BANDA KULAWEGO X - PROŚBA O ZAMKNIĘCIE WĄTKU

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro gru 12, 2007 14:51

Ziemowit, powtarzasz się :roll:
Może inna potrawę zapodasz :twisted:

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 12, 2007 14:51

Femka pisze:
B-dur pisze:9
Dzien dobry :D Wpadlam tylko się zapisać :D jestem strasznie zawalona robotą :? :evil:
/.../


10
Dzien dobry :D Wpadlam tylko się zapisać :D jestem strasznie zawalona robotą :? :evil:

zo
'pozyczajac' bezczelnie od B-dur
... skoro tutaj to ostatnio normalne ... ;-))

Zowisia

 
Posty: 6607
Od: Śro sty 10, 2007 19:58
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 12, 2007 14:55

Zowisia pisze:
Femka pisze:
B-dur pisze:9
Dzien dobry :D Wpadlam tylko się zapisać :D jestem strasznie zawalona robotą :? :evil:
/.../


10
Dzien dobry :D Wpadlam tylko się zapisać :D jestem strasznie zawalona robotą :? :evil:

zo
'pozyczajac' bezczelnie od B-dur
... skoro tutaj to ostatnio normalne ... ;-))




witamy Dziesiątkę :1luvu: :1luvu: :1luvu:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro gru 12, 2007 16:27

Zowisia pisze:
Femka pisze:
B-dur pisze:9
Dzien dobry :D Wpadlam tylko się zapisać :D jestem strasznie zawalona robotą :? :evil:
/.../


10
Dzien dobry :D Wpadlam tylko się zapisać :D jestem strasznie zawalona robotą :? :evil:

zo
'pozyczajac' bezczelnie od B-dur
... skoro tutaj to ostatnio normalne ... ;-))


11
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Śro gru 12, 2007 16:41

Dorota pisze:
Zowisia pisze:
Femka pisze:
B-dur pisze:9
Dzien dobry :D Wpadlam tylko się zapisać :D jestem strasznie zawalona robotą :? :evil:
/.../


10
Dzien dobry :D Wpadlam tylko się zapisać :D jestem strasznie zawalona robotą :? :evil:

zo
'pozyczajac' bezczelnie od B-dur
... skoro tutaj to ostatnio normalne ... ;-))


11




czekałam na Ciebie :D
mamy Jedenastkę :1luvu: :1luvu: :1luvu:
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro gru 12, 2007 17:37

Dobry :wink:

Kasia_1991

Uwaga
 
Posty: 5929
Od: Nie mar 18, 2007 12:58

Post » Śro gru 12, 2007 19:39

Dobry wieczór

Opowiem Wam, jak wygląda nasz normalny,codzienny wieczór.

Przyjeżdżam po pracy zwykle około 19. Gdy otwieram drzwi, zwykle pierwsza jest Femcia. Jakby czekała na mnie najbardziej. W głębi przedpokoju cała reszta.
Szybko muszę zdjąć płaszcz i buty, przebrać się i do kuchni. Cztery puste brzuszki czekają. Cztery wygłodniałe koty mdleją z niedojedzenia :D . Więc siedzą przy mnie i pilnują. Nakładam na miseczki, potem biorę wszystkie cztery i idziemy do pokoju. Wszystkie kotki pół kroku przede mną.
Koty jedzą obiad. Każde przy swojej porcji. Jest cisza i tylko mlaskanie, jak jedzonko wyjąkowo dobre.
Następnie drugie danie. Chrupki.

Sprzątanie miseczek. Koty wylizują pysie i łapki. Jeszcze trochę dokazywania, może jakąś myszkę się zamorduje, pogania. A po chwili Szczypiorki szukają miejsca na odpoczynek. W tym czasie ja też już jestem najedzona. Czeka herbatka. Odpalam kompa, szybko przeglądam to,co dla mnie najważniejsze.
Potem gazetka, albo książka, w tle cicho grające radio. Obok mnie przytulone jakieś futerko, reszta na fotelach, na łóżku w sypialni.

Czasem, gdy potrzeba przyciśnie, Femcia albo Koralik wgramoli się na kolana. I zaczyna się cichutko mruczana opowieść. Gdy na chwilę przestaję gładzić futerko, pysio przypomina mi oobowiązkach.

