Tamburynowe (opo)wieści

[Moli25]

Tamburynku, lepisz juz jakies uszka lub pierożki ? A moze ciasta pomagasz piec ? Co tam u Ciebie?

[chat_noir]

Hej Molinka , to ja piszę - zły mikołaj Tambek dorwałem się do kompa bo duża jest bardzo zajęta ostatnio- nawet nie ma czasu porządnie ze mną na pościelowego szczura zapolować NIC w domu nie robię przed świętami tylko się szwendam i podobno "sępię nad miską"

Wzorowo Pluszu opisał jak "pomaga" my jak narazie nie czujemy wogóle świąt (śniegu nie ma, ciepło na polu / czy tam dworze jak kto woli i nawet last christmas jeszcze nie słyszałam ani razu- phi takie święta ) Dzisiaj może (z dużym naciskiem na "może") ubierzemy choinkę Ja mam roboty po łokcie a na wigilię jedziemy do mojej mamy i pasowało by w końcu coś zacząć lepić albo piec (bo to już nie te lata że można z pusta ręką do mamusi wbić na gotowe ) pewno "zmajstrujemy" jakieś ciasto i pasztetki do barszczu (a jak nic nie zdążymy zrobić to upieczemy Plusza - będzie urocze pieczyste ) A jak u Was, świąteczna atmosfera i prezenty są?

[rudalia]

O, na wigilię jedziecie do mamy? To może Wam Tambek całą drogę będzie Last Christmas śpiewał

Heh, jak czytam o świątecznych przygotowaniach to myślę sobie że jednak dobrze być psem pogańskim (jak swego czasu nazwał mnie kolega ), tyle zamieszania mnie omija.

Btw, święta czy nie, na szczura polować trzeba!

[jou]

Cześc Tambku!
My w tym roku mamy wigilię we dwoje i z kotami czyli na spokojnie. Zrobiłam już kapustę (mam super przepis, banalny. Kapusta z żurawiną, jabłkiem, grzybami i pietruszką ). Dzisiaj upiekłam szynkę w brandy
A na święta sobie sprawiliśmy PS 4 więc jest spokój
Jak Twoje oczy Tambku? Już ładnie patrzysz na świat?

[chat_noir]

O, na wigilię jedziecie do mamy? To może Wam Tambek całą drogę będzie Last Christmas śpiewał

Mam nadzieję że nie będzie- bo jak zacznie śpiewać to ja tych 300 km nie przejadę ale mamy na Rudzielca sposób- z racji tego że on nie za bardzo lubi podróżować (delikatnie mówiąc) to nakrywam mu transporterek moją kurtką (izolujemy go od hałasu, świateł i innych aut a dodatkowo znajomo mu pachnie to jest spokojniejszy - przynajmniej tak sobie to tłumaczę )

Heh, jak czytam o świątecznych przygotowaniach to myślę sobie że jednak dobrze być psem pogańskim (jak swego czasu nazwał mnie kolega ), tyle zamieszania mnie omija.

Niby racja zamieszania nie ma ale gdzie wtedy miejsce na prezenty i obżarstwo my się tak rzadko z rodziną widujemy że w święta fajnie jest posiedzieć i pogadać przy stole; i jeszcze jak choinką pachnie a ja dodatkowo w tym roku wyjątkowo mam CAŁE święta wolne

Btw, święta czy nie, na szczura polować trzeba!

już mnie dzisiaj zagonił do polowania terrorysta jeden

[chat_noir]

... Zrobiłam już kapustę (mam super przepis, banalny. Kapusta z żurawiną, jabłkiem, grzybami i pietruszką )

jaki kosmos kulinarny ale pewno dobre to nie? kapuchę z grzybami to znam a u nas obowiązkowo jest kapucha z grochem w święta

Jak Twoje oczy Tambku? Już ładnie patrzysz na świat?

JA zawsze ładnie patrzę Ciociu ale duża mówi że już nie ma siły do tych moich oczek
Słuchajcie, te jego oczy to jest takie never ending story wrzód jest ładnie zagojony ale ten martwak (co to miał odpaść już miesiąc temu ) nadal jest kropimy te oczęta piękne a Rudy się cieszy, purrrka i baranki strzela- taki wariat z niego A tak w ogóle jou gratulujemy nowego wątku

[jou]

Wesołych Świąt Tabki!



