Co się z Wami dzieje i co słychać, jak się czujecie?
Do jakiego stopnia w Waszych rejonach widać zachorowania na grypę i inne?
W Warszawie coraz więcej przypadków „świńskiej grypy”…
………
Nasze zwierzaki ciągle rozrabiają.
U ludzi zrobiło się bardzo medycznie:
Wujek 75-letni Brat Taty miał zderzenie czołowe – czeka na operacje rzepek i biodra, nie wiadomo co z krwiakiem…
O kimś moim znajomym - pokolenie trochę starsze od nas - dowiedziałam się, że wypadł z okna z 2 piętra…
Babcia – stan coraz gorszy – w szybkim tempie postępuje bardzo zaawansowana demencja - wersja urojeń ciągłe cierpienie i brak świadomości obecności najbliższych i grupy zajmujących się Nią osób, konieczność codziennej walki o życie i bicia się z wszystkimi bo trwa wojna..., w ciągu kilku dni całkowicie przestała się poruszać + wczorajsza nareszcie diagnoza z dwu szpitali: zatorowość płucna…
Kolejnych dwu znajomych osób już nie ma, kolejne malutkie dziecko ma nowotwór... - to tylko u jednej bliskiej znajomej
Jeszcze bardziej padłam wagowo, zapomniałam o płatnościach w tym miesiącu i natychmiast dostałam wezwanie z naliczeniem kary
Jedyne jasne światełka to obserwacja naszych głupiutkich słoneczek
Pozdrawiamy