Zabiję Mruczka! ['] Koci Hyde Park (27)

Ciociu Doroto, my wiemy, że jesteś grzeczna
:201461

Pralcia

MalgWroclaw pisze:Ciociu Doroto, my wiemy, że jesteś grzeczna

Pralcia

Dorota pisze:
anulka111 pisze:Współczuję pogryzien i wierzę,że nie tylko wykupilas antybiotyk Ale i go zjesz

Hm...

Dorota .....jedz ten antybiotyk. :roll:

anulka111 pisze:
Dorota pisze:
anulka111 pisze:Współczuję pogryzien i wierzę,że nie tylko wykupilas antybiotyk Ale i go zjesz

Hm...

Dorota .....jedz ten antybiotyk.

Tv mi się zepsuł :placz:

Jest 2 mies. po gwarancji.
Dwuletni tv!

rękojmia ?

I tak miałaś szczęście. Wszystkie moje czajniki elektryczne psuły się w ciągu tygodnia od zakończenia gwarancji

mamaGiny pisze:rękojmia ?

No właśnie...
Googlam, ale nie do końca rozumiem :oops:

Współczuję. Mój tv popsuł się 2 lata po gwarancji. Ale dało się naprawić. Za 3 stówy... (dobre i to, bo kolejne opcje naprawy gdyby to nie zadziałało brzmiały: 450 zeta i 600 :strach:

)

Piąta kocica mogła być ciachnięta jeżeli ktoś już ją wczesniej łapał. Pytanie czy w okolicy są karmiciele-łapacze.
Jak pogryzienie? Goi się?

MB&Ofelia pisze:Współczuję. Mój tv popsuł się 2 lata po gwarancji. Ale dało się naprawić. Za 3 stówy... (dobre i to, bo kolejne opcje naprawy gdyby to nie zadziałało brzmiały: 450 zeta i 600 )

Piąta kocica mogła być ciachnięta jeżeli ktoś już ją wczesniej łapał. Pytanie czy w okolicy są karmiciele-łapacze.
Jak pogryzienie? Goi się?

Dziś zawiozę do naprawy. Czy zdecyduję się naprawić, to zależy od koszu

100 zł biorą z góry

Łapaczy nie ma, choć 20 m od tego śmietnika mieszka inspektorka TOZ-u.
Z doskoku karmią młodzi ludzie, którzy sami mają kota.
No i "dobrzy ludzie"... Przedwczoraj spleśniałe pomidory sprzątnęłyśmy z miseczek.

Być może ta koteczka była (kiedyś?) czyjaś?

Wczoraj 4 kociny wróciły na swoje terytorium; jedna nadal w areszcie na obserwacji.

Początkowo bardzo się wstydziłam stać przy śmietniku i pilnować klatki :oops:

Po dwóch tygodniach czułam się jak u siebie w domu :lol:

Dorota pisze:Początkowo bardzo się wstydziłam stać przy śmietniku i pilnować klatki
Po dwóch tygodniach czułam się jak u siebie w domu

Przy pierwszej łapance tak bywa, ale przy kolejnych wraca się jak do siebie

A jakie czasami skarby można znaleźć w tych śmietnikach :oops:

iwcia pisze:
Dorota pisze:Początkowo bardzo się wstydziłam stać przy śmietniku i pilnować klatki
Po dwóch tygodniach czułam się jak u siebie w domu

Przy pierwszej łapance tak bywa, ale przy kolejnych wraca się jak do siebie
A jakie czasami skarby można znaleźć w tych śmietnikach

Potwierdzam :oops:

Jak zaczynałam zanosić żarcie do "rudery" - miejscu schadzek młodzieży, to przemykałam pod murami w ciemnościach, żeby nie widzieli. Teraz idę swobodnie, choć staram się tak to robić, żeby jednak nie widzieli - ze względu na bezpieczeństwo kotów (bo nie wiadomo co takiej podpitej młodzieży do łbów strzeli).

Zabiję Mruczka! ['] Koci Hyde Park (27)

Kto przegląda forum