FIONA nerkowa za TM - 16 rocznica :(

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie mar 18, 2007 11:00 Fiona nerkowa

No i z duszą na ramieniu zdecydowalam się na badanie krwi po 6-ciu miesiącach.
nerkowe wyniki bez większych zmian :
mocznik 128mg/dl;kreatynina 4,65mg/dl
wątrobowe chyba tez :ALAT 63 U/l ;ASPAT 25U/L
Bialko calkowite 80,6g/l chyba za dużo?
Albumina 35,9g/l
sód 153 mEq/L
potas 4,8 mEq/L
fosfor 4,2 mg/l poniżej normy , a Alusalu bardzo dawno nie dawalam!
wapń 11,3 mg/dl
morfologia :
Leukocyty 6,47 x10-3/ul (jeszcze tak niskich nie bylo, wg normy kot powinien miec ( 10-15)
erytrocyty 8,84 x 10-6/ul
hemoglobina 13,2 g/l (wzrosła)
hematokryt 45% (tez b.wzrósl)
MCV 50,9fl
MCH 14,9pg
RDW 20,3%
płytki krwi tylko 54 x10-3/ul ( nigdy tak niskich nie było ,zawsze około 200 bylo)

wzor odsetkowy leukocytów:
paleczki 4%
neutrocyty 55%
eozynocyty 4%
monocyty 2%
limfocyty 35 %

Nie mam pojęcia co z tą krwią się dzieje , czy to anemia?czy białaczka?
Jak to nalezy interpretowac?

Na razie nie mam możliwości konsultacji z dr Anią, czy lekarki forumowe moglyby pomóc??????

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Nie mar 18, 2007 11:02

Gisha nie umiem zinterpretowac wyników :( ale widac, że nereczki pracują stabilnie.
Jeśli Fionka czuje sie dobrze i dopisuje jej dobry nastrój to są powody do radosci :P
Pozdrawiam serdecznie :D

Fredziolina

Avatar użytkownika
 
Posty: 11995
Od: Śro kwi 13, 2005 19:24

Post » Nie mar 18, 2007 11:31

Gisha...spokojnie.
Wg mnie te wyniki wcale nie są jakieś tragiczne.
Przypomnij sobie Pelasiowe.
Jeśli się tak stresowała pobieraniem to wiesz, że ilość płytek nie jest miarodajna. Pelasia też ma ciut za wysokie białko całkowite...test białaczkowy był robiony? Jest ciut odwodniona chyba...hmm... :roll:
Nie denerwuj sięza bardzo, trzymam za Fionkę z całych sił :ok: i daj znać jak po konsultacji.
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie mar 18, 2007 11:55 Fiona

Dzieki dziewczyny.
Juz Nan mi mówiła, ze moze za długo głodowała, a faktycznie chyba z 16 godzin nie jadla, dlatego to odwodnienie moze.
Sin, nie wiesz kiedy dr Ania bedzie w nas?

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Nie mar 18, 2007 12:27

Nie wiem a teżbym chciała się skonsultować...będę dzwonić w tyg. na Batorego to podpytam.
Kontakt ze mną - mail lub telefon. Na miau mnie już nie ma.

Sin

 
Posty: 4216
Od: Czw sie 19, 2004 17:15
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Nie mar 18, 2007 13:23

Gisha, nie jestem specjalistą od nerkowych, niestety zaczynam się specjalizować w wątrobowych :( .
ale z tego co wiem, to wydaje mi się, że nie jest raczej źle. Normy nie są przekraczane dramatycznie.
Trzymam kciuki za Fionieńkę :ok:

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie mar 18, 2007 16:26

Ja się nie znam, ale chyba dobrze, że wyniki nerkowe nie rosną...
Jeśli chodzi np. o płytki krwi, to Gucio zawsze ma poniżej normy - nawet raz wyszło mu ich tylko 10. A ostatnio (jakieś kilka miesięcy temu) to automat rozpoznał je jako erytrocyty :roll: Dawniej też się o te płytki krwi bardzo martwiłam, teraz raczej nie zwracam na nie większej uwagi, ponieważ w przypadku kota ponoć ciężko o wiarygodny wynik :wink: Z tego, co się orientuję, to liczenie trombocytów kotów metodą elektroniczną nie jest wiarygodne, bo duże płytki krwi są takiej samej wielkości jak małe erytrocyty.
Poza tym, stres też się może przyczynić do różnych zmian wskaźników (nie tylko biochemicznych), ale również hematologicznych (wzrasta wtedy m.in. hematokryt, hemoglobina, jak i liczba erytrocytów...).
A leukocyty faktycznie niziutkie. Ale nie martw się na zapas, poczekaj spokojnie na konsultację z dr. Anią, tym bardziej, że Fiona (jak sama mówisz) dobrze się czuje.
Myślę, że za jakiś czas trzeba będzie jeszcze skontrolować te wyniki.

Ja też ostatnio się martwię, bo mojemu pieskowi spadają leukocyty (co badanie ma je niższe-obecnie ma ich tylko ok. 5). Za 6 tygodni musimy ponownie zrobić morfologię i jak nadal będą spadały, to dr. Ania powiedziała, że wtedy podamy mu jakieś lekarstwo.

Sin, nie wiesz kiedy dr Ania bedzie w nas?

Wczoraj (w sobotę) dr. Ania była w Gdyni. Byłam u niej z Guciem (ech :( znowu wszędzie posikuje-dr. Ania twierdzi, że to raczej coś z psychiką, bo wyniki moczu nie są aż tak złe i nie widać zapalenia) oraz ze Smerfem.

