Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Kitusia i Marysia <3

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Sob lip 19, 2014 10:33 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Prosimy o zdrówko!

Koty w naturze nie wypróżniają się codziennie. Suchy bezwonny qpal świadczy o zdrowych jelitach i dobrej diecie. Dawałaś ostatnio kotce rybę, mintaj jest chudą rybą, kotka pewnie strawiła 95% tej rybki. Tłuszcz jest ważny, jak już wcześniej pisałam najlepiej zwierzęcy, surowy, dzięki niemu kupa nie będzie aż tak twarda i zbita. Spotkałam się z określeniem, że zdrowy kot robi kupy twarde jak kamienie ;)
Moje są na BARFie od ponad pół roku, kupa jest przeważnie do 2 dzień, nie za sucha i nie za miękka.
Możesz dawać też babkę płesznik (Colon C Light) albo jajowatą (Ispagul) na zakłaczenie. To zwykły błonnik, rozrabia się z wodą, a nie oblepia tak jelit jak oleje roślinne. Ja podaję pół łyżeczki do porannej porcji jedzenia na dwa koty.
Pasty odkłaczające są bardzo skuteczne, aczkolwiek ja używam tylko w awaryjnych sytuacjach, jak trzeba szybko zadziałać. Mają w składzie konserwanty, słód i olej sojowy. Jakby koty trawiły oleje roślinne to taka pasta była by o wiele mniej skuteczna.
Jako "ciekawostkę" dodam, że właśnie babka płesznik jest tym "złotym" środkiem w karmie RC fibre.

Jest ciepło, nie chce się jeść. Moje większość dziennego jedzonka zjadają w nocy. Dzień praktycznie cały przesypiają brzuchem do góry, żeby chłodniej było. Mam koty syberyjskie, więc mają sporo sierści. Wyczesuję furminatorem, więc mam nadzieję, że chociaż trochę jest im lżej :D

Tylko nie ładuj w kota wszystkiego na raz, bo będzie miał mega biegunkę ;)

Satirra

 
Posty: 767
Od: Nie lut 23, 2014 10:33
Lokalizacja: Londyn

Post » Sob lip 19, 2014 11:03 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Prosimy o zdrówko!

Tak.nie dam jej nic wiecej.Moje koty robia dwa razy na dzien a przynajmniej raz.a Marysia miala piekne kupole,modelowe. Szczerze to potem zaczelam sie zastanawiac czy czasem jedna z kup nie byla Marysi.Bo Kitek robil wieczorem kolo23 a kolejna byla o 4.30 wprawdzie niezakopana i Kitek kopal ale o dziwo Marysia tez siedziala przy tej kuwecie. Jakis wspolny interes ;) To nawet na Kitka za sporo dwie dorodne kupy w ciagu 6-8h. Chcialam Marysie zapakowac w trwnsporter zeby wet powiedziala czy ona sie wyproznila czy nie ale w koncu stwierdzilam ze jest upal koszmarny i nie ma sensu jej meczyc i stresowac.trudno. jak cos to jutro a wet mi powie co robic. Sorki za bledy.pisze z tel bo siedze u weta.mowilam marysi ze ma zrobic kupke a ona mi na to ze nie! Bo ona mowi Eee i to oznacza ze krnabrne nastolenie 'nie' ;)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob lip 19, 2014 11:56 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Prosimy o zdrówko!

Jestem. Kupiłam maść na kłaczki cena 35 zł (była tez druga za 60,- 8O ) u poprzedniego weta kosztowała 20 ale ok, mam nadzieję, że będzie skuteczna. W takiej wielkiej strzykawie VetExclusive :)

Otóż, okazuje się, że Maryś mnie oszukał najprawdopodobniej, bo nie jest możliwe za bardzo, żeby jeden kot wyprodukował dwie dorodne kupy (i to w ciągu nocy) w ciągu 6-8 h :D A szczególnie, że gdy w nocy wstałam to oba koty urzędowały obok tej kuwety. Tyle, że to kuweta Kitka w przedpokoju a kupa była niezakopana (Maryś zakopuje!), dlatego mnie to zmyliło, ale najpewniej Maryś podłożyła fanta Kitulce. No nic. Na razie nie będę już panikować. Jeszcze jutro mogę podać Marysi ten Lactulosum. Co do kup to koty robią na dworze jedną, bo jedzą nieregularnie, w domu jest regularny tryb życia i u mnie zawsze były dwie kupy na 24h średnio, wiadomo, że czasem na dłużej. Ponieważ upał jest maksymalny to też zachowanie Marysi, w tym problemy z kupką, mogą być odbiegające od normy. Ja tego nie wiem, bo mam ją tylko przeszło miesiąc. A z tego co ja wiem twarde kupy nie są zdrowe, kupa jak kupa powinna "wydostać" się lekko. Ten temat przerabiałam ostatnio przy Maciusiu, gdzie miałam podawać środki właśnie na lekkie wypróżnienie.

