Kitka, Cyryl, Hestia i Alma - cz. 4 :)

» Wto paź 23, 2007 20:02

Dobry wieczór.
Miłego "lenistwa ".

» Wto paź 23, 2007 20:06

redaf pisze:A we wdzianku ze skarpetki sama sobie chodź, zobaczymy czy będziesz bardzo szczęśliwa!

Jak chce się mieć ładny biust, to trzeba przecierpieć skarpetę. :twisted:

» Wto paź 23, 2007 20:09

Agn pisze:
redaf pisze:A we wdzianku ze skarpetki sama sobie chodź, zobaczymy czy będziesz bardzo szczęśliwa!

Jak chce się mieć ładny biust, to trzeba przecierpieć skarpetę.

U ludzi to też działa?
To może ja Kicorowi dobrze radziłam...

A i sama sprawdzę, czy nie mam czegoś w szufladzie do przerobienia w szlachetnym celu? :mrgreen:

» Wto paź 23, 2007 20:55

Nie zapomnijcie wkleić swoich zdjęć w tych skarpetkach. :roll:

» Wto paź 23, 2007 21:00

Jak ostatnio widziałam Almę to nie wyglądała wcale na kota a raczej na wyrośniętą mysz. Matko jak te dzieci szybko rosną

.
Kicor życzę Ci szybkiego powrotu do zdrowia. Pozdrawiam i wymiziaj ode mnie wszystkie futra.
Daj znać kiedy będziesz miała trochę czasu to wpadnę oddać Ci wreszczie płytę no i może zgram zdjęcia moich futer.

» Wto paź 23, 2007 21:39

Jesteście niemożliwe z tymi skarpetkami :ryk:

Do końca tygodnia głównie siedzę w domciu, zapraszam chętnych na mizianki

Hestia niezadowolona i źle jej się chodzi, ale się nie obraziła, szuka mojego towarzystwa. Właśnie siedzi mi na kolanach

Jest taka słodka, szkoda mi, że musi chodzić w niewygodnym wdzianku, ale inaczej Alma bedzie ją ssała przez rok

» Wto paź 23, 2007 22:17

Biedna Hestia...Ucałuj ją odemnie!
DOBREJ !!

» Wto paź 23, 2007 23:16

Przekazane

Panna kubrakowa wlazła na monitor, czego już daaawno nie robiła, i teraz odsypia stresy.
Tak wyglądała parę minut temu:

Jutro zamieszczę kilka fotek sprzed ery kubrakowej

Dobranoc

http://dragcave.net/user/beznadziejna · » Wto paź 23, 2007 23:24

tak cierpiec za wlasne dzieci, toz to tragedia :twisted:

» Wto paź 23, 2007 23:25

redaf pisze:
Agn pisze:
redaf pisze:A we wdzianku ze skarpetki sama sobie chodź, zobaczymy czy będziesz bardzo szczęśliwa!

Jak chce się mieć ładny biust, to trzeba przecierpieć skarpetę.

U ludzi to też działa?
To może ja Kicorowi dobrze radziłam...
A i sama sprawdzę, czy nie mam czegoś w szufladzie do przerobienia w szlachetnym celu?

To jest nadinterpretacja.
Ale co tam...
też idę pogrzebać w szufladach. :twisted:

» Wto paź 23, 2007 23:30

Agn pisze:To jest nadinterpretacja.
Ale co tam...
też idę pogrzebać w szufladach.

I jeszcze zamów taki duży telewizor, żeby Ci się wygodnie na nim leżało..

» Wto paź 23, 2007 23:33

Beata pisze:tak cierpiec za wlasne dzieci, toz to tragedia

Tak się dać sterroryzować własnemu dziecku, żeby aż kubrak był potrzebny...

A może lepiej by było wezwać Supernianię... :twisted:

redaf, Agn :ryk:

» Wto paź 23, 2007 23:58

Kicorek pisze:redaf, Agn

Noconoconoconoco? :twisted:

» Śro paź 24, 2007 8:47

DOBRY KICORKU I RESZTA!

» Śro paź 24, 2007 15:10

O! Hestia nosi się w gorsecie?! arystokratka!

Kitka, Cyryl, Hestia i Alma - cz. 4 :)

Kto przegląda forum