Żyjemy, ale mamy się bardzo marnie.
Temperatura 37,8. Dogrzewam. W pokoju kaloryfer odkręcony na "5". Obłożyłam Feniksa termoforkami (kupiłam dziś takie dwa w super mięciutkich pokrowcach pluszowych).
Pod podkłady dałam poduszkę elektryczną na najniższym stopniu. Klatkę przykryłam kapą. Jest w niej naprawdę ciepło. Mam nadzieję, że nie przegrzeję? Da się w ogóle przegrzać, gdy zwierzę traci temperaturę?
Mamy zakaz jedzenia czegokolwiek do całkowitego ustania wymiotów przez 24 godziny.
O 21-22 zrobię kroplówkę ciepłą. Będę potrzebować Waszej pomocy. Pierwszy raz będę robić dożylną sama.
Walczymy do końca.
Feniks trochę się słania, bo dostał od Kingi Fenactil. Silny lek przeciwwymiotny stosowany gdy Cerenia nie działa (a w jego przypadku nie działa).
Strasznie biedny jest.. Cały czas mu kapie ślina z pysia. Czemu...?

A Orion broi.. bawi się piłeczką pod łóżkiem..