Kira, Kot Nixon i Batman

[rudalia]

Niby racja zamieszania nie ma ale gdzie wtedy miejsce na prezenty i obżarstwo my się tak rzadko z rodziną widujemy że w święta fajnie jest posiedzieć i pogadać przy stole; i jeszcze jak choinką pachnie a ja dodatkowo w tym roku wyjątkowo mam CAŁE święta wolne

Najwyraźniej mam wadliwe oprogramowanie, bo zawsze atmosfera świąt była dla mnie czymś odstręczającym. Do tego o ile dotychczas nie lubiłam końcówki grudnia to przypuszczam, że od tego roku będę reagowała alergicznie na samą wzmiankę o świętach. Nie będę się rozpisywać na Twoim wątku ale miałabym ochotę zasnąć i obudzić się za pół roku.
W każdym razie życzę wszystkiego najlepszego Tobie i Tambusiowi, daj mu podwójnego pościelowego szczura ode mnie!

[Moli25]

Wszystkiego najlepszego na te Swieta

[sonata]

Tambuśku wszystkiego najlepszego dla Ciebie i Twoich Dużych

[chat_noir]

Kochani , bardzo dziękujemy za życzenia Wam oczywiście też życzymy wszystkiego dobrego w nowym roku i mamy nadzieję że święta spędziliście tak jak lubicie, że prezentów było dużo i rodzina nie "wkurzała" jak zawsze my przez te kilka dni natrzaskaliśmy kilometrów jak diabli, Tambusiek zachwycił całą rodzinę rola celebryty na taką skalę chyba go przerosła bo troszkę się bojał ale powiem wam że jak wczoraj zajechaliśmy do domu to szczęście Plusza było prze-ogromne ufff dobrze że już po świętach

[Dorota]

[jou]

Pluszu!

[chat_noir]

Heeeej, jesteście? Chodźcie bo duża pisze pierwszy post w tym roku. I to będzie o mnie


witamy się w nowym roku mamy zapłon że hoho -nie balowaliśmy tyle czasu tylko pracowaliśmy mozolnie bo mam postanowienie noworoczne że zrobię fest porządki i pozbędę się rzeczy, które nam zawalają chałupę tylko że jak na razie to idzie mi to hmmmm średnio a zwłaszcza jak już coś uporządkuje i przychodzi mój truciciel życia (tzw.TŻ ) z miną : tego nie wyrzucaj- przyda się A Rudy jak tylko widzi jakiś karton to daje w niego nura i "pomaga" o jak np. tu:

Wlazłem do szafy a tam pudło będę sobie siedział

No mówiłem przecież że bez lampy poproszę


Anyway witamy w nowym roku i od razu chwalimy się pierwszym sukcesem 2016-tego martwak na lewym oku (ten co już w listopadzie miał lada dzień odpadać ) wczoraj odpadł Księciunio ma oko bez strupa ale za to mocno mu ściemniało (okulista kiedyś wspominał że to Plusza urok z tym jednym ciemnym okiem ale będę dopytywać na kolejnej wizycie- już wkrótce ) a martwak wyglądał o tak (taki paproszek a kilka miesięcy schodził ):

A skoro mamy taką ładną okazję to uczcimy ją zdjęciem Plusza w chwili pełnego relaksu, bebechem do góry

i kopytami do góry


Brysio się z niego robi zrelaksowane zdjęcia zrobiliśmy mu po powrocie ze świąt- w taki sposób Rudzielec Pluszowy cieszył się że wrócił do domu

[rudalia]

Jakim cudem umknął mi ten post?!

Dziękuję za śliczną porcję Tambutkowych zdjęć! Taki pomocnik to skarb, sprawdzi każdy karton, czy nie za duży albo nie za mały, podsumowując, czy kot się zmieści i będzie mu wygodnie. W sumie po to są kartony
Gratulacje z powodu martwaka, w końcu paskudztwo postanowiło odczepić się od ślicznego oczka, już był czas najwyższy. A ciemniejsze oczko, o ile nie wpłynie na zdrowie, może dodawać Tambusiowi uroku. Będzie wyglądał trochę jak David Bowie ( )
Jak mały zniósł fajerwerki sylwestrowe? Podziwiał czy może się bał? A może przyjął je z takim podekscytowaniem jak na dwóch ostatnich zdjęciach?