Pastę na kłaczki (rozpuszcza kulki włosowe w brzuchu) podałam zgodnie z zaleceniem na przednią łapkę Kitka - efekt taki, że teraz mam tą pastę na białych ścianach :evil:
Przy Marysi poprawiłam błąd i palcem dałam jej na podniebienie ;) Masakra, co ja mam z tymi kotami :ryk:


ps. Maryś poszedł wodę pić :twisted: chyba zrozumiała, że skończyło się oszukiwanie i jej żarciki się wydały :smokin:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Sob lip 19, 2014 13:00 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Prosimy o zdrówko!

A może spróbuj do picia dac kotkom śmietankę. U mnie takowa szybko schodzi :D

Dac kotu tabletkę, no to jest mission imposible :mrgreen:
Moja Rysia jest w tym mistrzynią, we dwoje z mężem nie mogliśmy jej podac tabletki na odrobaczanie :strach:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Sob lip 19, 2014 13:05 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Prosimy o zdrówko!

Daje śmietankę :) Dziś był serek waniliowy ;)

Ja nie mam problemu z tabletkami, ale musze pilnować Kitka, bo ona czasem oszukuje i potrafi trzymać pod językiem tabletkę po to żeby ją wypluć jak tylko się odwrócę - inteligentne potwory ;)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon lip 21, 2014 9:51 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Prosimy o zdrówko!

Znam to. U mnie z niektórymi kotełkami też ciężko. W trudnych przypadkach muszę tabletę skruszyć, bo inaczej wyplują.
kicikicimiauhau
 

Post » Pon lip 21, 2014 10:06 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Prosimy o zdrówko!

Ale to zawsze można pokruszyć, dodać wody i podać strzykawką - jest to bardzo dobry sposób :)

Muszę Wam powiedzieć, że z moimi kotkami już wszystko dobrze (aż boję się to pisać) - Marysia już wszystko robi co trzeba (zaraz po tym kiedy wydało się podłożenie kupy do kuwety Kitka) a Kituś też ma się dobrze, mam wręcz wrażenie, że dziewczyny się do siebie zbliżyły po tych przejściach, bo już nawet siedzą obok siebie, przechodzą swobodnie blisko, jedzą razem w tym samym pokoju (wcześniej Marysia buczała) ogólnie, jest dużo lepiej :)

Pasta na kłaczki okazała się świetna! Jeszcze tego samego dnia Kituś zwymiotował mocno zbitą kulkę kłaczków, po jednym razie, a wcześniej kłaczków w ogóle nie szło z brzuszka ruszyć. Marysia również oddała co miała ;) Także jestem zadowolona :)
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon lip 21, 2014 10:14 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Prosimy o zdrówko!

Super wieści :D
Pozdrowienia dla Ciebie i głaski dla dziewczyn :1luvu:
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

Post » Pon lip 21, 2014 11:02 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Prosimy o zdrówko!

:1luvu: dziękujemy:)

Nie będziemy już panikować :oops:
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Pon lip 21, 2014 13:53 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Prosimy o zdrówko!

klaudiafj pisze::1luvu: dziękujemy:)

Nie będziemy już panikować :oops:


Panikować zawsze można, ale oby nie było o co :ok: :ok: :ok:
“To co robimy dla nas, umiera wraz z nami. To co robimy dla innych i dla świata zostaje po nas i jest nieśmiertelne.” -A. Pine
nasz wątek: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=159694

Alienor

Avatar użytkownika
 
Posty: 24277
Od: Pt mar 19, 2010 14:48

Post » Wto lip 22, 2014 15:48 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Prosimy o zdrówko!

No to super że już wszystko dobrze z dziewczynkami :D :D :D
Już widzę jak nie będziesz panikować :mrgreen: chcesz się wyłamać z towarzystwa, toż my tu wszystkie panikary :mrgreen:
Obrazek

agusialublin

Avatar użytkownika
 
Posty: 16505
Od: Nie lip 29, 2012 20:27
Lokalizacja: lublin

Post » Śro lip 23, 2014 8:09 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Prosimy o zdrówko!

bardzo fajny wątek więc zaznaczę sobie
ObrazekObrazekObrazek

hutek

Avatar użytkownika
 
Posty: 1846
Od: Pon paź 04, 2010 17:41

Post » Śro lip 23, 2014 9:54 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Prosimy o zdrówko!

