Myszkin i spółka - Koci mobbing... Jędrek na manewrach...

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie kwi 01, 2007 20:29

On jest poprostu ................(brakło słownika) :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Pusia [*] Bonus [*]

ko_da1

 
Posty: 4174
Od: Nie sie 13, 2006 13:48
Lokalizacja: Chorzów Batory

Post » Nie kwi 01, 2007 20:35

Dzięki, dzięki!
Ale może cicho sza!
Bo jeszcze mi Myszak w samouwielbienie wpadnie i co wtedy będzie? :lol: :roll:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon kwi 02, 2007 0:08

:1luvu:
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon kwi 02, 2007 6:59

CoToMa pisze:Jeszcze trzy fotki dla fanów Myszaczka :D

Obrazek Obrazek Obrazek




Ale tutaj to wyszedł ,.....tak jak napisala Ko_da....słów mi zabrakło
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon kwi 02, 2007 7:25

No niestety sielanka sie skończyła. Myszak w nocy i rano wymiotował. Biedny nie zdążył dolecieć do kuwety, tak nim targało. Może znowu skonsumował coś niejadalnego :(
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon kwi 02, 2007 7:38

CoToMa pisze:No niestety sielanka sie skończyła. Myszak w nocy i rano wymiotował. Biedny nie zdążył dolecieć do kuwety, tak nim targało. Może znowu skonsumował coś niejadalnego :(


:( :(
Schroniska dla zwierząt ,muszą być postrzegane ,jak wyrzut sumienia .
Kiarunia[i]
Myszaczek[i]
Dziurkacz[i]
http://www.ratujkonie.pl
Obrazek

iwona_35

 
Posty: 9993
Od: Sob lis 19, 2005 10:54
Lokalizacja: Siemianowice Śl.

Post » Pon kwi 02, 2007 8:02

Przed chwilą dzwoniła Aga ze szkoły, że muszę po nią przyjechać, bo źle się czuje.
W piątek dzwonili z przedszkola, że trzeba po Jędrka przyjechać bo leży i źle się czuje. Potem w domu wszystko wróciło do normy, nawet gorączka bez niczego spadła.
W sobotę i niedzielę dużo czasu spędzili na dworze. Może Aga sie przeziębiła?

Do tego Myszak wymiotuje, a Kajtek znowu ma nawrót wrzoda eozynofilowego na wardze.

Ręce mi opadają... :?

Jadę do szkoły (a dopiero co stamtąd wróciłam)... :(
Ostatnio edytowano Czw kwi 19, 2007 19:27 przez CoToMa, łącznie edytowano 1 raz
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon kwi 02, 2007 10:56

CoToMa pisze:Przed chwilą dzwoniła Aga ze szkoły, że muszę po nią przyjechać, bo źle się czuje.
W piatęk dzwonili z przedszkola, że też trzeba po niego przyjechać bo leży i źleśię czuje. Potem w domu wszystko wróciło do normy, nawet gorączka bez niczego spadła.
W sobotę i niedzielę dużo czasu spędzili na dworze. Może Aga sie przeziębiła?

Do tego Myszak wymiotuje, a Kajtek znowu ma nawrót wrzoda eozynofilowego na wardze.

Ręce mi opadają... :?

Jadę do szkoły (a dopiero co stamtąd wróciłam)... :(


Przesyłam ciepłe myśli i trzymam kciuki :ok: :ok:

Sporty

 
Posty: 1373
Od: Czw paź 20, 2005 8:06
Lokalizacja: Mikołów

Post » Pon kwi 02, 2007 11:22

iwona_35 pisze:
CoToMa pisze:Jeszcze trzy fotki dla fanów Myszaczka :D

Obrazek Obrazek Obrazek




ło Jeziuuu ale jestem słodki nosio :love:
i trzymajcie się wszyscy w zdrowiu - nie chorować :D
Obrazek

pisiokot

 
Posty: 13011
Od: Śro maja 03, 2006 15:37
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon kwi 02, 2007 12:44

[quote="pisiokot
ło Jeziuuu ale jestem słodki nosio :love:
i trzymajcie się wszyscy w zdrowiu - nie chorować :D[/quote]

No właśnie tylko jak to zrobić?
Ja siedzę na uczelni (na szczęście jeszcze tylko pół godz.), a Aga leży sama w domu. Mam tylko nadzieje, że Myszak jej tam nie wymiotuje.
Od razu po pracy jadę do domu, łapie futra do kontenerów i jadę do weta.
A na koncie jeszcze nie mam wypłaty. :evil:
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Pon kwi 02, 2007 14:36

Może jakis wirus żołądkowy u was po domu biega? 8O

Trzymam kciuki za wszystkich, a Hrabego w szczególności (jako fanka) :wink:

weatherwax

 
Posty: 1844
Od: Pon lip 12, 2004 8:29
Lokalizacja: Chorzów

Post » Pon kwi 02, 2007 14:45

zdrowiejcie szybiutko :)
KOT JEST DOMOWY NA TYLE NA ILE MU TO ODPOWIADA
Obrazek
SPRZĄTAM I WYPRZEDAJE
Kupię stare widokówki Katowic

bettysolo

 
Posty: 7951
Od: Wto kwi 25, 2006 21:43
Lokalizacja: Katowice

Post » Pon kwi 02, 2007 15:14

Właśnie wróciłam o weta. Myszak ma wypędzlowaną paszczękę nadmanganianem. Dostał jeszcze jedną dawkę Convenii i zastrzyk przeciwzapalny.
Kajtek też ma całe wargi wypędzlowane, dostał zastrzyk przeciwzapalny i antybiotyk w tabletkach.
Obu mam pędzlować codziennie paszcze, ale nie wiem czy mi się to uda.
Myszak na szczęście w dzień już nie wymiotował. Mam nadzieję, że będzie dobrze.
Muszę dzisiaj porządnie pozostałe futra obejrzeć i obwąchać im pyski. Oby tylko pozostałe zdrowe były.

Aga na razie w porządku. Leży w łóżku i obmyśla projekt pracy na konkurs. Chyba to będzie witraż z bohaterami "Alicji w krainie czarów"...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw kwi 05, 2007 9:41

Trochę się dzisiaj denerwuje. Udało mi się wczoraj zamknąć na noc Gryzzliego w garażu. Rano dostał troszkę chrupek z żelem usypiającym. Wprawdzie całkiem nie zasnął, ale udało mi się włożyć go do kontenera. Miauczał tylko żałośnie. Teraz jest w lecznicy na kastracji. Przy okazji będzie obejrzany i zbadany z każdej strony. Mam nadzieję, że wszystko będzie dobrze. To jest taki kochany kotuch. Jest już chyba wiekowy, a w swoim życiu musiał nie jedno przeżyć. Co raz bardziej się oswaja. Ostatnio tarzał sie przede mną i pokazywał brzuchol. Dzisiaj nawet dał się po nim pogłaskać. Był bardzo zdziwiony, że to takie przyjemne. Przedwczoraj wieczorem strzelał mi baranki, ocierał się o mnie, gruchał miłośnie. Koniecznie chciał wejść do domu i był niepocieszony, że go nie wpuściłam. On bardzo chce być moim kotem. Jest taki kochany...
...

CoToMa

Avatar użytkownika
 
Posty: 34548
Od: Pon sie 21, 2006 14:34

Post » Czw kwi 05, 2007 12:38

I jak wszystko poszło? Cały czas trzymam za Twoje koty i jeszcze Amelkę Anki :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok:

jupo2

 
Posty: 3251
Od: Pt mar 10, 2006 18:31

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: pibon i 77 gości