Moderator: Estraven
Nul pisze:Ojej... Dzielnaś... Miau... To znaczy hau...

jolabuk5 pisze:Ufff, jeszcze nie umiem robić kroplówek, a niestety też mnie to kiedyś czeka

SabaS pisze:To dalej trzymamy łapcie i cichutko się cieszymy z tej malutkiej poprawy. A jak apetyt Dżekusia?



SabaS pisze:Dzień dobry(mam nadzieję, że dobry). Jak Dżekuś po nocy? Dzisiaj pierwsza kroplówka w domu? Wygłaskaj kudłacza, rude i malutką Julę

jolabuk5 pisze:Jaki kochany, grzeczny piesio!![]()
![]()

Nul pisze:On naprawdę wygląda na grzecznego pacjenta! Chyba że nie ma siły protestować?
Też się już boje tych kroplówek - odkąd mieszkam z kotami i czytam kocie Internety, widę, że ludzi samodzielnie takie sprawy ogarniają - na początku byłam zdumiona: ale jak to tak? Samemu??? kroplówkę dla kota??? Ale widzę, że w razie czego, to to się tak robi... wet mi kiedyś proponował, żebym sama w domu zastrzyk kotu zrobiła... No nie, ja??? Jak???
Ale z opieką nad starszą osobą w rodzinie też kiedyś myślałam, że przecież jak? Ale kiedy mus, to mus - i nagle się okazało, że się da... I że człowiek robi różne rzeczy, nabywa różnych umiejętności i jakoś tak samo to wychodzi...
Oby Dżekiemu wyszło na dobre!

SabaS pisze:Podziwiam Cię, że tak spokojnie podeszłaś do tematu kroplówek, mnie też to czeka w niedługim czasieSuper, że te kroplówki pomagają Dżekusiowi na nerki i od razu jest lepsze siooo, a z czasem jak się piesio wzmocni, to pewnie i na spacery będzie chciał wychodzić.

jolabuk5 pisze:Kroplówki bardzo poprawiają samopoczucie kotkom z chorymi nerkami!

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 15 gości