a to dopiero początek

Czuję się pocieszona..

[Misiu]

"Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było..."
Gdzie Suffka???? I reszta towarzystwa????

[aamms]

"Im bardziej Puchatek zaglądał do środka, tym bardziej Prosiaczka tam nie było..."
Gdzie Suffka???? I reszta towarzystwa????

Wszystkie są i mają się dobrze..
A fotki nadal w aparacie..

Suffka znowu się bardziej ofutrzyła.. widać, że zima idzie..
Feluś mi się starzeje.. widzę, że czasami siedzi obok pełnej miseczki i zapomina, że powinien zjeść.. muszę mu podetkać miseczkę pod sam nos i dopiero wtedy przypomina mu się co miał właściwie zrobić..
Martwię się..

Maluchy rozrabiają jak zwykle.. kolejna kolumienka drapaka niebezpiecznie się chwieje..

Puchatek zrobił się całkiem nakolankowo-naramienno-naręczny..
Maszka zintegrowała się całkiem..
Krówki rozrabiają jak zawsze a Fumek nadal się mnie boi..
U reszty nic nowego..

Dzisiaj jadę z wrocławskim rudzielcem na konsultację stomatologiczną i będziemy się umawiać na remont pyszczka..
Juniorek prawdopodobnie w tym tygodniu zostanie pozbawiony nabiału.. A Dyszka jeszcze się tuczy i nabiera sił..
Oba moje czarnuszki zaczynają powoli porastać futerkiem..