Dziękuję za zaznaczenie ;)

No jest tak, że staram się wrócić do zdrowia psychicznego ;p Odkąd Marysia podrzuciła kupę Kitkowi i sprawa wyszła na jaw problemy się skończyły :D Co wieczór dziewczyny szaleją na jednym dywanie i czasem chcą poszaleć razem, ale zawsze się to kończy kłótnią ;)) Ale już jest progres. Natomiast koło godz. 1 w nocy mamy sprinty po mieszkaniu z nitką i już mam dwa koty na ogonie, nie tylko jednego :D Pewnie niedługo dojdą sąsiedzi ;)
Do tego mąż po roku (i rocznych moich lamentach) w końcu zamontował żyrandol z wiatrakiem!!! OOOOOOjjjjjjj toż to wybawienie i nie wiem jakim cudem my Polacy odwracamy głowy od tego wynalazku. Montujemy zwykłe żyrandole a w lato narzekamy, że nie ma czym dychać w mieszkaniu. Więc ja już mam czym oddychać i nie wyobrażam sobie już zwykłego żyrandola, więc i resztę wymienię na wiatraki ;) I koty też są zadowolone :) Przy okazji ożyły ;) Do tego taki żyrandol sprawdza się w zimie, kiedy to ogrzewany i całe ciepło kumuluje się przy suficie (ja mam kominek więc tym bardziej wyczuwalne są różnice) i on nawiewa to ciepło w dół szybko roznosząc je po mieszkaniu, nie trzeba czekać aż samo "opadnie", ale to jeszcze mam nieprzećwiczone ;) A prądu prawie nie zjada ;)

Kocie sprawy sanitarne wróciły do normy. Pojawiają się regularnie. Pasta zrobiła swoje. Też już wiem, że Marysia lubi od tak poleżeć w kuwecie, bez przyczyny, albo czekając na przyczynę ;) Tabletki na odporność zamiast pakować tylko Marysi podaje obu, aż do zakończenia. Teraz przynajmniej mam jakieś doświadczenie i leki w domku, więc kiedy znowu się coś pomiesza kotom to zareaguję szybko :) Ale myślę, że kryzys minął i tęsknię wypatruję trzeciego kota, co kończy się kłótnią z TZ. Bardzo marzy mi się kot, który znajdzie mnie na dworze, kot starszy schroniskowy i kot syjamski (jako kot z moich dziecięcych snów i bajek) UPS naliczyłam sztuk 5 :DDDDDD

Obrazek
Tutaj jest Marysia i ekologiczny seler. Najlepsze kocie perfumy ever :D Kot wysmarowany cały :D

Na dowód - Kitek i seler ;)
Obrazek
Skarby: Obrazek

klaudiafj

Avatar użytkownika
 
Posty: 23551
Od: Czw cze 05, 2014 21:02
Lokalizacja: Bytom

Post » Śro lip 23, 2014 12:30 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Prosimy o zdrówko!

Cześć Wam wszystkim, wpadłam tylko na chwilkę do Warszawy na moje badania.Poczytałam na biegu wasze posty i jak widzę stale się coś dzieje. Klaudio cieszę się że koteczki zdrowe, moje też się często zatłaczają ale jak widzę nie mają kłopotów z kupką. Tylko czasami wymiotują i wyrzucają kłaczki. Ja podaję czasami pastę Gimpeta ale widzę że twoja jest skuteczniejsza. Pusia i Migotka mają długie futra więc one zawsze wyliżą włosy i wymiotują. Niby mieszam im suchą RC z odkłaczaczem ale to nie wystarcza. Martwię się bo Migotka miała od początku problemy ze skórą, drapie się i ma gdzie nie gdzie strupki najwięcej przy ogonku. Weterynarz stwierdziła, że to ze stresu, dała zastrzyk na swędzenie skóry i nic się nie polepszyło. Jak przyjechałam to patrzę a tu pozostałe też się drapią i mają strupki, Pusieńka koło bródki z jednej strony, natomiast Hugonek na karku. Nie wiem może to jakieś uczulenie, na pewno nie pchełki bo były odpchlone i nic nie widzę żeby coś po nich skakało. Moja weterynarz ma do końca lipca urlop a nie chcę już chodzić do przypadkowych, bo i tak efektów nie ma. Napiszcie co o tym sądzicie, co to może być ? :strach:

Gosiagosia

Avatar użytkownika
 
Posty: 26888
Od: Wto kwi 23, 2013 11:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro lip 23, 2014 12:36 Re: Wczoraj zmarł mój kochany kot Maciek/Prosimy o zdrówko!

Ja niestety nie pomogę, bo się nie znam :?
Trufla, Lili i Imbir
Obrazek Obrazek Obrazek Obrazek

Beasia

 
Posty: 3425
Od: Pt maja 22, 2009 12:05
Lokalizacja: Dąbrowa Górnicza

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 37 gości