Oczywiście trzymam kciuki za Fionę, żeby wszystko było ok :ok: I ciągle o Was myślę!

Kate23

 
Posty: 838
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie mar 18, 2007 17:19 Fiona

Szkoda ze nie wiedzialam ze dr Ania byla w ten weekend.
Z dolly i tą skorą jej bym pojechala.
Ale moze pod koniec m-ca tez przyjedzie.
Sama sobie tlumaczę, ze ważne ze kicia dobrze sie czuje.Gorzej by było gdyby wyniki były ok, a ona żle by sie czula.
Może rzeczywiście zle policzone te płytki, bo i erytrocytów wyszło nadspodziewanie duzo.
Zle tez pewnie zrobilam ze na Migowską nie pojechalam, żeby dr Rutkowiak zrobiła morfologie.

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Nie mar 18, 2007 17:21

Ja raz też byłam wystraszona, bo bodajże u Szrotki czy Agatki te płytki wyszły jakieś wogóle makabryczne. Dopiero dowiedziałam się potem, że tak często się zdarza i że jeśli inne wyniki i samopoczucie ok, to nie ma co na to zwracać uwagi.

Anka

 
Posty: 17254
Od: Sob mar 08, 2003 21:23
Lokalizacja: Gdynia

Post » Nie mar 18, 2007 19:15

Ja tylko jeszcze dopisze ze leukocyty wcale nie sa niziutkie. Rozmawialam na ten temat z kilkoma osobami specjalizujacymi sie w diagnostyce laboratoryjnej i zgodnie twierdza ze prawidlowy zakres leukocytow miesci sie w granicach 5-19 tys. Sa nieznaczne roznice zdan ale generalnie zakres referencyjny jest szeroki. Leukocyty u kota zyja krotko i pojedynczy wynik w tych granicach nie powinien niepokoic.
ObrazekObrazekObrazekObrazek
Sa dwie Mamy i jedno Slonce/chociaz kazda inaczej kocha/Marta ma podrapane od "zabawy" rece, Ania- mruczacego na kolanach kota.

nan

 
Posty: 3267
Od: Śro lis 12, 2003 19:54
Lokalizacja: Warszawa-Mokotow

Post » Pon mar 19, 2007 15:23

Według autorów książki "Praktyka Kliniczna-Koty" całkowita liczba leukocytów u kota zawiera się w przedziale od 6-12 tys, a w przypadku pobudzenia zwierzęcia może wzrastać do 18 tys :wink: Ale jak wiadomo, teoria różni się z deka od praktyki. Zresztą - ile szkół, tyle opini! Więc nie neguję Twoich danych, Nan :wink: Poza tym, masz rację, że nie można kierować się pojedynczym wynikiem! Ale ważne jest, aby te leukocyty dalej nie spadały. Dlatego po pewnym czasie warto skontrolować, jak one wyglądają. Niech po prostu Gisha spokojnie poczeka na konsultację z dr. Anią. Zobaczymy, co ona na to powie. Mam nadzieję, że wszystko jest w porządku!!!

Jeszcze, jeśli chodzi o płytki krwi, to oprócz tego co już napisałam, warto pamiętać, że u kotów często też powstają drobne skrzepy i agregaty trombocytów... co uniemożliwia przeprowadzenie wiarygodnego badania za pomocą urządzeń elektrycznych. Więc jeśli krew była badana w ludzkim laboratorium, które nie było przystosowane do badania kociej krwi, to być może stąd takie niskie płytki krwi. Ponoć dobrą alternatywą jest test QBC-Vet, który liczy kocie trombocyty z dużą precyzją. Jednak wątpię, aby ludzkie laboratoria w ogóle go używały.

Kate23

 
Posty: 838
Od: Sob wrz 13, 2003 15:05
Lokalizacja: Gdynia

Post » Pon mar 19, 2007 22:42

Mój Pirat znowu ma dużo leukocytów, a mało erytrocytów, a wyniki ma zblizone do Fionki. Kreatyninę ma niższą, a jeść nie chce.

Zakocona

 
Posty: 6992
Od: Czw lut 03, 2005 22:19
Lokalizacja: Gliwice

Post » Wto mar 20, 2007 9:35 Pirat

Danusiu, ja mysle że to z powodu zebów Pirat nie chce jesc,a może myszkami sie zywi-wychodzi?

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Sob mar 31, 2007 19:18 fiona

Wreszcie nauczylam sie wstawiac zdjęcia, ale niestety nie wiem jak usunac to, które 2 razy wstawiłam.
To zdjęcia Fionusi na balkonie.
Ładne mam bratki, prawda?
ObrazekObrazek
Obrazek
Obrazek
Obrazek

gisha

 
Posty: 6078
Od: Wto sty 17, 2006 12:01

Post » Sob mar 31, 2007 22:29 Re: fiona

gisha pisze:Wreszcie nauczylam sie wstawiac zdjęcia

:D :D :D :D :D




Obrazek

To zdjęcie mnie powaliło. Cudowne!
A Fionusia pięknie wygląda na balkonie i na pewno strasznie zadowolona.

Bratki ładne, dobrze, że Fionka się nimi nie interesuje. Moja zjadłaby je pierwszego dnia... :D , a następnie skorzystałaby z nowej kuwety na balkonie...:D

Edyta i Sebastian

 
Posty: 649
Od: Sob paź 28, 2006 21:36
Lokalizacja: Koszalin

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 5 gości