Gdy robi się późno,idę pod prysznic. Koty czekają.Już wiedzą,co będzie dalej. Jeszcze parę chrupków przed snem, Femcia swoją tableteczkę. A potem nowy podział miejsc. W łóżku usypia mnie zawsze Koraliś. Czasem przyjdzie też Milusia albo Femcia. Zosia tylko w ciągu dnia. Ona jedna nie jest wylewna. Głaski kocha tylko takie, żeby za bardzo jej nie międlić. Najbardziej lubi, gdy siedzę na kanapie, a ona kładzie się wzdłużmojej nogi w taki sposób, żeby przylegać do mnie cała powierzchnią grzbietu. I moja ręka na jej futerku.

A potem gaśnie światło i słychać już tylko cichutką kołysankę Koralisia, czasami śpiewającą Milusię, wrzeszczącą Zosię goniącą się z Femcią.
I zasypiamy. Aby następnego dnia rozpocząć rytuał codzienności.
Aby zacząć kolejny dzień z naszego życia.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro gru 12, 2007 20:40

Jak się cieplutko, domowo zrobiło.... niemal usłyszałam to cicho grające radyjko...... a mruczenie to naprawdę, Joachim mi mruczy...

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Śro gru 12, 2007 20:42

Kiedy wracam do domu i zamykam za sobą drzwi, to tak jakbym się odcinała od całego świata zewnętrznego. Leniwy wieczór, cisza, tylko stłumione dźwięki z radia. I koty bezpieczne, spokojne, głęboko oddychające we śnie.
Dla mnie to dom szczęśliwy. Futrzasty,mruczący, czasem skradający się bezszelestnie, czasem z hukiem zeskakujący z najwyższej półki w szafie.
***** ***
Obrazek

Femka

Avatar użytkownika
 
Posty: 90941
Od: Sob mar 24, 2007 19:56
Lokalizacja: wiocha zabita dechami, ale jak malowniczo :)

Post » Śro gru 12, 2007 20:51

Ehh, piknie napisane... :roll: Femka, tak mi sie ciepło zrobiło :)
Ide wygłaskać swoich domowników ;)

skaskaNH

Avatar użytkownika
 
Posty: 21090
Od: Pt lut 03, 2006 0:21
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 12, 2007 20:51

Wiesz co Femciu - zazdroszczę Ci.
Kiedy ja wracam do domu, muszę przede wszystkim nakarmić moje cchłopy, potem dopiero koty - bo ci pierwsi by się obrazili.
Potem robi się cicho, bo od jakiegoś czasu wszyscy są na siebie poobrażani - ale nie jest to kojąca cisza...
Albo w TV jest mecz - i wtedy jest głośno, a ja nie mam swojego kąta.
czasem chciałabym być sama, tylko z kotami, mówić do nich głośno, bawić się sznureczkiem, nie narażając się na wymowne pukanie w czoło :(

Bungo

 
Posty: 12069
Od: Pt lut 16, 2007 0:52
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro gru 12, 2007 20:52

Femka pisze:Kiedy wracam do domu i zamykam za sobą drzwi, to tak jakbym się odcinała od całego świata zewnętrznego. Leniwy wieczór, cisza, tylko stłumione dźwięki z radia. I koty bezpieczne, spokojne, głęboko oddychające we śnie.
Dla mnie to dom szczęśliwy. Futrzasty,mruczący, czasem skradający się bezszelestnie, czasem z hukiem zeskakujący z najwyższej półki w szafie.

Pięknie to napisałaś Femko ......... :D :D :D

bubor

 
Posty: 23310
Od: Czw maja 24, 2007 18:25
Lokalizacja: Kraków :)))

Post » Śro gru 12, 2007 20:54

Tak.... przy kotach można poczuć się bezpiecznie....

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

Post » Śro gru 12, 2007 20:55

ziemowit pisze:cześć :D

...ja mam dziś humor typowego Garfielda :P
Obrazek

No teraz to calkowicie zarosleś, Ziemowicie, na rudo :lol:
...."ósme cudo, znow na rudo..." :wink:
Żegnaj Budusiu......tęsknimy

moś

 
Posty: 60859
Od: Wto lip 06, 2004 16:48
Lokalizacja: Kalisz

Post » Śro gru 12, 2007 21:00

No, tak mi sie fajnie zrobiło, poszłam przebrać się w szlafroczek i...... szlafrok śmierdzi!!! Joachim musiał na nim usiąść po wizycie w toalecie.... Pranko pranko... :) A tak kocham tego małego śmierdziucha :)

Sihaja

Avatar użytkownika
 
Posty: 20592
Od: Pon sty 03, 2005 22:17
Lokalizacja: Warmia, Dolny Śląsk

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Hana, Lifter i 44 gości