Dzięki
Podjęłam męską decyzję - postanowiłam mianowicie wyjść z dołka.

Zmusiło mnie do tego życie w kapitalizmie, bo siedzenie w dołku psychicznym powoduje powazne straty materialne, a co za tym idzie - wpadnięcie w dołek finasowy, co właśnie udało mi się zrobić
Na początek jednak muszę coś zrobić z tym kretynem-laptopem, który mimo 3/4 wolnego dysku łazi mi jak wysokocielna krowa po nażarciu się jabłek

Napisanie i wysłąnie tego postu zajmuje średnio 20 minut

Wyrzucić debila nie mogę, bo nie mam za co kupić nowego

Może są mniej radykalne sposoby

A może to cholerna Panda tak mi go zamula?????
Moje koty są ogólnie zdegustowane - dziś odmówiły zjedzenia kurzęcej piersi, nie wiem, czy z powodu ptasiej grypy, czy dlatego, że serwuję ją czwart dzień pod rząd. Zresztą w ogóle w zasadzie nie jedzą - Luśka skubie z rzadka chrupki, Bunguś polizuje jakieś mokre i wylizuje tłuszcz z patelni (kiedy myśli, że ja nie widzę

). Nie chcą, niech nie żrą...
Mają z czego chudnąć
